reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Tak jak magnusik pisze. Pierwszy dzien @ to pierwszy dzien cyklu. Mnie sie chyba uklada po staremu, czyli 26/28, czyli bez "ocieplacza" bedzie jakies 20-22dni. Zwazywszy ze "jednokreskowa imitacja dolka" byla juz w 11 dniu, ten chyba bedzie krotki. Jesli Ci sie przestawilo, obserwuj sluz - pozwoli Ci to ustalic czas owulacji i bedziesz wiedziala kiedy sie spodziewac kolejnej @.
Linnea, ale tez pusto sie zrobilo koszmarnie. U nas tez wiosna zalatuje ale taka bardziej angielska - pochmurna i szara. Dzis sloneczko, a ja za niespelna godzinke lece do Jenny na cale popoludnie. Tyle co schody ogolilam...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam dziewczyny
Ale na dworze piękne słoneczke wiosne już czuć.
A co u mnie zmienila fryzure kolor włosów narazie starania gdzies odeszły na dalszy plan,nasze zycie teraz pochłania nasza suczka Rimka.
Pozdrawiam was wszystkie zycze miłego dnia rimka.jpg
pencil.png
 
Linea82 z tym dźwiganiem to ja mam problem od samego początku, bo należę do tych co kilogramy im nie straszne i generalnie dużo dźwigałam. Oczywiście od momentu testowania powstrzymywałam się do granic możliwości, nie nosiłam nic co mogłoby się wydawać ciężkie. A jeśli chodzi o oczekiwanie do następnej wizyty to naprwdę można znieść jajo. Ja mam niby za dwa tyg przyjechac, ale pojade za tydzień, bo tak długo nie wytrzymam, tym bardziej że za tydzień wypada 8t6d wg usg a ostatnio tego dnia przestalo bić serduszko.
 
Cześć babeczki!

Nie zaglądam ostatnio za często ale czasu brak :( Informuję tylko, że @ przylazła i już prawie poszła i odebrałam wynik z rentgena płuc. Nie ma żadnych zmian, znaczy się zaśniad poszedł sobie w pi ... u i to mnie bardzo cieszy :) Widzę, ze u was jak zwykle górki i dolinki a u mnie ostatnio same górki. Pomimo złych wspomnień z tamtego roku o tej właśnie porze dołek się nie pojawił. Żyję nadzieją i wiarą w dobre dni. Słoneczko świeci, wiosna idzie, nawet kwiatek mi zakwitł na parapecie ...

Buziam Was wszystkie moje kochane :)
 
I fajnie jest. Zadzwonila mama Jenny, mam dzis free. Noz, cholera! Poszlo sie rypac te kilka funtow jakie moge dorobic... Trudno - walcze z kolczykami dalej. Albo cos sie tu poopycha na miejscu, albo cora w KRK powalczy... Byle nie siedziec bezczynnie.
 
wiecie ja chyba mam cos z glowa po urodzeniu malego przy wypisie dostalam takie ulotki do wypelnienia wiec myslac ze bedzie wszystko ok z Wikolem wypelnilismy je razem z mezem i konsekwenca tego oto czynu jest to ze dostalam miesiac temu przesylke na imie i nazwisko mojego juz sp. synka i my te dwa oszolomy wyslalismy potwierdzenie dalszego przysylania nam tych oto paczek w ktorych znajduja sie ksiazeczka z bajka plyta dvd tez z bajka i jakis tam dodatek wczesniej byla to torba taka podrozna dla malego dziecka z toy story a teraz jakis tam tel w 3d a dwa tygodnie temu dostalam probki dla 4 miesiecznego bobasa z hipp i wyobrazcie sobie ze mnie to cieszy ze moj synek widnieje na tych kartkach przesylkowych i ze przy odbioze musze wpisac swoje imie i nazwisko a w nawiasie mama i co mam cos z glowa prawda:rofl2::-D
 
Kasia2011 E tam zaraz z głową. Lepiej tak niż jakby Cie to dołowało.

Jestem babki , czytam codziennie
gorzej z pisaniem , nie bardzo jest o czym
W pracy zapieprz , @ przylazła i średnio się czuje. I zmieniłam plasterki na tabletki. Ex zaprosił córki do siebie na święta , więc lecą za morze. Muszę sobie jakoś zorganizowac ten czas żebym nie zbzikowała.
 
Jakby Ci to powiedziec, kasia... Rozni ludzie roznie maja. Mnie by szlag trafil gdybym musiala odbierac przesylki dla dziecka ktore odeszlo. Tak jak te bodziaki ktore odebralam w Polsce, kupione w grudniu, kiedy na chwile nadzieja wyprzedzila lek. Po mojemu to Ty nie masz, ale niekoniecznie od razu "cos z glowa" - po prostu masz inaczej.
Czarna, u nas tez z pisanie to tak srednio na jeza. W temacie zasadniczym nic sie nie dzieje, czekamy na termin @. Poza tym spokoj... No, Shadow mnie wq...l, ale po to sa koty - nauczyl sie wychodzic przez okno w kuchni, co dopiero dzis przypadkiem odkrylam. Jeszcze mi tego trzeba zeby sie urywal na spacerki... Wiem, on byl wychodzacy, ale to nie moj kot a ja za niego teraz odpowiadam. Inna sprawa, ze skoro sam wraca, to widocznie czuje sie tu jak w domu.:rofl2:
 
Kłaczek , no przecież Ty prowadzisz dom otwarty , czuje się zatem jak u siebie :) To czekam cierpliwie razem z Tobą na termin @ , bo na @ to nie.

ubawiłam sie takim oto zajściem u nas: w środę odkleiłam plaster nr 3 , i czekam na @ - przychodzi zawsze w niedzielę , w piątek bara-bara , a po fakcie , kiedy on oczywiście juz zasypia mówie do T : a zauważyłeś że ja nie mam plastra? skoczył na wyrku jak oparzony :żartujesz chyba ? no nie rób jaj? ha,ha ,ha no tak do bzykania to raz dwa , a o zabezpieczeniu to ja mam myśleć. Troche go nastraszyłam , a dobrze mu tak. Ale wredota ze mnie co?

To mi tylko bardziej uświadomilo że on narazie jeszcze nie chce :(
 
reklama
Otwarty po zboju...:-D Ledwie okno uchylilam. A tak naprawde to nie ma mowy o domu otwartym, przynajmniej w moim przypadku bo ja jestem raczej dzikus - jakies szerokie towarzystwo absolutnie nie jest w moim guscie, podobnie jak imprezki, lazenie po pubach itp. Raczej preferuje scisle grono. No kotow to nie dotyczy, a Shadow zyskuje powoli status rezydenta.
Taaak... Strasz chlopa, strasz. Impotentem zostanie. A swoja droga, jak lecialam kiedys na pigulkach, to moj sie upewnial czy pamietalam o lyknieciu. Na etapie gumek on pilnowal zeby zapas byl pod reka. To sie nazywa rownouprawnienie!
 
Do góry