reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam ponownie dziewczynki!!!
Dawno mnie nie było.
Widzę,że i tu sporo nowych suwaczków!!!:-D:tak: a "stare" mkną w takim tempie,że hoho!!!
Pozdrawiam serdecznie
Agatkę13,
Kasię(gratuluję!! - a jak tam prawo jazdy??bo straciłam wątek:zawstydzona/y: -moje przerwane... dopiero wyszłam ze szpitala i wszystko się skomplikowało)
She- to jeszcze 7 miesięcy doślubu??:rofl2: nono kawał czasu hihi
Pati- witaj po przerwie :)
Just-gratulacje!!!
Karolkę- gratulacje!!

Agdzie jest Ilonka?? bo w tej produkcji gdzieś mi zaginęła...

Dziewczyny pozdrawiam wszystkie - witam się z tymi, których jeszcze nie znam, zapalam światełko dla Aniołków (*) i mam nadzieję ,że już wkrótce będę z Wami pisać o staraniach... jak tylko gin po poniedziałkowej kontroli w szpitalu pozwoli...
 
reklama
witam wszystkie niedoszle mamusie... ostatni raz odzywalam sie baaaardzo dawno temu ale to przez to ze wiele dzialao sie w moim zyciu...
po odczekaniu 3 miesiecy od straty malenstwa znow zaczelismy sie starac ale nic z tego nie wychodzilo, w koncu sama zaczelam robic po kolei wszystkie badania, zmienilam lekarza ktory z miejsca mnie skierowal dodatkowo na badania do szpitala, prolaktyna i inne hormonki. no i wyszlo: prolaktyna na bardzo wysokim poziomie. ponadto zrobilam tsh i tu tez wyszlo hashimoto...przypadek beznadziejny bo do tego jeszcze endometrioza 2 stopnia....
zaczelam brac leki bromergon i euthyrox, dodatkowo magnez i biofer na podwyzszenie zelaza. teraz minely 4 miesiace od wdrozenia leczenia hormony wrocily do normy i znow zobaczylam sliczne 2 kreski na tescie!!!!
pisze to by zadna z was nie tracila nadzieji na poczatku jest ciezko i to bardzo ale to z czasem mija (nie zapomina sie nigdy ale juz tak nie boli)... zaloje ze wczesniej nikt nie pomyslal zeby zrobic mi jakies badania bo moje malenstwo moglo by zyc.... ale mam nadzieje ze teraz sie uda, ze bede mogla sie cieszyc macierzynstwem.
trzymajcie sie mocno i nie tracie wiary i przede wszystkim zrobcie badania bo kazde poronienie ma jakis powod....
 
Gosiek, nie znamy się jeszcze, ale WIELKIE GRATULACJE! Jesteś kolejnym dowodem na to, że po stracie mamy dalej szansę być Mamusiami :tak: Bardzo mocno trzymam kciuki!
Gabrysiaa, jesteś kolejną, która idzie w poniedziałek do gina po dobre wieści ;-) Bo nie wiem czy wiesz, ale poniedziałek jest zarezerwowany tylko dla DOBRYCH WIADOMOŚCI :-D
Karola322, śliczne imię wybrałaś :tak: Ja też drugie imię traktuję podobnie - moja córka też ma na drugie imię swojej chrzestnej :tak:
Lenka, współczuję Ci że musisz cierpieć - bądź twarda :tak:
Agnieszka, ale masz śliczny "bębenek" ! Przy okazji - Dziewczyny, macie jakiś sprawdzony krem na ciążę? Ja w pierwszej miałam malutki brzusio (przy moim sporym biuście niektórzy do końca nie wiedzieli, że jestem w ciąży - rodziłam w październiku, więc luźniejsze ciuchy i waga do porodu 68 kg robiły swoje) - więc skóra nie ucierpiała, ale nie nastawiam się że tym razem będzie tak samo "różowo" :) )

A ja staram się odpoczywać o ile to możliwe, wczorajszy wieczorek znów spędziłam na kanapie przed kominkiem - pomyślałam sobie że dopóki mogę sobie pozwolić na chwile luksusu odpoczynku to sobie pozwalam :-p To jest plus posiadania nastoletniej córki, któz jest przyzwyczajona do pomagania w domu :-)
Moje dobre nastawienie udaje mi się utrzymywać i tak się rozpędziłam, że oglądałam wczoraj na all wózki ;-) - nawet już wiem na co zwracać uwagę rodząc w lipcu :-p
Ale pomarudzę Wam z innej beczki - byłam wczoraj na zebraniu w szkole Nat, i tak sobie pomyślałam, że kiedy moje drugie dziecko będzie szło do pierwszej klasy, ja będę mieć... 44 lata :eek: Dobrze, że mam młodszego męża, będę wysyłać go na wywiadówki :rofl2: albo jeszcze lepiej córkę - będzie mieć już 19 :-D Tak się rozglądam po naszych znajomych i wszyscy w moim wieku mają dzieci takie jak ja i/lub starsze (ja miałam 25 lat rodząc Nat), a ja tu teraz wyskoczę z maluchem :rofl2: Pocieszam się tym, że są kobiety, które decydują się na dziecko nawet po 40-tce ;-)

Rany, ale Was zanudzam -ale takie są efekty przyjścia do pracy na 6 :happy:
Miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny....
Jak dobrze, że juz piątek.....jeszcze weekend i wizyta u gina!!!!!!! Juz nie mogę się doczekac i już mam kulką w żołądku ze strachu.....

Ale nawet dzis wstałam usmiechnieta i niech tak zostanie.....
Do moich dziwnych niby objawów doszło odbijanie się...koszmar, nie mogę nad tym zapanować, no i wczoraj w nocy złapał mnie straszny ból głowy tak, że pokój mi wirował, a rano mnie wszystkie zęby zaczęly boleć....pewnie zaciskałam szczękę w nocy z bólu.

buziaki.....
 
Witam
dziewczyny nie pisalam juz dawno bo teraz pracuje po calych dniach a wieczorami staram sie o fasolke:-)
A powiedzcie mi czy brałyscie biostymine kiedys to są takie zastrzyki do picia na odporność?????????
Pozdrawiam i zycze milego dnia
Karolcia zobaczysz ze bedzie wszystko dobrze ja to wiem pozdrawiam
 
Witam was porannie ja leże sobie w wyrku bo smarkam dlatego postanowiłam poleniuchować, o 6.30 obudziła mnie straszna mokrość i siusianie brzuszek mnie z rana pobolewał jak na @ a zamiast niej mleczko kapie całą pidżame zalałam.Moja tempka oszalała rano miałam 36.4 :szok: wczoraj gwałtownie w góre dziś w dół,ale po pół godzinie było już 36.8.
Lenka to dobrze,że jesteś już spowrotem w domku.
Gosiak witaj.Gratuluje bardzo sie cieszę twoim szczęściem i dodajesz wiary i otuchy.
Newfie, Anetha was również witam chyba zrobie sobie kawusie chociaż wczoraj wylądowała w kibelku , i teraz nic nie jadłam a mnie mdli, jakieś urojenia czy jak.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam was porannie ja leże sobie w wyrku bo smarkam dlatego postanowiłam poleniuchować, o 6.30 obudziła mnie straszna mokrość i siusianie brzuszek mnie z rana pobolewał jak na @ a zamiast niej mleczko kapie całą pidżame zalałam.Moja tempka oszalała rano miałam 36.4 :szok: wczoraj gwałtownie w góre dziś w dół,ale po pół godzinie było już 36.8.


Hej...ze mnie też cały czas kapie, koszmar...najgorsze jest to, że ja cały czas się denerwuje, że poleci ze mnie nie to co trzeba i przez cała noc się macam, az mój Z robi sie zazdrosny i mówi, żebym choc popatrzeć dała :-)

Kochana, a kiedy powinna przyjść @....może tak byś sobie testa zrobiła?
Bo jak pamiętam ze mnie leci tak od kilku dni przed @......do tej pory...a przed @ podobno powinno być sucho!
Trzymam kciuki.....
 
Dzien Dobry dziewczynki:)
Ja zamiast pospac to wstalam bo juz wylezec nie moglam i sie krecilam...
Wczoraj w tym szpitalu bylismy ok 2 godz...Szpital jak na szpital ladny(ja w ogole nie znosze szpitali).Pokoje co najwyzej 2-osobowe.W kazdym pokoju ladna lazienka z wanna i prysznicem.Jest tez przewijak(nie wiem czy dobrze to nazwalam po naszemu)pieluszki dla malucha,reczniczek z kapturkiem na glowke i spioszki...
Co do jedzenia to tu sie wbiera co chce sie jesc-hihi.Nie wiem jak u nas,ale chyba tego nie ma...No i myslalam,ze wybiore chyba ten szpital.Fakt jest nie w naszym miescie(ok 10-15 min samochodem),ale maja w nim od razu klinike dla dzieci gdyby urodzilo sie z jakas wada moga od razu zaczac dzialac bo tu u nas jakby cos bylo nie tak to dziecko przewoza do innego miasta.
A jedno co mnie zdziwilo to,to ze tu bez podania przyczyny mozesz sie zdecydowac na cesarskie ciecie...Zalezy to od kobiety i tego jak chce urodzic...
No i to bylo by chyba na tyle...W czwartek mam wizyte u ginekologa to musze poprosic o skierowanie do tamtego szpitala i pozniej na 4 tyg przed terminem porodu jedzie sie i rozmawia z jakims profesorem o porodziw(oni to wczoraj nazwali ''planem porodu'')
To chyba na tyle...Ale sie rozpisalam.

Milego dnia i do pozniej;-)
 
no ciutke ponad tydzień został więc chyba za wcześnie to 6 dzień od owu jest dopiero myśle, że to za wcześnie zwalam na różne rzeczy ,a mój M mówi,że to i tak dzidziuś:eek: szczerze mi też coś tak podpowiada bo powinnam od dwuch dni mieć już sucho, a zgaga okrutna.Wiem, że w poprzedniej ciąży to poprostu czułam bo ja obserwuje śwoje śluzy często mam tam grzybki jak mój gin mówi:zawstydzona/y:i dlatego wnikliwie oglądam śluzy:tak:.
 
reklama
no ciutke ponad tydzień został więc chyba za wcześnie to 6 dzień od owu jest dopiero myśle, że to za wcześnie zwalam na różne rzeczy ,a mój M mówi,że to i tak dzidziuś:eek: szczerze mi też coś tak podpowiada bo powinnam od dwuch dni mieć już sucho, a zgaga okrutna.Wiem, że w poprzedniej ciąży to poprostu czułam bo ja obserwuje śwoje śluzy często mam tam grzybki jak mój gin mówi:zawstydzona/y:i dlatego wnikliwie oglądam śluzy:tak:.


To ja Ci powiem, że ja tez czułam, że to fasolka...nawet jak mi te testy nie wychodziły, a dziewczyny mi kibicowały....to ja naprawdę wiedziałam, że w tym cyklu juz @ nie dostanę....bo to naprawdę się czuje!;-)
No to czekamy jeszcze kilka dni...i oglądamy fote testu....?
 
Do góry