reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

keilla z tego co widzę to badana miałaś robione w Irl. Nie wiem ile się tam czeka bo w Pl to ja miałam wynik za 7 dni.
Okres może przyjść w każdej chwili, ale niektórzy lekarze twierdzą że średnio po ok 6-8tyg. Choć na to nie ma żadnej reguły.
 
reklama
Witam nie nadrobiłam wczoraj bo moj nowy komputer zakończył swoj zywot niestety cos siadło i poszedł na reklamacje ale tym razem byłam cwana i o zastępczy po prosilam no i dostalam na szczescie bo chba bym umarla... kurcze nie jestem w temacie co tam u was slychac tyle napisalyscie ze szok sa jakies nowe zafasolkowane:tak: mam nadzieje ze tak.... dla wszystkich maly aniołeczków zapala swiatelka, za staraczki trzymam kciukasy.... dla za ciazonych szczęśliwej ciazy zycze hmm.. nic to zyam czytac co u was moze mi sie uda co nie co nadrobic
 
Mysza oni tu na wszystko maja czas nic sie człowieku nie dowiesz trzeba czekać az wezwą na wizyte , wiem tylko ze we wtorek przyszły mam miec badania kolejne na tarczyce więc moze jednak jakąs przyczyne znalezli i tyle moze przy okazji uda mi sie cos z nich wydusić, opieka i lekarze cudni ale strasznie powolni
 
GosiaLew - Toto ma na budzik do 90km/h, z tym że jest jeszcze trochę miejsca dalej, więc myślę że wskazówka opiera się powyżej setki. Generalnie 7,5kM, więc wypasiony specjalnie nie jest, ale do 90 idzie go rozbujać a jak ma z górki to już udało mi się i zamknąć budzik. No i jest nie do zarżnięcia - polecam filmik o maltretowaniu Cubusia: [video=youtube;SLjnqkXNWJs]http://www.youtube.com/watch?v=SLjnqkXNWJs&feature=related[/video]
 
Carri - miło czytać! CBR, fajny motorek zdecydowanie. Latasz sama czy jako pasażer? A swoją drogą, z tego Gdańska chyba lipa będzie jak sosna bo mój R. najpierw zaczął marudzić że nie dam rady, potem że jego Shadow może wysiąść po drodze bo mu jakieś kaprysy wyczynia... Wrrr... A potem się mówi że baba to kula u nogi dla motocyklisty.
Aga2323 - bardzo, bardzo Ci współczuję, jednocześnie ciesząc się że nie tracisz nadziei. W naszym bólu nadzieja jest tym światełkiem w tunelu, które pozwala podnieść się i iść przed siebie. Jesteś bardzo dzielna.

Zjola - Mam koleżankę w moim wieku, która zrobiła prawko w ub. roku. Da się. Co prawda podśmiewamy się że my tylko na Stat Oilu możemy tankować (reklama tej stacji dość dawno temu w TV), ale jeździ się fajnie. Ja robiłam prawko w 96 - też nie jako świeżynka. Z egzaminatorem się pożarłam za pierwszym razem, (szowinista pieprz... najpierw z niebotycznym zdumieniem rzucił tekst że "baba na motor", potem mnie oblał mówiąc że za szybko jeżdże... na placu) za drugim widząc że to ten sam zażądałam zmiany egzaminatora, w efekcie zaliczyłam praktyczny za trzecim podejściem. Na luzie i wg. egzaminatora bardzo dobrze, co nie zmienia faktu że dwa lata temu wyłożyłam ukochaną Jawę TS mojego R. (mówiłam że to nie dla niskopodwoziowych model!), a w ubiegłym roku zaliczyłam rów, a właściwie chodnik za rowem na Cubie. Cuba przyjechał poprzedniego dnia wieczorem, a rano ruszyliśmy w Bieszczady. No, nie byłam pewna na nim zwłaszcza że on Tańczący Z Dziurami - krótka kierownica i ledwie 85kg motorka. No i żwirek na lewym zakręcie, d... mnie wyprzedziła i... pamiętam że chodnik zaatakował mi twarz. Cubuś cwany wylądował mi na plecach - dobrze że lekki. Karetką do szpitala, pocerowali ryja (pocięte okularami korekcyjnymi powieki i "zdjęta" do kości skóra pod okiem), Shadowem z powrotem bo do szpitala było 35km i pojechali dalej. Zlot zaliczony.

W kwestii badań... Dzwoniłam dziś do szpitala o wyniki z histo... Dalej nie ma. Mówili o dwóch tygodniach. Od 04.06 to już dawno minęło. Pani powiedziała że "materiał poszedł karetką do Tarnowa 09.06". No, ok. I dalej nie ma. Chciałabym mieć to już za sobą - albo coś będzie wiadomo, albo nie, ale nie będę czekać.
No i ciekawostka techniczna - jak się coś nie pozajączkowało to mam owu - glut nie do podrobienia. Kurcze... Mówiłam ze na spokojnie, a w obliczu szansy zaczyna się presja. Taka wewnętrzna.
Wczoraj wieczorem gadaliśmy sobie z R. - takie łóżkowe szeptanki. Poszło że będziemy znów próbować, on mówi że ja wiem czy można już czy nie (no, chłopie! żebyś wiedział jak się mylisz - g... tam wiem!), uspokajam że jeśli macica jest gotowa to przyjmie, jeśli nie to nawet nie będziemy wiedzieli, ale probujemy. A on mi na to z takim rozmarzeniem "I będę miał dziecko." No i weź tu wrzuć na luz!
 
Ostatnia edycja:
Witam popołudniowo
U mnie pochmurnie deszczowo,zimna i wogole jest beee...

Kłaczek nie jedze sama jestem jako plecaczek. Choc chciałam zrobic prawko na A ale maz sie boi a poza tym woli jak jezdze z nim:) Ehhh mój maz nigdy nie powiedział ze nie dam rady tyle km przejechac-musisz byc nie ustepliwa i zobaczysz przekona sie Twoj maz ze jestes twarda babka:)!!! A co do motocykla i awaryjnosci mysmy tez nie byli w 100% pewni za jego niezawodnosc ale sie udało, jedynie co to troszke wczesniej mysmy zabrali sie za przygotowanie motocykla.

Co do badan to "niby" ja tez miałam wysłana próbke do badan histo,tak przynajmniej było napisane na karcie.Ale okazał sie psikus bo okazało sie ze nic nie było wysyłane.Moze sie straciło?? Nie wiem.

No i naskrobie pare słów na temat owulki.U mnie lekarz powiedzial pod koniec marca ze moge sie starac ile sie da ale nie mam owulacji takze kwietniu nici. Powiedział ze w maju/czerwcu mam sie zgłosic to bedzie leczyc brak owulacji...A tu psikus udało sie, zmieniłam lekarza... Takze moje spostrzerzenie nie warto czasem sugerowac sie owulacjią,dzieciatko wie kiedy ma sie pojawic A my mamy sie cieszyc ze zblizenia z partnerem a nie usilnie starac sie trafic na dzien owulacji by doszło do zapłodnienia...

Dla wszystkich smutasków dzisiaj, uwierzcie i do Was sie slonce usmiechnie..trzeba byc dobrej mysli

Pozdrawiam cieplutko:-)
 
Carri - mój mnie już z prawkiem zastał, tak że nie miał prawa beku - albo będę jeździc na swoim albo rozwalać jego sprzęt. Nie miał kiedy się brać za shadowa bo dopiero w poniedziałek przyleciał. Od tamtej pory nie mam faceta bo w garażu siedzi.:wściekła/y:
W kwestii owulki to spokojnie - na pewno nie zamierzam urządzać polowań na gluta - po prostu zauważyłam znajomy objaw co by cieszyło w kwestii powrotu do normy po zabiegu i... No, jednak to siedzi w głowie, szansę na szczęście też, ale bez przymusu - wiem że to wszystko tak świeże...
Pomolestuję jeszcze R. o ten Gdańsk... Jak się zaprze to wymyślę coś bliższego, a potem i tak mu udowodnię że baba potrafi, zwłaszcza na Cubie. Chociaż sama nieco się boję w taką trasę. Najlepiej się lata watahą lub chociaż na dwa motorki bo w razie awarii jest zaplecze.
 
Cześć Wam Kochane 16 str nadobiłam hehehe ale bardzo lubię czytać co tam u was słychować:p
Zapalam światełko dla nowych aniołkó kochane trzymajcie się i zostańcie z nami(*)

Przepraszam was ale nie będę odpisywała przez kilka ost dni mam nerwa i to nie wiem na co;/;/ a @ miałam juź więc sama ze sobą muszę dojść do ładu i w dodatku mam non stop przez ost kilka dni ochotę na sex:zawstydzona/y:

A co do motocykli to jaaaa bardzo bym chciała jako pasażer się karnąć:-pnigdy nie miałam okazji poczuć tej adrenalinki:szok:

Buziaki Kochane!!!!
 
hej laseczki

Witam nowe Aniołkowe mamy:

Aga2323- bardzo mi przykro zapalam światełko i przytulam (*).
Bardzo dobrze,że do nas napisałaś zostań z nami ,a napewno szybciej dojdziesz do siebie i osowisz się z tą pustką i bólem, pamiętaj ,że po każdej burzy wychodzi słońce.

Aggie26- kochana zapalam swiatełko (*) , i gratuluję dajesz nam naprawę wielką nadzieję ,że wszysko może być dobrze nawet kiedy sie zwątpi to w końcu wyjdzie słoneczko.:-)

Aninunnia- kochana czas zleci , choć ja bym mogła powiedzieć to samo, bo okazuję się ,że jeszcze muszę powalczyć, pisałam Wam ,że byłam u laryngologa , dzwoniłam do gina zapytać czy mogę przyjść po tę szczepionkę, a on jak usłyszał ,że znaleziono mi grzyby candida w gardle to pwiedział ,że ja nawet jak migdały usunę to będe chorowała bo tu o dporność chodzi ,a nie o migdały zdrowego odpornego organizmu takie grzyby sie nie trzymają i ogólnie mam przyjść po tę szepionkę od niego na pęcherz i nalegać u laryngologa na szczepionkę na górne drogi oddechowe , są to szczepionki lecznicze i szczególnie w czasie choroby sie je stosuje bo to są szczepionki lecznicze doustne ,a nie profilaktyczne.I teraz to ja w kropce jestem laski , kto tu ma racje teraz?:confused::dry::sorry2::sorry::eek:
Usłyszałam jeszcze ,że jeśli zajdę w ciąże bez odporności to w ciąży ona jeszcze bardziej spadnie i moge szkód dziecku narobić, nic tylko iść ze sznurkiem w stronę suchej gałęzi.

Karolcia - spokojnie poczekamy zobaczymy narazie luzik jak to mój gin mawia.

Kieilla- kochana współczuję tego czekania , mam nadzieję ,że wyniki niedługo dobrną.



Laski- to wy macie czym oddychać ,a ja taki mikrus razem z Zjolą
:zawstydzona/y::-D
Ja to chyba jestem normalnie najbardziej chory człowiek świata ,a mam zalediwe 23 lata może(JOŁ) skoro ja tak choruje na różne żeczy to faktycznie szczepienia potrzebne ,a nie wycinanie.Nie wiem ja wogóle chce wyłączyć myślenie bo świra dostane.Jeszcze ząbkuje już się krew polała nieługo wyjdą te cholerne ósemki dziąsła to mam białe dosłownie.:wściekła/y:.

EwelinaK - to chyba epidemia bo ja też mam jakieś odpały, dziś ni z gruszki ni z pietruszki zaczęłam sie wyżywać na torbie z zakupami ,potem to mi się chciało płakać,a potem zaczęłam do siebie gadać ,że wszystko się ułoży, a na przytulanki to mam ochote bez przerwy może podświadomie chcę rozładować napięcie, nie wiem teraz znowu mi sie chce ryczeć , ciąża to to nie jest ,bo jak byłam w ciązy to miałam napady śmiechu ,że aż M patrzył na mnie jak na gooooopią i zerzarłam cioci 3 słoiki kiszonych ogórków, które zakisiła tydzień wcześniej i biedna musiała dorobić spowrotem bo bratowa drugie 3 zjadła tyle,że ona była tuż przed ropakowaniem.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
EwelinaK - jak tylko masz możliwośc to korzystaj!:-)Skoro tylko Ci się chce...
A w kwestii plecaczkowania na motorku... Nie znoszę jeździć jako plecak. Nie mam kontroli nad maszynką na zakrętach, mam wrażenie że zaraz się położy... Brrr... Jak jadę sama to kładę motor i "czuję" go. Jeśli jeżdżę jako plecak to tylko z R. - kwestia zaufania.
 
Do góry