witam
dziękuję wam kochane za odpowiedź i za wsparcie :*
było ciężko troszeczkę dopadła mnie depresja i dlatego tak długo się nie pisałam
nie mogłam zrozumieć dlaczego?? ani nie miałam bólów ani nie krwawiłam i tak szybko wszystko sie działo
zastanawia mnie jedno co oznacza stwierdzenie poronienie chybione bo nawet mój ginekolog mówi że po raz pierwszy z takim stwierdzeniem się spotkał
co do krwawienia po zabiegu to ja go prawie w ogóle nie miałam a plamienie trwało 3 dni od drugiego zabiegu (zabieh17 i 18 luty br.)
ginekolog po badaniu zapalił światło co do "przytulania" więc 4 tyg po zabiegu doszło do zbliżenia bez bolu jakiegokolwiek i bez plamienia "po"
jednak z zabezpieczeniem wolę trochę odczekać
okresu nadal nie mam co mnie martwi
ogólnie jak czytam posty dziewczynmiędzy innymi
just79 myszka 84 które przeszły to co ja i własnie noszą skarby pod sercem to nabieram chęci do życia
dziękuję WAM wszystkim że napełniacie moje serce nadzieją
bardzo się cieszę że Wasze kruszynki mają się dobrze i rosną
życzę dużo radości z bycia w ciąży a potem z bycia mamą
pozdrawiam serdecznie wszystkie wspaniałe dziewczyny z forum :*