reklama
Annas81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2009
- Postów
- 1 041
Julitko dostałam skierowanie od lekarza, po dwóch stratach są wskazane. Wyniki będę miała moze do końca grudnia.
Przeczytałam cos takiego ładnego: "Dzieci to drobinki gwiezdnego pyłu zdmuchnięte z ręki Boga.Szczęśliwa jest kobieta,która poznała ból porodu,gdyż trzymała w swoich rękach gwiazdę."
Przeczytałam cos takiego ładnego: "Dzieci to drobinki gwiezdnego pyłu zdmuchnięte z ręki Boga.Szczęśliwa jest kobieta,która poznała ból porodu,gdyż trzymała w swoich rękach gwiazdę."
WItajcie
Kiedy wy macie czas to wszystko pisać. Ja nie nadążam:-(
Ja w sumie nie ma też objawów. Oprócz powiekszajacego sie wieczorami brzucha i wiekszych piersi.I czasami coś mnie pokłuwa. Ale tak to nic innego nie czuję. Ja nie widziałam jeszcze fasolki a to prawie ten sam wiekTeraz to jak chyba zaczne sie martwić.
Karolcia 81 chyba ja też bym nie wytrzymała. Wydaje mi się że USG wcale nie są takie niebezpieczne. Czasami lepiej zrobić o jedno wiecj. Poza tym będziesz tak sie martwić kochana?
Kiedy wy macie czas to wszystko pisać. Ja nie nadążam:-(
Kochana betka super rośnie , dzidzie widziałaś na pewno jest wszystko w porządkuDzięki Dziewczyny za pochwałę mojego Szkraba ;-) Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy mogli pochwalić się tym, że ślicznie urósł :-)
Jak tak czytam o Twoich objawach to sama zaczynam się denerwować, mimo że obiecałam sobie, że tego robić nie będę. Czuję się jednak rewelacyjnie. Nieco bolą sutki. Nawet wydaje mi się, że od niedzieli piersi mi zmalały. Nudności nie mam. Apetytu jakiegoś specjalnego też nie. No kompletnie nic. Dziś drugie wyniki koło południa. Trochę mam stracha, ale staram się go zwalczyć.
Wiem, że każdy organizm jest inny, ale w sumie jesteśmy w podobnym wieku ciąży, a objawy tak różne...
Kasikz a jak z objawami u Ciebie?
Ja w sumie nie ma też objawów. Oprócz powiekszajacego sie wieczorami brzucha i wiekszych piersi.I czasami coś mnie pokłuwa. Ale tak to nic innego nie czuję. Ja nie widziałam jeszcze fasolki a to prawie ten sam wiekTeraz to jak chyba zaczne sie martwić.
Dzidzia już śliczna. Już takim mały ludzikno wlasnie ,brak slow, i do tego jeszcze kasy nie maja,zeby wyplacic pensje,porazka ludzie,ale dobra powiem wam cos.
Wczoraj jak poszlam do gina na to badanie,bo chcialam sprawdzic czy bije sreducho i jejciu ))) ale sie ucieszyłam, tak słodko rosnie (zupelnie inaczej wyglada niz wtedy z tamta ciaza(, widze,ze dobrze sie rozwija, a jak raczkami rusza, nóziami i wogole cały sie rusza, jejciu jak to super wygląda,az mi sie życ zachciało- wczesniej w takim napięciu caly czas byłam,a teraz juz na luzie jakos mi lżej sie zrobiło , ach mówie wam :-) żebyscie tak samo doznaly takiego uczucia jak ja :-)
Karolcia 81 chyba ja też bym nie wytrzymała. Wydaje mi się że USG wcale nie są takie niebezpieczne. Czasami lepiej zrobić o jedno wiecj. Poza tym będziesz tak sie martwić kochana?
Tak jak pisała just ja też zaczełam brać, wprawdzie nie clexane ale fraxpirinę(clexane jest coraz trudniej dostępny) ale robi je sie tak samo. generalnie prosta sprawa nic nie boli. Ja mam brac całą ciąże. W brzuch na wysokosci pępka - po bokach brzuchaMam pytania do dziewczyn, które w ciąży biorą/brały zastrzyki clexane....
W które miejsce na brzuchu się je robi?
Jak się je robi?
Ile razy w ciągu dnia?
Do którego tygodnia ciąży?
Dla mnie najbardziej przerażający jest fakt samych zastrzyków
Kiedy ktoś mi je robi, to po prostu nie patrzę... a tu będę musiała
No, ale dla dzidziusia wszystko
ILONKA SUPER. Ale sie ciesze.:-)Dziewczyny boję się tego pisać, że to jakiś sen czy cuś, z drżącymi nogami najpierw poniosło mnie do apteki po test ciążowy, bo nie dawał mi spokoju mój bolący brzuch, zrobiłam go z drżącymi rękami i są II kreski 1000 myśli przelatuje mi teraz przez myśl, ale jeszcze nie strach tylko niedowierzanie
ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
Ilonka26 moje grtuuuulacje:-)
Karolcia81 także bym poradziła usg, będziesz wtedy spokojniejsza:-)mi czasami nawet lekarze robili codziennie i nie zaszkodziło to Maciusiowi...
Ola** proszę bardzo
Pokój Ci wieczny
w cichej Krainie,
gdzie ból nie sięga,
gdzie łza nie płynie
Utulone snem wieczystym,
spoczywają w ciszy serca.
Z serc wyrwane których
na zawsze ból pozostanie
Niedościgłe wyroki Boskie
powołały Cię Aniele najmilszy
do Krainy wieczystego szczęścia.
Zostawiając niezwyciężoną tęsknotę
w sercach najbliższych...
W daleką podróż zabrał Cię Bóg,
Jedną nadzieję nam dając,
że kiedyś przekroczą Niebios próg,
ci którzy tutaj w bólu zostają
Karolcia81 także bym poradziła usg, będziesz wtedy spokojniejsza:-)mi czasami nawet lekarze robili codziennie i nie zaszkodziło to Maciusiowi...
Ola** proszę bardzo
Pokój Ci wieczny
w cichej Krainie,
gdzie ból nie sięga,
gdzie łza nie płynie
Utulone snem wieczystym,
spoczywają w ciszy serca.
Z serc wyrwane których
na zawsze ból pozostanie
Niedościgłe wyroki Boskie
powołały Cię Aniele najmilszy
do Krainy wieczystego szczęścia.
Zostawiając niezwyciężoną tęsknotę
w sercach najbliższych...
W daleką podróż zabrał Cię Bóg,
Jedną nadzieję nam dając,
że kiedyś przekroczą Niebios próg,
ci którzy tutaj w bólu zostają
Ostatnia edycja:
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Karolcia81 zwariowałabym przez kolejny miesiąc. Ten lekarz pastwi się nad ciężarną a to czyn karalny gromkim krzykiem babek z BB ;-) Wierzę, że wszystko u Ciebie dobrze, ale przyłączam się do dziewczyn i mówię to samo co one - ja bym na usg poszła. Ja jestem w 5t5d. Pierwsze usg miałam 11/12, a za tydzień znów idę na wizytę i znów na usg, by zobaczyć czy już jest zarodek i może serduszko. W ciągu 2tyg będę miała więc 2. A jak serducha nie będzie przed świętami, to po świętach lub nowym roku jeszcze jedno. Przynajmniej wiem, że będę spokojna. I tak jak tu któraś z dziewczyn pisała - lepiej zrobić jedno więcej, niż jedno za mało. W końcu nie robisz je, bo masz taki kaprys, a po to by wiedzieć, że te pierwsze ważne tygodnie przebiegają jak należy.
Miroslava1979 śliczny Szkrab :-)
Ilonka26 ale super! Gratuluję! I nic się nie bój! Będzie dobrze! :-) Cieszę się, że brzuchatek tu coraz więcej ;-) Jak zareagował mąż?
Czarna76 też mnie ten przyrost cieszy. Oby tylko tak dalej ;-)
Ewela28 ja z M też w Wigilię robimy prezent moim Rodzicom :-) Buciki już czekają na zapakowanie :-) Ale z tym się wstrzymam do kolejnego wtorku jak będę po usg :-)
Julitka80 kolejną wizytę mam za tydzień. Dziś dzwoniłam tylko po wyniki. Beta przyrasta ślicznie, bo w pt była 1141, a poniedziałek już ponad 3tys. Do reszty wyników gin też nie miał zastrzeżeń, więc jest dobrze ;-)
Kasikz cieszę się, że Ty też taka bezobjawowa jesteś :-) We dwie raźniej :-) I nie waż mi się martwić! Kiedy idziesz na wizytę?
Anetha wybiła 19:00 trzymam kciuki i czekam na wieści!!!
Miroslava1979 śliczny Szkrab :-)
Ilonka26 ale super! Gratuluję! I nic się nie bój! Będzie dobrze! :-) Cieszę się, że brzuchatek tu coraz więcej ;-) Jak zareagował mąż?
Czarna76 też mnie ten przyrost cieszy. Oby tylko tak dalej ;-)
Ewela28 ja z M też w Wigilię robimy prezent moim Rodzicom :-) Buciki już czekają na zapakowanie :-) Ale z tym się wstrzymam do kolejnego wtorku jak będę po usg :-)
Julitka80 kolejną wizytę mam za tydzień. Dziś dzwoniłam tylko po wyniki. Beta przyrasta ślicznie, bo w pt była 1141, a poniedziałek już ponad 3tys. Do reszty wyników gin też nie miał zastrzeżeń, więc jest dobrze ;-)
Kasikz cieszę się, że Ty też taka bezobjawowa jesteś :-) We dwie raźniej :-) I nie waż mi się martwić! Kiedy idziesz na wizytę?
Anetha wybiła 19:00 trzymam kciuki i czekam na wieści!!!
Julitko, mi po poronieniu dokuczał jeden jajnik i tak kłuł, pobolewał od czasu do czasu niezależnie od tego czy @, czy po czy owu, czy nawet jak już w ciąży byłam. Jak byłam na pierwszym usg w ciąży, to lekarz nie miał do niego zastrzeżeń.Dziewczynki, a powiedzcie mi jak to jest, bo mi się dopiero@skończyła i dziś jakieś takie jakby kłucie jajników mam dziwne, no i oczywiście już się martwię...zaraz pewnie zacznęł pyrać w necie co to może być..
Więc jak to nie jest jakiś strasznie dokuczliwy ból, tylko takie że czujesz że masz jajnik to myślę, że nie ma powodu do obaw. Ale tak czy siak przy okazji wizyty można podpytać gin.
OOOO, witam kapuścianą koleżankę ;-)właśnie zjadłam dwa talerze bigosu
ja niby nie mam zachcianek, ale jak się dorwałam do kiszonej kapusty to już na resztę obiadu miejsca nie zostało, ale oczywiście nie przeszkodziło mi to w spałaszowaniu super słodkich lodów na deser a brzuch teraz mam taaaaaaaaki :-)
Ilonka26 moje grtuuuulacje:-)
Karolcia81 także bym poradziła usg, będziesz wtedy spokojniejsza:-)mi czasami nawet lekarze robili codziennie i nie zaszkodziło to Maciusiowi...
Ola** proszę bardzo
Pokój Ci wieczny
w cichej Krainie,
gdzie ból nie sięga,
gdzie łza nie płynie
Utulone snem wieczystym,
spoczywają w ciszy serca.
Z serc wyrwane których
na zawsze ból pozostanie
Niedościgłe wyroki Boskie
powołały Cię Aniele najmilszy
do Krainy wieczystego szczęścia.
Zostawiając niezwyciężoną tęsknotę
w sercach najbliższych...
W daleką podróż zabrał Cię Bóg,
Jedną nadzieję nam dając,
że kiedyś przekroczą Niebios próg,
ci którzy tutaj w bólu zostają
Dzięki Ewcia!
just ty masz prawo na takie zachcianki:-) Ale dla mnie to chyba za wcześnie. To bardziej obżarstwo niż zachciankiA swoja droga oj bżuchol mój tez bedzie szybciej rósł, na razie tylko puchnie ale widzę że "może" więcej niż ostatnio
reklama
Kasikz, już Ty mnie lepiej nie tłumacz, bo tej ilości kapusty to zdroworozsądkowo wytłumaczyć się nie da
no ale kapusta kiszona niby ma witaminę C, więc mogę wciskać sobie, że to dla zdrowia było ;-)
bardziej się zastanawiam jaką ja mam strategię dla siebie na święta wymyślić, bo moja teściowa dobrze gotuje, ale dużo i niezbyt dietetycznie, i już kiedyś u nich święta skończyły się dla mnie na dużym plusie
a jeszcze jak napisałaś o tej coraz mniejszej dostępności clexane to przypomniało mi się jak tego raz szukałam po aptekach, i jak w końcu znalazłam aptekę gdzie to było to czułam się jak narkoman na głodzie (dajcie mi to dajcie!!!) a pani farmaceutka się trafiła tak skrupulatna, że receptę pod lupą analizowała, i robiła minę coś mi tu nie pasuje ;-)
no ale kapusta kiszona niby ma witaminę C, więc mogę wciskać sobie, że to dla zdrowia było ;-)
bardziej się zastanawiam jaką ja mam strategię dla siebie na święta wymyślić, bo moja teściowa dobrze gotuje, ale dużo i niezbyt dietetycznie, i już kiedyś u nich święta skończyły się dla mnie na dużym plusie
a jeszcze jak napisałaś o tej coraz mniejszej dostępności clexane to przypomniało mi się jak tego raz szukałam po aptekach, i jak w końcu znalazłam aptekę gdzie to było to czułam się jak narkoman na głodzie (dajcie mi to dajcie!!!) a pani farmaceutka się trafiła tak skrupulatna, że receptę pod lupą analizowała, i robiła minę coś mi tu nie pasuje ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 71 tys
Podziel się: