reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Szczęściarzami są Ci, co zarabiają na życie robiąc to, co lubią:-( ja do nich też niestety nie należę... ostatnio sporo narzekam, ale może jak wreszcie wezmę urlop i odpocznę to lepsze nastawienie będę miała. Ehh...
 
reklama
hallo.
Karola-ty to zawsze o wszystkich pamiętasz:tak:
mam urlop,dzisiaj wrocilam od siostry bylam tam tydzień.Siostra mieszka od nas 500km w zeszla niedziela urodzila dziecko,calymi dniami siedziałam w szpitalu,bo miała cesarkę ciężko było.W srode siostra dostala klucze do domu,bo dom kupili.Wiec pomagałam w przeprowadzce,bo do 15.10 musza oddac mieszkanie,jestem zajechana po prostu padam na pysk.

Ja już jesten na tabletkach,bo jak już pisałam przystepujemy do ICSI odłamek IN VITRO w piątek mam kontrole i szkolenie jak mam sobie robic zastrzyki.I jak będzie wsio okay to od soboty się zaczynam kluc.

pozdrawiam.
 
Ciężko powiedzieć... taka mała spółka, w której jestem ja i szef:-( (jeśli chodzi o jakiekolwiek wolne - tragedia:no:). Generalnie - pośrednictwo w handlu nieruchomościami rolnymi. Mamy portale ogłoszeniowe, którymi się zajmuję i cała papierkowa robota w firmie na mojej głowie... a teraz idziemy w całkowicie innym kierunku - szef postanowił wybudować hotel :szok: mega stres... generalnie jestem zawsze otwarta na nowe obowiązki, zadania. Lubię, gdy czas szybko leci :-p ale ostatnio jestem przemęczona całym stresem związanym ze stratami, badaniami, angielskim, sprzedażą mieszkania...

Ja odliczam do listopada, bo wtedy może być pierwsza szansa na zielone światło i może na święta jakieś dobre wieści dla nas będą:tak:
 
juchu, dorotka mega gratulacje dla Was :-):-):-) niech Kamilka i Bartuś zdrowo rosną:tak:

Asta moja też tak wisiała na cycu, teraz już je krócej chociaż wg jednej piguły godzina karmienia z przerwą w połowie z odbiciem i przebraniem to 'tak sobie Pani nauczyła'.. co za bzdet, nie będę karmić dziecka z zegarkiem w ręku i zabierać pierś bo już czas.. je tyle aż sama puści pierś a na moją propozycję kontynuowania ostentacyjnie zrobi dziubek z zaciśniętych ust oznajmiając, że odłożyła sztućce :-D pediatra również podziela moje zdanie, a nie piguły ;-) śpi w nocy, raz lub dwa nie chciała, dzisiaj miała dzień marudzenia, nie spała po prawie żadnym posiłku, dopiero teraz usnęła.. podczas karmienia dziecko nie tylko je, ale przysypia, ciumka, czuje bliskość mamy, uspokaja się. skoro tego potrzebuje to trzeba mu to dać, takie wiszenie stymuluje też laktację, ponieważ z czasem dziecko będzie potrzebowało więcej pokarmu. ja też tęsknię za ciążą i już nie mogę się doczekać następnego maluszka :tak:

kobietko, elka za starania &&&&

onemoretime &&&&

dulano nieustanne kciuki :tak: &&&&

ozila jak ten czas leci, niedawno zawitałaś na forum ;-) oby tak dalej &&&&

loi, agnieszkaala już niedługo Wam będziemy gratulować :-)

karola my czekamy ze szczepieniem ale nie dtp tylko dtap czyli tą acelularną do konsultacji z neurologiem, ale niestety ze szczepionkami tak jest, nam ostatnio przy wzwb naszą szczepionką nie wpisała pielęgniarka serii, dobrze, że mąż się szybko zorientował, błyskawicznie się upomniał.. brak słów..
 
pLENI JAK FAJNIE się czyta Twoje wpisy o malutkiej..rozkoszna.Z CZAsem wzajemnie siebie uczycie,więc i z tym karmieniem doszłas do jakiś wzniosków sama też.Super,Zojka ma już 2 miesiące....

Kwestia tych szczepień jest ciężka,jedno odradzają zakupywania tych dodatkowych i brania tych szczepionek,które trzeba czyli sa z NFZ a reszta??Kiedyś tego nie było...
No i teraz bądź tu mądry...

OneMoreTime to ciężki czas i w pracy min.cZEKAMY NA staranka Wasze i stale są kciuki:)&&&&&&&&&&&&&&&Już bliżej niż dalej

Trzymam rownież za resztę dziewczyn &&&&&&&&&&&&&&&&&

No ja to dostane na głowę,tak mnie boli ta glowa że zasnąć nie ptrafie,jestem zmęczona strasznie tym brakiem snu,w ciagu dnia tez nie zasne,żeby nadrobić.
Pije cieple mleko mając nadzieje,że mnie zmuli do spania....
Masakra...:no:

Na dodatek nie wiem co to moglo byc,jak lezalam na boku to poczulam jakby poruszenie brzucha, w odstepach 10 minut 3 razy,nie wiem czy to mała czy to jakiś skurcz,ale aż całą mna poruszylo jak lezalam na boku.
Juz mialam cos podobnego w 20 tyg,ale takie pojedyncze nie mialam czegos podobnego w krotkich odstepach ...
Oczywiscie nic mnie nie bolalo przy tym,teraz jedynie boli podbrzusze z tego kaszlu....co też mnie martwi czy ta macica przez to się nie napina.....
 
Ja też miałam kiedyś fajną pracę , pracowałam w sklepie z dewocjonaliami , inni ludzie , w swoim mieście, lepiej płatna a przede wszystkim inni szefowie. Bardziej dogadywałam sie z ludźmi co tam pracowali i chodziłam na 4 godziny a wypłata ta sama co tutaj. Ale szefowie zamknęli sklep i wyjechali za granice.
 
Hej Kochane,
ja dzisiaj mialam jakąś niespokojną noc. Śniły mi się koszmary jakieś. Mam nadzieje,że Filip urodzi się cały i zdrowy.
Zaraz ide z Alą do lekarza. Niby jej lepiej,ale wole żeby ją osłuchala,a ja przy okazji wezme recepte na szczepionke dla Filipa i wyłudze może na pulmicort bo to Ali pomaga.
Poodpisuje Wam jak wróce.
Miłego przedpołudnia.
 
Oj tak, Karola o wszystkich pamięta. :tak: Współczuję Kochana akcji z pracą:-( tak to jest jak człowiek się cieszy, a później goowno wychodzi. Co do szczepionki. To brak słów. Oni to mają gdzieś. Trudno się doprosić o wpisanie NOP do książeczki. I jak tu zaufać?
Juchu, Dorotka GRAAAAAATULUJE!!!!!!:-D:-D:-D czekamy na następne Skarby:tak:
Pleni mam do Ciebie pytanie. Bo Ty taka obeznana jesteś. Oliwka bardzo wcześnie głużyła ale martwi mnie że nie gaworzy. Nie mówi mama, tata, baba. Czasami jak płacze to woła meme. I czasmi wymsknie się jej NIE. Tak samo nie lubi siedzieć. Wstaje sama do siadu, utrzymuje się bez problemu. Ale jak zauważy że nie leży to od razu się pręży i ląduje na plecach. Nie wstaje sama w łóżeczku jak inne dzieci lutóweczek. Martwie się czy wszystko w porządku...
Do tego chyba jest uczulona na żółtko. Dostała 2x i za każdym razem ją przeczyściło:-( dzisiaj jadę po wyniki kupki na obecność krwi utajonej. Ciekawa jestem co wyjdzie. Jutro szczepienie.
Dunlao &&&&
 
reklama
Dziewczyny... wczoraj znowu wylądowałam w szpitalu... tym razem przez bol głowy byl nie do zniesienia...i tak od wtorku sie mecze.... nie wiem czy to od tego gazu co wdychałam.... boje sie ze cos sie tam robi w tej głowie :(zrobili badanie krwi wyniki w normie płytki rosną<78tys>w moczu jakies slady protein alw kazali duzo pic... nic wziac nie moge bo jestem na zastrzykach przeciwzakrzepowych... tylko paracetamol:( małymi krokami wracam do siebie ale potrzebuje duzo czasu... i jeszcze te ciśnienie ja nie wiem co dalej bedzie... chce zaczac życ jak dawniej. W czwartek kremacja... Polski ksiadz pojedzie z nami bedzie tak jak powinno być....tylko czy ja sie odwarze do Hany podejść...nie wiem co ja mam mysleć...
 
Do góry