Ciąża Po Poronieniu

[mała160]

No tak bo wiara podobno czyni cuda
tak sobie mysle ze juz przestane sie wreszcie schizowac a napewno wszystko sie ułozy;-)

 

[mała160]

Tez ogladam M jak miłosc

 

[mamaflavii]

Hej dziewczyny,

Ale macie wene tworcza. Pozazdroscic
Syla, tak czytalam te Twoje rozwazania i musze powiedziec, ze tak mi przykro ze nie uratowali Ci dzieciatka. W 24 tyg. to powinno byc juz mozliwe. To naprawde niewybaczalne z ich strony.
Mowilas, ze mialas wtedy wypadek samochodowy i od razu mi przyszlo do glowy, ze to moglo byc tym poczatkiem takiej reakcji lancuchowej, ktora wywolala skurcze. Jak bylam w ciazy z coreczka to tez mialam maly wypadek. Kierowca z pracy odbieral mnie ze stacji i wjechal w inny samochod. Siedzialam z przodu. Nic mi sie nie stalo. Tu w Niemczech od razu wzywaja w takich wypadkach straz pozarna i rzeczywiscie strazacy od razu zawiezli mnie do lekarza. Nastepne dwa dni spedzilam pod roznymi aparaturami, ktore mialy wykryc ewentualne rozpoczynajace sie skorcze. W moim przypadku nic sie nie stalo wtedy, ale lekarka mowila, ze takie sytuacje to duze zagrozenie. Moze u Ciebie to wlasnie je zapoczatkowalo?

Mirka, trzymam kciuki za Ciebie, by sie szybko udalo

Pozdrawiam wszystkie pozostale dziewczyny

 

[syla28]

ja mam ostatnio manie serialową:-) masakra ale to przez to ze siedze w domu juz tyle czasu...
w Na wspólnej urodziły si ejuz 2 dzieciaczki, no a w m jak milosc sywia poroniła a teraz kinga ma byc w ciąży...
pamiętam jak sie dowieczialam ze jestem w ciaży to ta sylwia serialowa tez w tym samym czasie..a potem ona poroniła, a ja sie zaczełam dziwnie bac...

 

[niusi@]

no dziewczynki ja juz wykapana pazurki pomalowane za godzine ide do lekarza ale jakos dziwnie niespokojna jestem
syla czytałam co pisałas i powiem cie ze zabrakło i słow zawsze myslalam ze w 24 tygodniu juz sa w stanie ratowac dziciatko a oni zachowali sie okropnie jak mozna tak poprostu sobie odpuscic ja bym ich do sadu podała

 

[syla28]

mamaflavii- tez tak mysle:-( to byl dla mnie stres a do tego lub, bardzo głosna muzyka na weselu...emocje..
no ale juz nie chce o tym myslec bo to tylko pogarsza moje samopoczucie:-(

 

[syla28]

niusi- myslałam zeby napisac skarge..ale czy to cos da? nie wiem
nie chce chyba do tego wracac:-(

chce wierzyc ze sie uda a Alicja niech spoczywa w spokoju...dziadek sie tam nią zajmie. mojego męża tata nie żyje i ma ją tam u siebie napewno:-)
nie chciał byc samotny...

niusi powodzenia u lekarza!!

 

[niusi@]

ja od samego poczatku ciazy mialam jakies glupie przecucia ciagle chodzialm do lazienki i patrzylam czy nie krwawie o ciazy dowiedzialam sie w 5 tygodniu i niestety wczesniej palilam papierosy moze to bylo przyczyna :-( juz sama nie wiem potem przestalam palic a teraz znowu zaczelam ciagle sie wszystkim denerwuje

 

[guska35]

alla ciesze się że smakowały, mój M też się nimi zajada
Co do przepisów to bardzo dobra też jest sałatka
tortelini z mięsem gotujemy
Zielony ogórek w kosteczke kroimi w kostke
Kukurydza z puszki
Szczypiorek
Szynka kroimi w kostkę
[FONT=&quot]Majonez i troche smietany słodkiej
sól pieprz
Wszystko mieszamy i gotowe jest szybka i bardzo dobra
[/FONT]

ja do tej sałatk idodaje jeszcze czosnek w duzej ilości i papryke czerwona

 

[niusi@]

ja miałam taki głupi zbieg okolicznosc moj tata zamrł 13 czerwca 2006 roku pierwsz wizyte u lekarza ktroa potewierdzila ciaze mialam 13 maja
w sumie masz racje zycia ali to nie wroci i mamnadzieje ze juz niedlugo bedziesz szczesliwa mama :-)