reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Onaxxx moja gin jeszcze nie widziała wyników... poczekam na resztę i dopiero pójdę.. Moja pani doktor jest przekochana.. To mój jedyny lekarz od zawsze..

Magnusik
robiłam z tego co pamiętam i nie mam tego czegoś przysadki.. Brałam bromergon i miałam prolaktynę w normie a nawet lekko za mało.. Wszytsko było ok..Pomijając fakt tycia.. Po stracie rzuciłam wszystkie leki.. Okres zawsze mam w terminie.. Do endokrynologa chodzę już parę dobrych lat, ale to z tarczycą..Tsh, ft4 w normie..Przed tabletką wynik mam gdzieś koło 200...

As na nerki raczej nie próbowaliśmy medycyny niekonwencjonalnej.. Tyle co teraz pije sok z zurawiny..

Dziś byliśmy w Kielcach u urologa tylko, że prywatnie.. U ordynatora urologii w Czerwonej górze... I jutro Paweł ma kruszenie kamieni na NFZ :happy2::happy2::happy2: I będzie pierwszy :-) Normalnie się tak cieszę, że szok..

Ewcia brałam 1 tabletkę na dzień.. Ale po stracie rzuciłam leki..
 
Ostatnia edycja:
reklama
jestem po wizycie. Narazie wszystko cacy, oczywiście jest różnica pomiędzy terminem z miesiączki a terminem wg wielkości, ale wiedziałam że tak będzie, bo miałam długie cykle. Mamy tydzień opóźnienia, ale mimo że na usg wyszło 6t1d to serduszko już bije :D tym razem mam już kartę ciąży. Żeby uspokoić swoje nerwy następna wizyta za tydzień lub dwa w zależności jak mocno będę się denerwować. L4 dostałam choć nie chciałam, mam odpoczywać, oszczędzać się na maksa. I czekamy. Najgorsze, że nie chcieliśmy nikomu mówić, a tu będę musiała powiedzieć w pracy, no trudno nic nie zrobię... myślę że rzeczywiście lepiej żebym siedziała w domu, teraz wszyscy dookoła przeziębieni, po co mam się narażać. Byle przetrzymać do końca marca, będę wtedy spokojniejsza.

As trzymaj się dzielnie z tymi choróbskami i nie daj sie !!
 
Hej :)
Przepraszam, ze tak z doskoku ale siedze na uczelni...
Piatek beta 1147
Poniedzialek beta 3779 :)
Ciesze sie i niech rosnie dalej.

Choc lekko martwi mnie, ze niska, ale Pani doktor powiedziala, ze na to patrzec nie mozna.
Buziakuje
 
Onaxxx moja gin jeszcze nie widziała wyników... poczekam na resztę i dopiero pójdę.. Moja pani doktor jest przekochana.. To mój jedyny lekarz od zawsze..

Magnusik
robiłam z tego co pamiętam i nie mam tego czegoś przysadki.. Brałam bromergon i miałam prolaktynę w normie a nawet lekko za mało.. Wszytsko było ok..Pomijając fakt tycia.. Po stracie rzuciłam wszystkie leki.. Okres zawsze mam w terminie.. Do endokrynologa chodzę już parę dobrych lat, ale to z tarczycą..Tsh, ft4 w normie..Przed tabletką wynik mam gdzieś koło 200...

As na nerki raczej nie próbowaliśmy medycyny niekonwencjonalnej.. Tyle co teraz pije sok z zurawiny..

Dziś byliśmy w Kielcach u urologa tylko, że prywatnie.. U ordynatora urologii w Czerwonej górze... I jutro Paweł ma kruszenie kamieni na NFZ :happy2::happy2::happy2: I będzie pierwszy :-) Normalnie się tak cieszę, że szok..

Ewcia brałam 1 tabletkę na dzień.. Ale po stracie rzuciłam leki..

jestem po wizycie. Narazie wszystko cacy, oczywiście jest różnica pomiędzy terminem z miesiączki a terminem wg wielkości, ale wiedziałam że tak będzie, bo miałam długie cykle. Mamy tydzień opóźnienia, ale mimo że na usg wyszło 6t1d to serduszko już bije :D tym razem mam już kartę ciąży. Żeby uspokoić swoje nerwy następna wizyta za tydzień lub dwa w zależności jak mocno będę się denerwować. L4 dostałam choć nie chciałam, mam odpoczywać, oszczędzać się na maksa. I czekamy. Najgorsze, że nie chcieliśmy nikomu mówić, a tu będę musiała powiedzieć w pracy, no trudno nic nie zrobię... myślę że rzeczywiście lepiej żebym siedziała w domu, teraz wszyscy dookoła przeziębieni, po co mam się narażać. Byle przetrzymać do końca marca, będę wtedy spokojniejsza.

As trzymaj się dzielnie z tymi choróbskami i nie daj sie !!
dobrze ,że tak szybko dało się załatwić.:tak::-):-)
 
A ja wyskocze jak dziadek z kupka z popularnego kawalu...
Uszylam wlasnolapnie zaslonki i firanke na okno w kuchni i jestem z siebie dumna az mnie nosi. Recznie szylam, w lapkach. Okno mnie straszylo - starutka firanka tylko, prymitywna, zolta juz jak zasikana, w dodatku rozlatujaca sie niemal w rekach. Po bokach po prostu oberznieta byle jak, zadnych zaslonek. Bleee... Okno jest na zmywakiem, wiec przy kazdym zmywaniu mialam ja przed nosem. Na aukcji (licytacje) kupilam material i firanki - za grosze nawet funta nie dalam. Reszta w lapkach. Teraz mi sie marza doniczki z ziolami na parapet, ale to moze nie wyjsc - rozmaryn mi zmarnial w zimie.
 
Hej :)
Przepraszam, ze tak z doskoku ale siedze na uczelni...
Piatek beta 1147
Poniedzialek beta 3779 :)
Ciesze sie i niech rosnie dalej.

Choc lekko martwi mnie, ze niska, ale Pani doktor powiedziala, ze na to patrzec nie mozna.
Buziakuje
Wcale nie jest niska.
Jest śliczna.
Pięknie przyrasta.:tak::-):-)
A ja wyskocze jak dziadek z kupka z popularnego kawalu...
Uszylam wlasnolapnie zaslonki i firanke na okno w kuchni i jestem z siebie dumna az mnie nosi. Recznie szylam, w lapkach. Okno mnie straszylo - starutka firanka tylko, prymitywna, zolta juz jak zasikana, w dodatku rozlatujaca sie niemal w rekach. Po bokach po prostu oberznieta byle jak, zadnych zaslonek. Bleee... Okno jest na zmywakiem, wiec przy kazdym zmywaniu mialam ja przed nosem. Na aukcji (licytacje) kupilam material i firanki - za grosze nawet funta nie dalam. Reszta w lapkach. Teraz mi sie marza doniczki z ziolami na parapet, ale to moze nie wyjsc - rozmaryn mi zmarnial w zimie.
Brawo !!! ;-):-):-)
 
Hej babeczki! Nie bylo mnie kilka dni, podczytywałam was, ale nie dzieje się u nas nic nowego, żeby pisac. Takie sobie zrobiłam kilka dni odwyku od bb :)

soglam- my ze starankami nie mamy problemu, bo moj tak regularnie co drugi dzien domaga się mojej troski :tak:ale tez ma takie fazy, że zaraz po @ mowi, że moze nam sie uda i nie rozumie ze do dni plodnych to jeszcze kupa czasu i tak przez kilka dni, a jak przychodzą dni płodne to jest wykonczony, bo tak codziennie to my chyba juz nie możemy :) nie ten wiek, dodatkowo praca męcząca. W tym miesiącu się nie staramy, ja odstawiłam clo i czuje się jak nowonarodzona, po raz pierwszy od dłuższego czasu mam ochotę na seks i męczę go codziennie :szok::-) durne sa te hormony, niby mają pomagac zajsc w ciąże a libido obniżają do zera

karolcia81- oj rozumiem kochana i myślę, że nikt nie ma do ciebie żalu, że zrobiłas sobie małą przerwę. kazda z nas takiej potrzebuje co jakis czas

Witam nowe aniołkowe mamy
[*]
[*] zostancie z nami dłużej


EwelinaK- nawet nie potrafię sobie wyobrazic jak to jest stracic ukochaną osobę, nie chcę sobie wyobrażać. Dla mnie i tak jestes bohaterką. potrafiłas się podniesc, znalezc nową miłość. Myslę, że ja nie dalabym rady.

Widzę że marzec będzie ciężkim miesiącem dla wielu z nas. U nas miną 2 lata 17 marca od odejscia naszych syneczków. Oj, będzie ciężko:-(

As- @ nie ma?!! i pewnie nie będzie :cool: bo takie intensywne wydarzenia sprzyjają fasoleczkom. Oczywiscie mam nadzieję, że wszyscy w rodzinie dojdą szybko do zdrowia

aniunnia- w takim razie trzymam kciuki, oby juz więcej ten twoj mąż nie cierpiał

kasia2011- najważniejsze to dobre nastawienie. U mnie tez się szykuje remont i jakos nie mozemy się do niego zabrac, w tamtym roku wymienilismy podłogi i zrobilismy kuchnie. zostala nam łazienka do zrobienia i jakos nie wiemy jak sie za nią zabrac :eek:
A twoj Wiktorek przesłodki :-D maleńki cud (rozumiem, ze ta kruszynka w twoim avatarze to własnie on)

Achax- Twoja tęsknota za Wojtusiem jest całkiem normalna, ja tęsnię za swoimi non stop. mam wrazenie ze z każdym dniem coraz bardziej.

MagdaMr- Gratki!!!!!!! piękna betka! Cudnie!

kłaczek- a ty lepiej wklej tu jakies zdjęcie tej firanki! Jak się chwalic to na całego!

Pozdrawiam Was :-p
Buzka
 
hej dziewczyny!!!
masz racje emy marzec bedzie okropny....moja Marysia odeszla 15 marca i z tego co czytam wiele z nas w tym miesiacu stracilo dzieci
ewelina moge sobie tylko wyobrazic co sie czuje gdy odchodzi osoba ktora sie kocha, wlasciwie wiem jak to jest, kilka lat temu zmarl na moim dyzurze moj pierwszy chlopak i mimo ze sie rozstalismy i dlugo sie nie widzielismy tez mnie to dotknelo....podziwiam ze potrafilas sie podniesc i isc dalej
magda beta rosnie i dobrze:-)
pozdrawiam wszystkie
nie bedzie mnie wyjezdzam na weekend do kolezanki....trzymajcie sie dziewczynki cieplutko...niech przybywa dzieciaczkow a nie aniolkowych mam
 
reklama
Emy ten maly cud to wlasnie moj Wiktorek zalozyli mu rozowa czapeczke bo tylko ona na niego pasowala a potem pielegniarka mu zrobila zolto-niebieska i mial ja juz do konca
a remont to bedzie moja taka mala odskocznia zeby nie myslec zbytnio duzo o tym ze moglam zrobic cos wiecej zeby zyl tak ze mam zamiar pomalowac sciany a moj D ze znajomym polozom mi panele i posprzatam mieszkanie tak na maksa bo troche zaniedbalam generalne porzadki akurat na swieta bedzie:-)
wszystkim zycze milej i owocnej nocy buziolki i papatki:-)
 
Do góry