Hej, dostałam po poronieniu skierowanie na wymaz w kierunku chlamydii,mykoplazmy i ureaplazmy. Gin kazała zrobić je po pierwszej @. Dziś mam umówioną wizytę na pobranie tych wymazów, ale właśnie mnie naszła myśl,że skoro po łyżeczkowaniu brałam antybiotyk 5 dni to jeśli nawet była jakaś bakteria to raczej została wybita [emoji849] Nie wiem czy jest więc sens robić te wymazy teraz czy poczekać i zachować to skierowanie na inny termin [emoji2955] Co myślicie? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?