reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja zaszłam 2miesiące po porodzie. Też niby za szybko, ale pani doktor powiedziała, że po ciąży organizm jest jakby nastawiony na kolejną i najłatwiej zajść.

Och, może zorganizujemy naszym ginom spotkanie przy kolacji, żeby Twoja pani gin mojego pana gin przekonała do takiego podejścia? Bardzo mi się ono podoba :-)

No i za pierwszym podejściem mamy Ludka i nawet łatwiej tą ciążę przechodzę, bo nie było skoków hormonów i nie wymiotuję tak jak przy poprzednich ciążach. Wiem, że poród i poronienie to nie to samo, ale na pewno macica musi być wygojona.

Myślę, że u mnie z macicą wszystko ok. Potwierdzę 30.06 na wizycie. Ja co prawda nie sądzę, by się udało za pierwszym razem, ale może za 4 tak jak ostatnio... Byle w tym roku... Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale po tym poronieniu chęć posiadania dziecka jest u mnie jeszcze większa niż do tej pory. Całą sobą go pragnę. Aż mi się krzyczeć chce czasem z tego pragnienia...

Głupie, nie? :baffled:

Właśnie doczytałam, że nie miałaś zabiegu, więc może się jednak lekarz ugnie.

Ja też czułam, że muszę szybko spróbować znowu. Jeśli poronienie było samoistne to chyba nie powinno być problemów z zielonym światełkiem.

Ja zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu po poronieniu, tzn. poczekaliśmy na okres a po nim się staraliśmy, też nie miałam zabiegu... Jeśli masz ustaloną przyczynę, tzn. niedobór progesteronu i psychicznie jesteś gotowa to nie rozumiem, po co czekać...:tak:

Dziękuję Kochane za te słowa otuchy. Normalnie je sobie wydrukuję i użyję jako koronnego argumentu jeśli mój gin będzie stawiał za duży opór ;-)

Asiu to kroczek do przodu jak lekarz umówiony. Bedzie dobrze zobaczysz.

Oj, żebyś miała rację Olu. Jak będę się tak denerwowała przed wizytą jak dziś przed samym telefonem, to nie wiem czy lekarz zrozumie o co mi chodzi ;-)

Jejku a ja sie boję że mi nie uda się szybko zafasolkować. Tak jak to było teraz 4 latka. I wiem czuję że mi się nie uda.

Oj Kochana, z takim nastawieniem to faktycznie może być ciężko. Trochę wiary. Masz fantastycznego faceta koło siebie, masz nas, to tyle energii i dobrych fluidów, że na pewno uda się szybciej niż myślisz :-)

Poza tym: umówiłyśmy się na wspólny wątek mam z miesiąca X. Chcesz mnie teraz zostawić? ;-) Nieładnie, nieładnie... ;-)

Ola, teraz czekałam 4 lata. Jeden jajnik mam Niby PCO, nie pękające pęcherzyki. Ide do lekarza za miesiąc jak mi sie nie uda zafasolkować i będzie działał.

A wiadomo na czym będzie polegało to działanie?


Syla tylko proszę nie denerwuj się, bo wiesz, że Ci nie wolno tak??? Trzymaj się cieplutko:-)

No właśnie. Popieram w całej rozciągłości. Stres to teraz najmniej potrzebna rzecz dla Ciebie i Córusi...


A co do wątków. Zajrzałam na nie. I przyznam, że nie za bardzo rozumiem ich działanie i przesłanie. Tak jak ktoś już tu pisał: wieści od ciężarówek dodawały nam wiary, nadziei i skrzydeł. Zresztą - jeśli jakaś ciężarówka napisze po wizycie na osobnym wątku, który ma być TYLKO INFORMACYJNY, to żeby móc o tej wizycie PODYSKUTOWAĆ i tak będzie musiała tą informację powtórzyć tu na ciąży po poronieniu.

A wątek poznajmy się... Jeśli tylko tam się przedstawimy to dziewczyny, które tam nie zajrzą i tak o imię nowej forumowiczki z czasem zapytają pewnie na tym wątku.

Nie neguję powstania tych 2 osobnych wątków, ale jakoś mam wątpliwości, by wprowadziły one jakiś porządek. To fakt - ostatnio zdażyło nam się rozmawiać o duperelach. Starsze forumowiczki zwróciły nam uwagę, że niekoniecznie posty jednozdaniowe i to nie w temacie są tu na miejscu. Przyjęłyśmy to do wiadomości. I rozumiemy, że od takich głupot jest wątek odskocznia. Jednakże nie możemy tu ciągle rozmawiać o naszych smutkach i wątpliwościach, bo inaczej wszystkie nas dopadnie zbiorowa depresja. Czasem odskoczenie od tematu poronienia, ciąży czy starania o nią też jest wskazane, bo rozluźnia atmosferę i wywołuje nie raz uśmiech na twarzy nie jednej z nas a także miłe wspomnienia (jak np. rozmowa o zaręczynach). A że rano mamy stronę x a w godzinach popołudniowych jest tych stron o 10 więcej... No cóż... Jest nas dużo. Niestety. I przy założeniu, że chcemy toczyć dyskusje - niestety nie da się uniknąć szybkiego wzrostu stron. Chyba, że wprowadzimy głupią zasadę 1-2 postów dziennie od jednej osoby. Ale wtedy nie wróżę temu wątkowi długiego życia.

Nie gniewaj się Pati.b, ale ja właśnie tak to widzę.

Natomiast wątek o zdjęciach naszych BB-pociech uważam za bardzo udany. I mam nadzieję, że będzie się on rozwijał.
 
reklama
Dziewczynki a ja mam może głupie pytanie. Ale zadam. Czy jest możliwe żeby owulka wystąpiła do dwóch dni po @???:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Jest Kochana. Moja koleżanka tak miała. I teraz ma małego Jasia :-)

A ja miałam owulację 5 dni po @ i miałam Orzeszka przez 5tyg.

Wszystko więc jak widać jest możliwe...

A co? Podejrzewasz u siebie?
 
Nie wiem własnie. O wspólnym wątku ciążowym pamiętam. :-)A działanie ginka będzie polagało na znalezieniu przyczyny nie mozności szybkiego zajścia w ciążę.
Kurczę na śmierć zapomniałam że Agatka ma impreze.
 
dziewczyny jakos odechciało mi sie tutaj pisac.... tak jakby chciała źle albo kogos obrazic... szkoda ze watku nie moge usunac.... ja go zakładałam głównie z mysla o edytce o mamuskach które nie maja czasu na szukanie wiesci od was, wiem ze jak edytka wejdzie na forum i bedzie chciala sie czegos dowiedziec to bedziemy wkolko powtarzac co u ktorej jest nowego a czasem nie sposób zapamietak ktora urodzila co urodzila ile wazy, czy ktoras wyszla ze szpitala jaka bedzie płec maleństwa, któras urodzi a potem jest 20 stron gratulacji wiec jak potem maja sie inni dokopac waznych postów?itd jak kazda z nas urodzi tez bedzie miala ten problem bo już nie bedzie tyle czasu na bb bo bedzie wazniejsza dzidzia, ale jak tak chcecie... nikt nikogo nie zmuszam do pisania na watku ktory stworzylamz myślą o tych co nie maja caly dzien na kompa... sory jak znowu kogos obrazilam...
miłego wieczoru, ja chyba juz nie zajrze bo sie na mnie oburzacie jakbym kogos zjechała z góry na dół albo sama stworzyła bałagan, który tu juz panuje od dłuższego czasu.

Pati.b Ty się nie obrażaj. Każda z nas ma prawo wyrazić swoje zdanie. Przykro mi, że większość głosów jest na "nie", ale takie już niestety jest życie. Poczekajmy na zdanie reszty dziewczyn, np. Edytki.
 
Hej,
a ja dzisiaj byłam u lekarza, z niunią wszystko w porządku, chyba jest dziewczynka, ale na pewno to zobaczymy na USG 3D 2 lipca. Jak się cieszę to nie wiecie nawet, wszystkim zafasolkowanym takich wieści życzę.

Co do osobnych wątków to też nie jestem za, nawet jak jest tych stron sporo to da się to ogarnąć, a ja jak i inne dziewczyny czekam z niecierpliwością na wieści od ciężarówek czy świeżo zafasolkowanych, i od staraczek, a w razie potrzeby jestem po to by wspierać, tak tu było jak "przyszłam" i fajnie by było gdybyśmy tego nie zmieniały;-)
 
Hej,
a ja dzisiaj byłam u lekarza, z niunią wszystko w porządku, chyba jest dziewczynka, ale na pewno to zobaczymy na USG 3D 2 lipca. Jak się cieszę to nie wiecie nawet, wszystkim zafasolkowanym takich wieści życzę.

Cieszę się razem z Tobą Izunia... :-)

Oby częściej takie dobre wieści miały miejsce na tym wątku.
 
witam wszystkie gorąco....
Dziewczynki... cóz.. moje zdanie jest takie...
BB to juz nie to samo BB gdy ja tutaj przyszlam... Moze ma to zwiazek z tym ze tyle Dziewczynek juz nie zaglada... Alicja Bananiara, Edytka, Olcia PM.. Jest inaczej... absolutnie nie mowie ze gorzej.... Tylko inaczej, inne dziewczynki i w zwiazku z tym inny klimat i atmosfera... Kiedys Edytka wspominala ze czas sie usunąc w cień i dac miejsce nowym dziewczynkom..... I chyba wlasnie ten czas nadszedł..... Nas "starszych" forumowiczek malutko... nowe dziewczynki tworzą swoj klimat... i absolutnie nie mamy im tego za zle... poprostu nas malutko i "nowe" dziewczynki nie wiedzą jak bylo wczesniej... mam nadzieje ze dobrze przekazalam to co chcialam wyrazic i nikt nie oczuje sie urazony
 
Dziewczynki angelka każda z nas była kiedyś tu nowa, Ty do takich starych tez nie nalezysz ;-). , I każda z nas cos od siebie nowego i świeżego dała. Nie można stac w miejscu, nie można zawsze chcieć żeby było tak samo. Wszystko się zmienia, ale to ten sam watek co zawsze,
 
reklama
Wiecie co marudzicie że to juz nie to forum.Wszystko w życiu sie zmienia forum tez.Zrobiłyscie guru z jednej czy dwuch dziewczyn i nie chcecie przyjac do wiadomosci ze One może juz sie wypaliły.Moim zdaniem Pati chciała dobrze a Wy nie rozumiecie o co Jej chodzi .Ona pisze o jednym a Wy o czyms innym.
 
Do góry