reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Być może. Do tego jestem przeziębiona, więc warunki na przesunięcie idealne... Ech... Nie lubię tak czekać i zastanawiać się kiedy. Zwłaszcza, że mam wolne, więc @ by mi nie przeszkadzała. A ja pewnie dostanę jak do pracy pójdę.

Dzięki za zaproszenie :-) Bardzo mi miło :-)

Ach ta wredna @, przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie!!!!
Przyjemność po mojej stronie :-)
 
reklama
Ja tez niecierpliwie czekam na @, juz mnie troszke pobolewa brzuch..więc myslę, ze lada dzień przyjdzie.....a po niej :rofl2: :rofl2: :rofl2: :rofl2: :rofl2: :rofl2: :rofl2: zaczynamy na całego intensywnestarnka i chyba będę całymi dniami i nocami na głowie stała!
 
Dzwoniłam do mojego gin. Udało mi się przełożyć wizytę na wcześniejszy termin, czyli mam 8 października!!!!!!! Mój gin. jest niesamowity.....cieszę się :-)
 
Hejka!

As, fajnie, że dobre wrażenia masz po pierwszym dniu w szkole :-) i jaka pilna z Ciebie uczennica, że już praca domowa odrobiona :szok:, ja jakoś nigdy nie potrafiłam się tak zmobilizować :zawstydzona/y:

Ewelina, trzymam kciukasy. Może to przez jakieś przejściowe czynniki taki kiepski wynik wyszedł, może jakieś osłabienie organizmu, stresy, czy duża ekspozycja na ciepło, np. laptopik na kolanach. Na pewno lekarz coś zaradzi, a może warto wynik powtórzyć jeszcze przed tą wizytą?

She, a ja mam dzisiaj nauczkę, za to mądrzenie sie, że czas leczy rany. Zaczepiłam mailem koleżankę, która jest dokładnie na tym etapie ciąży, na którym ja bym była i jak mi odpisała, że jeszcze miesiąc i będzie szła na zwolnienie, to mi się niemrawo zrobiło, że ja też tak planowałam :-( Eh, ale co możemy z tym zrobić, nic. Jakoś z tym sobie radzić musimy, bo żyć trzeba dalej.

A do tego coś sobie wkręcam, że będę miała problem z zajściem w ciążę. A wszystko przez to głupie mierzenie temperatury :sorry:

Miłego dnia, zabieram się za pracę to Wam smęcić nie będę ;-)
 
Myslałam,żeby sobie jakieś sznury nad łózkiem zastosować i żeby mnie podwieszał po,,,,,ale to juz chyba pod patologie będzie podchodzić :-):-D:laugh2:

ale poduszka pod pupka i nogi w górze powinny wystarczyć.....oh! niech juz będzie po tej @
 
Ewelina, trzymam kciukasy. Może to przez jakieś przejściowe czynniki taki kiepski wynik wyszedł, może jakieś osłabienie organizmu, stresy, czy duża ekspozycja na ciepło, np. laptopik na kolanach. Na pewno lekarz coś zaradzi, a może warto wynik powtórzyć jeszcze przed tą wizytą?

Dzwoniłam właśnie do gin. - przełożył mi wizytę na wcześniej, mówił, że zobaczy wyniki i zdecyduje czy nie powtórzyć, a na koniec dodał "Będziemy walczyć Pani Ewelino" - to były cudowne słowa.....lepiej się poczułam....bo skoro mój gin. wierzy, to i ja MUSZĘ!!!!!!! Nie ma innego wyjścia.....:-)
 
Myslałam,żeby sobie jakieś sznury nad łózkiem zastosować i żeby mnie podwieszał po,,,,,ale to juz chyba pod patologie będzie podchodzić :-):-D:laugh2:

ale poduszka pod pupka i nogi w górze powinny wystarczyć.....oh! niech juz będzie po tej @
:-D:-D no jak przeczytałam o tym sznurze, to widzę, że nie tylko mi się starania na mózg rzucają :-D:-D ;-)

Dzwoniłam właśnie do gin. - przełożył mi wizytę na wcześniej, mówił, że zobaczy wyniki i zdecyduje czy nie powtórzyć, a na koniec dodał "Będziemy walczyć Pani Ewelino" - to były cudowne słowa.....lepiej się poczułam....bo skoro mój gin. wierzy, to i ja MUSZĘ!!!!!!! Nie ma innego wyjścia.....:-)
Super, że się udało przełożyć. To teraz nie smutaj się tylko wierz :-)
 
reklama
Myslałam,żeby sobie jakieś sznury nad łózkiem zastosować i żeby mnie podwieszał po,,,,,ale to juz chyba pod patologie będzie podchodzić :-):-D:laugh2:

Hehehehe... To się uśmiałam :-)

Dziewczyny zobaczcie co mi się udało załatwić na dzień ślubu :-) Mamy tam godzinę na strzelanie zdjęć :-)

Taras widokowy z Sea Towers Gdynia

Trzeba nacisnąć "start". A jak pojawia się czerwona strzałeczka, to można ją nacisnąć i wtedy przemieści się widok w jej miejsce :-) Można też wejść do saloniku :-)

Oby była ładna pogoda... Tzn. żeby nie padało. Godzina to w sumie mało czasu, ale... To jedyna i niepowtarzalna okazja. Musiałam z niej skorzystać :-)
 
Do góry