reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@K28 teraz sie odniose do Twojego wyzej napisanego postu bo jakos taka dzisiaj zajeta jestem skonczylam pisac zadanie a jeszcze w pracy do 22 siedze. Jesli chodzi o Twoja siostre i Twoje uczucia to nie win siebie za bardzo mysle ze kazda z nas by tak samo postapila czlowiek sie zmienia pod wplywem takich rzeczy i trudno by bylo jakby ktos oczekiwal od nas radosci i szczescia i usmiechu a tym bardziej w takiej sytuacji byloby to nie naturalne mysle ze ztwoja siostra jest dojrzala kibieta i to zrozumie. Moze musisz sobie dac troszke czasu zanim znowu zaczniesz sie starac wtedy napewno znajda sie takoe odczucia jak u mnie.
Rozumiem ze nie masz jeszcze dziecka?
Dziekuje za kciukasy ja rowniez bede Ci kibicowac:*
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
@K28 teraz sie odniose do Twojego wyzej napisanego postu bo jakos taka dzisiaj zajeta jestem skonczylam pisac zadanie a jeszcze w pracy do 22 siedze. Jesli chodzi o Twoja siostre i Twoje uczucia to nie win siebie za bardzo mysle ze kazda z nas by tak samo postapila czlowiek sie zmienia pod wplywem takich rzeczy i trudno by bylo jakby ktos oczekiwal od nas radosci i szczescia i usmiechu a tym bardziej w takiej sytuacji byloby to nie naturalne mysle ze ztwoja siostra jest dojrzala kibieta i to zrozumie. Moze musisz sobie dac troszke czasu zanim znowu zaczniesz sie starac wtedy napewno znajda sie takoe odczucia jak u mnie.
Rozumiem ze nie masz jeszcze dziecka?
Dziekuje za kciukasy ja rowniez bede Ci kibicowac:*
To bardzo podnosi na duchu,to co napisalas. Dziekuje. Tak,wstrzymamy sie ze staraniami zdecydowanie dluzsza chwile. Nie,nie mamy jeszcze dzieci. Caly czas do tego dazymy.
 
@K28 No moze nie na dluzsza ale teraz jest czas zebys zadbala o siebie porobila badania moze pomyslala o jakims wyjezdzie;). Ciesze sie ze Cie podnioslam na duchu:). Ja jestem na etapie leczenia zebow a co do dzieci nie unikam ich jutro ide do dwu letniej siostrzenicy tak ja kocham i uwielbiam :) zycze Ci abys rowniez pokochala dziecko od siostry:*
 
@AgaB33 narazie czysto. Mysle, ze to przez ziola, tylko nie wiem jeszcze, czy pomogly, czy zaszkodzily. Czy plamienia nie będzie, bądź bedzie krotsze, albo rozwalilo cykl i @ niewiadomo kiedy przyjdzie. Ale jestem dobrej mysli, bo brzuch boli na @ juz od kilku dni, to chyba stoi juz za rogiem.:)
A u Ciebie jak?

Dziewczyny od 15 do 20 bylam na zakupach. Kupiłam troche prezentow, wydałam sporo kasy, ale jestem bardzo zadowolona. Sobie to kupiłam myjke elektroniczna do okien leifhert, ale ogolnie to zakupy super, choc kolejki do kas zabójcze :D:p.
@roki_1991 po cichutku wierzę, ze będzie dobrze. Ściskam.:)
 
@Frezja_1 kurcze nooo....wchodze ,czytam i juz myslama:/


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
No kurcze no, ale jest ok. Co ma byc to będzie. Ja to moge sie seksowac a reszta juz ode mnie nie zależy. Poczytalam w necie roznych historii, w zyciu tez spotkalam sie z paroma smutnymi przypadkami, dlatego juz sie nie załamuje. Przyjmuje to na spokojnie i wierze, ze tak ma byc. :)
Nie chce mi się wstac z łóżka,bo brzuszek boli. Chyba zrobie sobie dzien leniucha.:)
 
reklama
Do góry