reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witajcie kochane dziękuję wam bardzo bardzo za te posty jak je czytam to łzy same mi lecą , bo mimo tego że mnie tyle nie było to czuje się z wami jak z siostrami :biggrin2:) rzeczywiście przeszłyśmy bardzo dużo ale mam nadzieję że wszystko się jakoś ułoży w przyszłym tygodniu zaczynamy kontrole w poradni alergologicznej u chirurga z tą przepukliną i jeszcze paru.zuziaczek jest rzeczywiście dzielny ale powiem szczerze że jak miała zmieniany wenflon co drugi dzień w szpitalu bo takie ma kruche żyłki to jak mi ją oddawali to tak się wtulała we mnie że co ją odstawiałam to od razu płakała a to było dla mnie najgorsze że ona tak cierpiała a ja nie mogłam jej pomóc , dali mi do domu taką rurkę i gdyby coś się znowu działo to mam je to odessać z gardła. Powiem wam kochane że nie mogę jej z nikim zostawiać w domu jak jestem sama to nawet do kibelka ją biorę bo w każdym momencie to się może powtórzyć więc do roku czasu dopóki nie ukształtuje się jej przełyk to wszędzie ze mną musi jeździć.
Kochane dziękuję wam za wszystko :biggrin2: będę zaglądała w miarę możliwości jak moja kochana dzidziunia mi pozwoli. Buziaczki
 
reklama
karola322 - trzymam kciuki, aby u Zuzi wszystko szybko się unormowało!!!

karolcia - 3mam kciuki za wyniki bety i progesteronu!!!! Daj znać, jak tylko odbierzesz wyniki!!!

A u Nas pada deszcz :(
 
karolcia też trzymam kciuki..będzie dobrze..

Ja wczoraj rozpisywałam sie jak już sobie świetnie radze..a przegladając kalendarz w telefonie, natknełam sie na notke z dnia 7 lipca godz. 17 lekarz..i w ryk..byliśmy wtedy wszyscy u lekarza, oglądac malucha, patrzyliśmy jak bije serducho..pięknie..a za kilka dni już nie biło:no:usypiałam moją Igusię i łzy mi ciekły..i tak sobie pomyślałam, że dobrze jest ona jest, bez niej byloby mi dużo ciężej..masakra..nie mogę chyba o tym myśleć, bo znowu chce mi się płakać..
queenie a mi się dzisiaj śniło dziecko, przed samym obudzeniem..widziałam swojego posta na forum, ze zdjeciem małego chlopca i podpis Szymek 5 miesięcy..i pisałam że zaszłam w styczniu..tyle pamiętam i się obudziałam..
 
karolcia, musi być dobrze - beta Ci spadnie po kwietniu 2011 dopiero :-)

aniawos - ja w kalendarzu, co wisi w kuchni zapisałam każdy tydzień ciaży - kiedy się miał kończyć. wczoraj miało byc 14... i tak codziennie widze te zapiski....
ja się modlę, żeby to dziecko mi się przyśniło, żeby chociaz tyle mieć. jeszcze ani razu nie przyśniło mi się

idę dzis na depialcję bikini gorącym woskiem:baffled: :eek:
 
Cześć Dziewczyny,
tak piszecie o tych snach, ja miałam takie dwa, konkretne i przerażajace, pierwszy to że urodziłam takie małe przepraszam, że to napiszę "coś" niepodobne do niczego, to było zaraz na początku ciąży, a póżniej na 2 tygodnie przed porodem sniło mi się, że rodzę i to w spodniach, sic, które są podarte... tyle co ze snów pamiętam...

Może w tym miejscu napiszę, ze Mój Aniołek odszedł w 24tc., podczas wizyty gin stwierdził, że serduszko nie bije i dał skierowanie do szpitala, a tam to dopiero była "jazda", skończyło się tak, że dla własnego zdrowia mam zalecenie, aby przez najlepiej pół roku nie zachodzić w ciążę, a według mojego gin dla bezpieczeństwa mojego jeszcze przez rok się wstrzymać...
I tak od pół roku bo tyle już minęło, zastanawiam się co robić, raz myślę już teraz, szybko, zwłaszcza że wokół mnie tyle "ciężaróweczek" się przewija, a za chwile nie poczekam, albo w ostrej wersji nie nigdy więcej...
Na dłuższą metę ta huśtawka jest męcząca...
 
yustynia, a przyczynę odejścia Dziecka znasz? 24ryg to juz spora ciąża, organizm zdążył się "wczuć" w ten stan. może dlatego taka długa przerwa wskazana. chociaz kobiety po porodzie zachodzą w ciąże czasami juz po 6 tyg i rodzą zdrowe dzieci.
jeśli chesz zajść w ciąże... może po prostu przestań liczyć miesiące, dni cyklu.... niech decyzja zapadnie "od góry".
ja też nie do końca potrafiłam się zdecydowac na 2 dziecko. niby chciałam, ale nie byłam tak do końca przekonana. i zdecydowaliśmy się na życie bez antykoncepcji :-). to chyba jedyny plus naszych 3-letnich starań ;-)
 
Czarna, Kaira dziękuję wam kochane za dobre słowa :*
Kaira a ty kochana jak się czujesz?? Mam pytanie bo nie jestem w temacie, ale bierzesz tym razem clexane i acard? Wiem, że mnie to czeka w przyszłej ciąży chociaż wyniki są ok.

yustynia
, ja też mam taką urodę tarczycy, wywalona na wierzch, że każdy zwraca na nią uwagę, a wyniki ok

Ilonko czuję sie dobrze, oczekuję ruchów.niby coś się rusza ale nie jestem pewna że to już, a jak każda aniołkowa mama jestem przerażona czy jest wszystko ok. Mi do końca nie wyszedł zespół fosfolipidowy on się uaktywnia ale nie są to jakieś duże wartości przeważnie na gracy normy. Zażywam tylko Clexane na początku 0.2 teraz 0,4mg.Co do acardu mi lekarze go odradzili ponieważ nie mam widocznych zastoi żylnych, a po 2 może być przyczyną poronienia.A clexane to heparyna przebadana pod kątem kobiet ciężarnych i działa na tętnice i tętniczki które doprowadzają tlen i krew do maleństwa.Oczywiście nie tylko ale to tak w skrócie.To jest moja pierwsza ciąża od kiedy się kłujęna razie najdłuższa i szczęśliwa. Zaczęłam dzięki dziewczyną na forum, bo u mnie żaden lekarz na to nie wpadł. Zawsze tarczyca była winna.
ide na jakieś zakupy bo w domu najpotrzebniejsze rzeczy się skończyły.Pozdrawiam
 
Elżbietka - niesetety nie znam, badanie histopatologiczne, wszędzie normalis, normalis, normalis...
sekcji nie było...
Narazie nie liczę, tylko męczę się z tymi badaniami, które jednak po namyśle dokładnie zrobię, ale genetykę na koniec, a przerwa wskazana bo miałam po komplikacjach, krwotok, cięcie, stąd dla pewności ta przerwa...
Ciąża była planowana, zaczęłam brać folic, i tak myslałam, ze do pół roku dzidziuś będzie, ze trochę będziemy musieli się postarać, a tu trzask, bum, udało nam się w pierwszym cyklu, teraz nie wiem jak to będzie...
 
reklama
Yustynia na pewno się uda tylko czasu potrzeba na ogarnięcie tego wszystkiego.Genetyke można zrobić za darmo tylko wcześniej trzeba sie zapisać i mieć skierowanie bo długo się czeka.JA robiłam w Rudzie śl w Genom ale prywatnie bo termin dostałam na 2 września a dzwoniłam w lutym.
 
Do góry