reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Boox- może to nie @.Ja z Melka to miałam prez 4 miesiące a teraz w styczniu też miałam takie brunatne ni to krwawienie ni to upławy a jednak okazało się że jestem w ciązy więc może u ciebie też tak jest.
No ja na 18 ide do gina
trzymajcie kciuki
 
Hej dziewuszki!
Ostatnio was zaniedbuję, wiem. Ale wciągnęła mnie książka.
Mam ją w formacie pdf, pomyślałam o tobie kłaczku, że jak nie masz co czytac to ci przeslę, bo wiem, ze na emigracji jestes rownie wyposzczona jak ja :)
"CZARODZIEJKI.COM" nie wiem czy słyszalyscie o tej ksiazce, to relacje "czarodziejek" z domow publicznych, ich zwierzenia, i wogole zycie. taka słodko-gorzka książka.
Normalnie jak znajduję ebooki to staram sie je drukowac, ale ta mnie tak wciagneła, ze czytam zywcem z kompa
Polecam

Jak ktoras chce to przeslijcie na priva adres email, to przesle, byloby super podzielic się wrazeniami z lektury :)
moze załozymy jakis cpp book club?!!

Buziam was wszystkie dwupaczki i staraczki!
muuah!

karolcia trzymam kciuki
 
Emy, nie znam tej ksiazki... Chetnie poczytam. Aktualnie jestem na etapie "Czarnoksieznika z Archipelagu", czyli bardzo starej, klasycznej fantastyki, ale wszystko co czytate jest mi mile. arnika6@wp.pl
 
karolcia33 moja psinka miała ponad 15 lat i z dnia na dzień jej się coś stało- spraliżowało tylne łapki i nie chciała jeść a w ostatniej chwili dostała takich drgawek, ze tato się wystraszył i poleciał do weterynarza - niestety uśpienie było konieczne, nie mogliśmy dopuścić aby piesek się męczył.
Najgorsze jest to, że znowu ta liczba się pojawia ... 27, tego dnia się urodziłam, tego dnia dowiedziałam się o śmierci mojego dziecka i tego dnia mój piesek odszedł.... co to za zła passa, niech się skończy!

emy- ja tez poproszę o książkę ;-) wyśle ci na prv adresik


a ja byłam u ortopedy - wyginał na wszystkie strony me obolałe ciało, naciskał no i ciągle pytał ale gdzie dokładnie boli... poczułam się jakby mi nie wierzono... no nic na razie mam leki brać przez 2 tyg...
byłam też u endokrynologa - ale poszłam do całkiem innej lekarki zasięgnąć opinii- bardzo rzeczowa, zapoznałam się z moją historią choroby, wytłumaczyła, zbadała i zleciła konkretne badania a nie żeby od razu leki brać na tarczycę jak ta poprzednia lekarka sugerowała. Bardzo się cieszę, bo najpierw ustalimy czy jest niedoczynność czy nie, bo samo stwierdzenie, że mam hashimoto nie jest podstawą do leczenia.
jak dobrze pójdzie to od kwietnia/maja staranka - zgodnie z suwaczkiem

WSZYSTKIE WAS POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI ZA STARACZKI I ZA ZACIĄŻONE (JĘZYKIEM MOJEGO M.- ZAPYLONE), A NOWE MAMUSIE ANIOŁKOWE WITAM!
 
Olusia no faktycznie w tych samych miesiącach przeżywałyśmy dramaty... a przyczyny nie poznaliśmy, w sumie jej nie szukałam, bo nie chciałam zwariować i robić multum badań. robiłam to co kazała gin, w sumie nie było tego wiele, ale wszystkie wyszły dobrze, z badania hist-pat też nic nie wyszło. zrobiliśmy genetyczne bo w szpitalu zalecili, i też OK, na szczęście na kasę robiliśmy i sporo pieniążków w kieszeni zostało.
Karolcia trzymam za Was kciuki
 
reklama
Własnie wysyłam,
kłaczku, do klasyki ta książka na pewno nie nalezy. taki reportaż opisujący dosc intrygujące środowisko przez same dziewczyny.
Interesująca, jak narazie
 
Do góry