Lena kochana co Wy musicie teraz przeżywac,wspólczuję bardzo.Dużo siły Tobie życzę,nawet nie wiem co napisać,żeby pocieszyć....Trzeba to przetrwać...
Teraz musisz dojść do zdrowka,nie mam pojęcia jak to jest z tym stanem przedrzucawkowym....Masz wysokie ciśnienie tak??
Jak będziesz w PL to rzeczywiście zrób sobe tutaj badania,wiadomo,że cięzko tez tak wszystko rzucić i wrocić tutaj.
Będzie jeszcze dobrze,trzymam kciuki za Ciebie i przytulam w tych ciezkich chwilach....
mamusia synka
to na polówkowym wszystko było sprawdzane tak?te przepywy itp oby bylo wszystko dobrze....
Karola zdrówka dużo,teraz strasznie dużo osób choruje,sama już męczę sie tydzien i nie chce odpuścić...
eve ratuj się czym się da,żeby się to nie rozkręciło,ja juz tydzien sie meczę i ciezko to idzie.Też się martwie tym intensywnym kaszlem,przy ktroym tak sie napinaja miesnie....
w nocy miałam dziwne odczucie,lezalam na boku i poczulam dziwne napiecie w gornej czesci brzucha,ale nie trwalo one dlugo,nawet nie 30 sec po 10 minutach bylo nastepne,potem znowu następne.3 razy się to powtorzylo,bylam przerazona ćzy to nie jakieś skurcze porodowe,choć nic mnie nie bolało....
pODOBNO SĄ po 20 tyg takie skurcze,że macica ćwiczy,ale czy ich częstotliwość może taka być ,że co 10 min??
Dziś boli mnie pobrzusze i krzyże,sądzę że z tego kaszlu stale mocno kaszle,męczę ten brzuch,nawet nie wiem czy przy tych syropach co mam przepisane mogę nospe wziąć.
Rano chyba ze zmęczenia,mialam temp 35st i 143na 85 cisnienie i puls118.Teraz już mam poniżej,ale jestem zmęczona strasznie tym chorowaniem....