Dziewczyny byłam u lekarza w związku z krwawieniem i ustąpieniem w piątek. Nie uwierzycie.... Dziś na USG pokazał mi moje dziecko z bijącym serduszkiem. Przepływ krwi do serduszka i aorty jest dobry. Tylko niepokoi go obok duża plama krwi, mówił, że narazie podchodzimy spokojnie bo dla niego to jeszcze nie jest sukces. Nie mam brać żadnych leków tylko kwas foliowy i wizyta za tydzień no i oczywiście oszczędzać się.
Co myślicie? Ja jestem w szoku i mój lekarz powiedział, że on też jest. Na razie nie nastawiam się zbyt mocno ale liczę po cichu, że to może jest mój szczęśliwy cud