Ciąża Po Poronieniu

[agas32]

Witam i Przepraszam że nie odpisuję od razu ale ja za Wami nie nadążam. Powiem szczerze że nie spodziewałam się że taki tu ruch…. Ja jakoś pomimo moich 30 –tu paru lat nie mogę się połapać. A mam wrażenie jakbyście się znały od zawsze.
Ewcia 3004 dziękuję za przywitanie to Ty mi wskazałaś tę stonę. Moje samopoczucie nic się nie zmieniło. Dalej jest kijowo i jeszcze na sama myśl że musze wracać do pracy mam doła….
kobietka22 nie nic na razie nie dostałam żadnych leków a te badanie zrobiłam jeszcze raz.
wiolka_1982 dziękuje za przywitanie i dziekuje za światełko dla mojej Córci

Bardzo tęsknię za Julcią i ciągle przypominam sobie jak wyglądała chociaż to jest jak przez mgłę bo moje oczy były cały czas we łzach. Bardzo żałuje że nie wzięłam Jej na rączki ale bałam się że dostarczę Jej jakiś bakterii … nie wiem co dalej ….każda następna chwila była związana z Dzidzią i urlop wakacyjny i remont mieszkania i zakup drugiego autka i sporo innych spraw a teraz….. pustka

Julcia bardzo Cię kocham i tęsknię
[*] 04-06.02.2010 (24tc) i
[*] dla Wszystkich Aniołeczków

 

[Carri]

Witam Nowe jaki "Stare" forumowiczki.....

Przede wszystkim zapalam światełka (*)(*)(*) dla nowych aniołków ...
Nowym aniołkowym mamusia życze duuuużo siły i checi do walki o Nasze szczęscia

Dawno mnie tu nie było i niestety musze stwierdzic ze ta nowa szata forum jest do bani...
Jestem jestem ...daje o sobie znac U mnie nic sie nie zmieniło oprócz tego ze jestem wsciekła na meza... nic poza tym.
Czasem dorabiam,a tak zajmuje sie domem... Nie ukrywam tesknie za dwoma kreseczkami na tescie ale no cóz nie chce nic na szybko choc za kazdym razem przed terminem @ mam nadzieje ze sie nie zjawi.
Poza tym pogoda daje mi sie we znaki.... JA CHCE WIOSNE!!

Zauwazyłam ze niektóre z Was maja suwaczki zycze tym wszystkim spokojnych miesiecy....A tym którzy juz sa prawie na mecie zycze szczesliwego porodu

Trzymam kciuki równiez za tych ktorzy maja zaniedługo testowac !!!!

Na koniec goraco pozdrawiam Słodziuka,Daaa,Koti,Ruda,Pati,She,13x13 i wszystkie nowe dziewczyny jak i te kóre teraz nie jestem w stanie sobie przypomniec

 

[GosiaLew]

Witajcie
Jestem i czytam:-)
Jaki dzisiaj spokój na forum

Carri witaj, rzeczywiście dawno cię tu nie było.

She nie wiem czy gratulowałam Ci córci, więc gratuluję:-)

Agas32 witaj na forum, bardzo mi przykro z powodu straty córci. Z tego co wiem, to cytomegalii w ciąży się nie leczy i bardzo jest szkodliwa dla dzidzi i często ma też objawy przeziębienia. Więcej niestety nie wiem więcej na temat tej choroby.

Kaira24 to próbujemy dalej, mi się @ właśnie skończyła.

Czy ktoś wie co u Koti? A znając ją to pewnie pojawi się na forum jak już wyjdzie ze szpitala z Gracjankiem.

A ja dziś sama w domu jestem do wieczora i jakoś zmęczona jestem, chyba pójdę odpocząć zaraz troszkę.

 

[justa555]

justa555 Twoja decyzja jak napisałam. Każda z nas decyduje za siebie. Ja tylko napisałam moje zdanie i że po zabiegu póki nie ma @ macica jest jedną wielką raną wiec ginkowie nawet współżycia zabraniają po zabiegu.. a jesli już strasznie się chce to w gumowcach by nie zakazić... dają antybiotyk by nie było infekcji itp. Moim zdaniem lepiej choć zaczekać na pierwszą @ i odbudowę endo.. ale zrobisz jak uważasz.
Jak badania? Pisałaś że miałaś robione... a wyniki znasz?

Nie mam jeszcze wyników. Zresztą mój lekarz powiedział że nie widzi żadnych przeciwskazan do współżycia i do zachodzenia w ciążę. Chodze do niego zawsze i mu ufam i wierze w to co mówi. Tak się ucieszyłam jak mi to powiedział że od razu ruszyliśmy do dzieła. Ale moim zdaniem i tak nie mam szans na zajście w ciąże bo było już po mojej owulacji, przynajmniej wszystko na to wskazywało, także nici z dzidziusia przynajmniej tym razem. Jak przyjdzie @ to się zastanowimy kiedy podejmiemy staranka o dzidzie.

A tak pozatym to juz 2 dzien w tym tygodniu pracy mi zleciał, jakos tam mi sie pracuje ale zawsze mogłoby być lepiej, jednak nie jest tragicznie. Przypomnę że wróciłam do pracy po półrocznej przerwie bo byłam na macierzyńskim. Poprocowałam tydzien i wylądowałam w szpitalu niestety na czyszczeniu no i po 2,5 tyg. wróciłam. Ciężko jest ale daje radę. Jeszcze tylko 3 dni i weekend..

 

[tulipanek1208]

Witam po całym dniu! Jak to miło zajrzeń po całym dniu na forum i poczytać, że nie jest się samą w swych długich staraniach...
Dziewczyny mam pytanie, prosze napiszcie mi w jakich dniach cyklu powinno się zrobić badanie na poziom progesterony, estrogenu i prolaktyny? Koleżanka z pracy dziś dzwoniła do mnie i pożaliła się, że tez ma problemy i zadała mi właśnie takie pytanie a ja... nie wiem...
I jeszcze jedno...po jakim czasie tak mniej więcej dostałyście pierwszą @ po łyżeczkowaniu??? Bo ja czekam i czekam i boję się i boję, bo z jednej strony pragnę, żeby ta cholera nie przylazła a z drugiej panikuję, że "bejbik" tak szybko po zabiegu...

 

[kasiawd]

Cześć dziewczyny mam pytanie od tego miesiąca zaczynamy się starać o dziecko, po moich 3 poronieniach lekarz nas zabezpiecza na zespółantyfosfolipidowy mam brać przed zajściem acard 1 tabl. dziennie do tego wit. D, folik i tu właśnie moje pytanie mam brać glucophage 500 to jest na cukrzyce, ale ja nie mam cukrzycy i żadnych problemów z cukrem. Czy któraś z was też brała ten lek? Po pozytywnym teście mam brać luteinę 2 razy po 4 tabl. i jak zobaczymy pęcherzyk to zastrzyki z frexi.. Wszystko ok, ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym glucophage 500?
Pozdrawiam




Moje aniołki:
Olek 11.11.2008 [*]
Mikołaj 23.03.2009 [*]
Michał 04.11.2009 [*]

 

[slodziutka_e]

Witam wieczorową porą..

Pytałyście co u Koti - Maji.. urodziła Gracjanka 09 marca. 53 cm wzrostu i ważył 2,9kg oraz 10pkt.
Dzisiaj jest już w domku. Napiszę jak tylko znajdzie czas i się zorganizuje...

tulipanku wiem jak cieżko włączyć na luz.. fajnie się mówi z wykonywaniem tego trudniej..
Jutro mykasz na badańka? Bierzesz ten antybiotyk?

agnieszka0240 ojejjku jak pięknie Ci rośnie córeńka...

Lilijana noooo wierzę że jak ugotowane, posprzątane to i maż zadowolony ;-) hihihii więc czemu tu się dziwić. Jak odpoczynek wczorajszy się udał?

Pati.b i jak? Trzymasz nas faktycznie w niepewności... i gratuluję zdania statystyki..

czarna79 stosujesz evre? Jeśli nie czas na fasolinkę to plasty jak najabrdziej tak bo unormują Ci cykl a po odstawieniu ponoć łatwiej o zafasolkowanie.. więc ...

katkaa i jak dzisiaj pierwszy dzień pracy? Czekamy tutaj na Ciebie i wieści od Was.. A staranka? No cóż czasem można się nie starać i zajść. Więc niech będzie tak jak Wy pragniecie..

julitka80 skarbie jak pisały już inne dziewczynki dla nas zawsze będą to ciężkie dni i daty w których łzy same cisną się do oczu. Dlatego życie po stracie jest ciężkie i wygląda jak obraz z TATR... raz jesteśmy na górze i upajać się pieknym widokiem by nagle spaść w przepaść i widzieć wszystko z odległego ciemnego krańca przepaści. Ale wtedy gdy jest Ci ciężko.. gdy czujesz że potrzebujesz ręki.. jesteśmy My.. jest to forum.. by Cię wesprzeć.. pomóc.. przytulić..
II magiczne kreseczki.. powiem tyle... każda z nas pragnęłaby by w "TE daty" mieć już pod serduszkiem swoją kruszynkę.. ale niestety dla wielu z nas są to smutne dni z pustką w sercu. Pociesza mnie myśl że Bóg wie kiedy dla nas jest czas najlepszy by powrócić mógł pod nasze serduszko maleńki różowy bobasek...
Doczekasz się..

GosiaLew jestem za tym by czekać choć do dnia spodziewanej @... bo później tylko ból i kolejne rozczarowanie.. a czasem to fakt że bycie tutaj na forum pomaga w nakręcaniu się.. ehh człowiek tak bardzo pragnie a czasem własnie zapomina że to tak do końca nie zależy od nas kiedy znów ujrzymy te dwie wspaniałe kreseczki....
Jak minął Ci wieczór? Samotnie? Odpoczęłaś?

kasikz jak tam dzionek u Was minął?

karolcia81 jak tam dzisiaj w pracy?

LucyF jak dzisiaj sampoczucie poprawiło się?A opryszczki ? Goją się troszkę?

ewela28 czekałam na te wieści wczoraj od Was... nio ale się nie doczekałam... hihi
Szkoda że wyniczki nie najlepsze ale po witaminkach powinno być dużo lepiej. Super że siusiaczek dalej jest ...

She śliczna sukieneczka... a cio do tych licytacji ja tam nie kupuję nic na allegro ale moja psiapsiólka tak i korzysta często z jakieś opcji co kilka sekund przed końcem aukcji podbija minimalnie cenę tak by już nikt nie mógł jej przebić - i tym razem wygrywa akcje jakie chce. Ale mam już amnezję i nie pamiętam jak tego dokonuje...

malaulka takie historie jak Twoja daja nam nadzieję. Gratuluję wspaniałych pociech. A co do tej opini to również ją słyszałam. Ale ile jest zwolenników tyle też przeciwników. I niestety znam osobiście osobą które nie czekały do pierwszej @ ale niestety znów poroniły.. więc jak widać nie jest to regułą.. zresztą kto ma pewność czy jak odczeka rok będzie lepiej? Nic i nikt nam tej pewności nie da.. czy jak doczekamy pierwszej @... czy kolejnych...

kaira24 przytulam Cię mocno... i mimo smutku jaki zagościł w Twym serduszku.. czekamy tutaj na Ciebie ... Wyjdzie dla Ciebie jeszcze słoneczko...


maruszka9 problemy rodzinne potrafią przygnębić. A cóż doradzić i powiedzieć Twojej siostrze? Pomodlę się za Nią by trafną decyzję podjęła i by miała siły by przejść przez trudy zbliżających się dni..

ruda-85 dziękuje mi też się nie podoba bo póki co mam same minusy. Nie mówię że nie można się przyzwyczaić do nowego forum ale
- wolniej mi chodzi co mnie irytuje!!
- razi po oczach kolorystyka bardzooo jasna
- nieczytelne są niektóre polecenia i wogóle po angielsku..
- nie działa funkcja live
i wiele innych utrudnień których w starym forum nie było...
Do wszystkiego człowiek się przyzwyczai ale jak zabierze się pewne udogodnienia które były to jest cięzko ...
Cio tam słychować u Ciebie?
Trzymam kciuki za koleżankę i siostrę!!!!

agas32 wiataj na forum. Teraz to forum jest prawie nie aktywne. Ohhh co tu się działo ostatnimi czasy. Ale własnie względny spokój jak najbardziej jest tu wskazany. By łatwo się odnaleźć nowym i starszym Aniołkowym mamusiom.
Wyobrażam sobie jak tęsknisz za Julcią.. nie będzie dnia byś o Niej nie myślała. Ból nigdy nie minie po Jej stracie - tylko z czasem Ty nauczysz się z Nim żyć..
Przyjdą dni w których znów się będziesz uśmiechać.. ale póki co.. musisz mieć czas na żałobę, wypłakanie się, przyzwyczajenie się do straty. Każda z nas potrzebuje czasu.. jedna więcej druga mniej. Ale wcześniej czy później będziesz musiała wstać, podnieść się. Dla siebie dla męża do najbliższych.Sama się przekonasz że "siedzenie" w kącie nic nie da a tylko pogłębia Twój ból. Niestety My Aniołkowe mamusie jesteśmy twarde i ciężko doświadczone prze los.. ale nie poddajemy się tak łatwo... Stajemy do walki .. i Ty również z Nami staniesz.
Przepraszam że pytasz to Ty straciłaś Julcię przez cytomegalię? Czy szyjka?

CARRI!!!!! Carrriiiii!! Jesteś! Gdzieś Ty była jak Cię nie było??? Ciemu to wściekasz się na swojego małża? Cóż Ci zawinił? I powiedz wkońcu kiedy zaczynacie działać bo... już tyle czasu mija od Waszej straty...:-(
Ja też chcę wiosnę... a póki co mróz i śnieg za oknem

justa555 będzie co ma być. Czasem los za nas decyduje i wtedy zapewne jest najlepszy moment i pora.
Co do pracy. Ciężko jest powrócić po tak długiej nieobecności a w dodatku jak ludzie patrzą spod byka.. ehhh ale pomalutku wdrożysz się a później II kreseczki i znów będziesz mogła iśc na zwolnienie...

kasiawd nie pomogę na temat tego leku na cukrzycę... Ja jestem po 4 poronieniach. I mam tak jak Ty acard, kwas foliowy 15 mg i wit B12 100uq dawkę co dzień. I duphaston po owulacji do dodatniego testu ciążowego w dawce 2x dziennie po 1 tab. A po zajściu 3x dziennie po 1 tab. I po dodatnim tescie zastrzyki clexane 400mg i encorton...(chyba tyle jeśli dobrze pamiętam) Ale leku na cukrzycę nie mam. A zespoły też mam wykluczone. Wiec nie pomogę. A nie warto spytać ginka po co ten lek? Masz do niego zaufanie??
Nie pękają Ci pęcherzyki że masz zastrzyk? A co do luteiny to ponoć ona naprawdę ma słabe działanie. I prawie się nie wchłania.. lepszy podobno jest urogest (niemieckiej firmy - jeśli dobrze pamiętam) Ale niestety dostępny tylko w Niemczech. Tak mówią moi ginkowie.

Zmykam do męża.

Wszystkie Was całuje życzę spokojnej nocy.

Wszystkie niewymienione szczególnie pozdrawiam...

 

[Agusia537]

Witajcie Kochane bardzo długo mnie tu nie było a teraz pojawiam się z kolejnym zmartwieniem. Otóż w lutym zeszłego roku straciłam swoją Gabi....:-( a dziś nie mam jeszcze pewności ale podejrzenie na 95% że jestem w ciąży. Bardzo się boję..... Czy jest wielkie prawdopodobieństwo kolejnego poronienia??? Pierwszy mój didziuś urodził się i rośnie zdrowo, wszystko było wporządku...ale Gabi nie ma.... Boje się jak diabliiiiiiiii:-(

 

[Mysza84]

Witajcie Kobietki!!!

Wpadłam tylko życzyć miłego dnia...zaraz przeczytam co się wczoraj u Was wydarzyło.

Agusia537 to gratuluję fasoleczki!!!
Najlepiej wybierz się jak najszybciej do ginka...

 

[LucyF]

Czesc kochane
zycze Wam wszystkim milego dnia
slodziutka u mnie juz oprychy wstretne znikaja ale jak wyskoczy kolejna to zwatpiea samopoczucie juz lepiej wczoraj chorobsko bylo w fazie najwiekszego szalenstwa stad ten moj podly humor
maruszka kuruje sie kuruje juz mam dosc miodu mleka soku malinowego ale coz najwazniejsze ze pomagaa Ty kochana nie przejmuj sie az tak problemami siostry bo czasami trzeba podjac drastyczne kroki zeby bylo lepiej w przyszlosci. moja przyjaciolka tez sie bardzo szybko rozwiodla bo normalnie zyc jej nie dawal jej "kochany maz" strasznie to przezywala a teraz spotkala cuudownego faceta z ktorym ma cuuuuuudna roczna Majeczke. wiec czasem trzeba cos zburzyc zeby moc zbudowac od nowa
Agusia ja tez gratulujea co do dzidziolkow po poronienieu to to forum jest na to najlepszym dowodem , ze jest ok i da sie rodzic zdrowiutkie bobaski po poronieniach
Pati Ty to nie masz dla nas litosci za grosz, przeciez my tu czekamy na wiesci!!!!!