reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

cześć dziewuszki....
aneta23 - gratuluję, że masz już w brzuszku takiego dużego dzidziusia :) życzę szczęliwego rozwiązania:-)
tolka - gratuluję @... To znaczy, ze organizm szybko dochodzi do siebie... P.S. ja nie miałam nic takiego, moja wydzielina jest raczej biała...
Magda29 - w którym tygodniu jesteś?? Mi to mulenie przeszło w 11 tygodniu, życzę Ci, aby Tobie też szybko przeszło :tak:
 
reklama
cześć babeczki.

Normalnie szoking - niby @ jest, ale jakby jej niebyło:baffled: . Bardziej to przypomina plamienie i brzusio nieboli. A wcześniej jak sie kranik otworzył to hoho... Na szczęście dzisiaj okazało się, że mój gin wyjeżdża na tydz i jutro zażyczył sobie przeglądu;-) heheheheeh

Magda - miałam to samo - kawa...fujjjjjjjjjj... I też cały cas coś miałam w żołądku bo inaczej - witaj wc.

Ewa - ja miałam tak jak Magda z tą różnicą, że wszystko się odbyło w szpitalu. Czekamy na wyniki testu:laugh2:

Toleczka - jedno zmartwienie mniej (@). Zadzwoń do gina
 
Cześć dziewczyny!
U mnie w dalszym ciągu -nic!....,cycusie bolą..,wszystko mnie drażni..,i jest mi jakoś dziwnie..,i brzuch pobolewa..
Wczoraj była u mnie siostra i namówiła mnie na test,..nie miałam już "siusiu",bo chwlę wcześniej byłam w wc,..ale pare kropelek "uzbierałam",(dodam że było to po poł.)..no i._nic!..jedna krecha i tyle..! Więc wyciągnęłam ten z przed 2-ch dni,a tam jest słabiutka druga...Juz nic z tego nie czaje!!!Siosta kazała mi sobie zrobić za perę dni,..to może we wtorek rano...bo po południu mam wizytę..
Juz sama niewiem co o tym myśleć..
Daga daj znać jk wypadł przegląd..!
Miłego dnia!!
 
hejo :-)
dzięki dziewczyny :happy: :cool2: też się cieszę że @ już jest :-D jutro zadzwonie do gina
już się nie moge doczekać jak pójdę do ginka dopiero za miesiąc :confused: :baffled: chciałabym iść już i wiedzieć czy wszystko jest ok nio ale jakoś wytrzymam jeszcze ten miesiąc

gosik - pewnie masz racje z tym że organizm dochodzi do siebie i oby tak dalej :tak: :tak: :tak: :tak:

daga - gratulacje @ u Mnie w pierwszy dzień też było tak jaky @ był ale go nie było :confused: teraz w sumie tak średnio jest ale może pierwsza @ nie jest taka sama jak przed ciążą :dry:

acha mam pytanko powiedzcie czy jak miałyście pierwszą @ po zabiegu to też schodziły Wam tak jaby skrzepy :szok: :szok: ????
może to ten torbiel pęknął i to tak zeszło :dry: sama juz nie wiem

dajcie znać jak to było u Was z @ po zabiegu ??

 
Czesc kobietki :happy:

Tak sobie Was podczytuje i musze Wam powiedziec ze strasznie sie ciesze z kazdego Waszego Dwukreskowego testu :happy: .. Gartuluje oczywiscie Wszystkim zafasolkowanym a tym ktore nadal sie starają zycze szybkiego zafasolkowania :happy:

Ja rowniez poronilam - 15 lipca 2005 roku - w lutym 2007 dowiedzialam sie ze pod serduszkiem nosze mala istotke ... dzisiaj ta mala istotka ma juz prawie 5 miesiecy ... tak wiec dziewczeta

Glowa do gory ... wszystko bedzie dobrze ... jak juz to kiedys powiedzialam

URODZILYSMY SIE PO TO ABY MIEC DZIECI !!! :happy:

Pozdrawiam :-)
 
cześć babeczki.

sorki że niepisałam, ale...heheheheheh...walczyłam z @...heheheheh...serio. w sobotę po wizycie tak się rozkręciła, że nawet o zabiegu tak się nielało. Niestety torbiel dalej jest ale mam się niełamać i zaczynać staranka.

Toleczko - mnie cały czas schodzą skrzepy ;). A po zabiegu to na początku zlazło coś takiego błeeeee, że szoking. Też mam nadzieję, że skoro po wizycie tak się zaczęło lać ze mnie to może jednak torbiel pękła...

Ewa - mam nadzieję, że 2 kreski są. Trzymam kciuki.

Moniqa - dzieki za słowa otuchy.
 
Witam pozwólcie, ze się do Was dołączę.
Wczoraj miałam zabieg 9tc rozpoznanie ciąża obumarła ( pusty pęcherzyk)
Muszę dzisiaj wrócić do szpitala na zastrzyk z immunoglobuliny. Nie chciałam czekać w szpitalu bo bym chyba zwariowała tyle tam było dziewcząt z podobnie smutnymi przypadkami:no: Kochane mam do Was pytanie od wczorajszego wieczora nic się ze mnie nie wylewa czy to normalne?Zaraz po zabiegu mocno podkrwawiłam a teraz nawet plamki na podpasce:confused:
 
Cześć dziewczyny!
Muszę się podzielić z Wami smutną wiadomością. Wczoraj bylam na kontroli i .... nie bije serduszko. Dwa, trzy dni temu przestalo bić, bo dzidziuś byl już duży. Znów cala noc placzu, dzisiaj nie mam już sily, nie mam sily nawet myśleć o tym. W czwartek idę do szpitala na zabieg. Dobrze, że nie wyszlam jeszcze z tego forum, na przyszle mamy. Widać tu moje miejsce.
Nie chce już ciąży, bo to tylko placz, rozczarowanie, strach i smutek. Nie martwcie się dziewczyny, u was bedzie inaczej, u mnie to musi być wina mojego organizmu. Nie zrobilam żadnych badań.
Będę się do Was odzywala po zabiegu.
Antila przykro mi, że tak się stalo, czytalam Cię na październikowych mamach, nie martw się, ja po pierwszym zabiegu też nie krwawilam, dopiero po tygodniu się zaczęlo.
Trzymajcie się!
 
Witajcie Kochaniutkie Kobietki.
Wiosna, wiosna - cieplutko, słoneczko zagląda mi w okno, aż chce się żyć :cool2: :cool2:tadadada:elvis:
Moja rodzina znów nic nie wie o ciąży - powiem im jak zagrożony okres minie (czyt. 10 tydzień) żeby nie patrzyli błagalnym wzrokiem. Zresztą długo nie ukryję "Mojego Kotka" bo za chwilę będzie widać :happy:
Nic nie poradzę, że jestem introwertyczką (mam to po mamie :)), ) Nigdy nie obnażałam swoich uczuć i zawsze wolałam pisać niż mówić, dlatego mam taką pracę bo z innej by mnie szybko wylali :]
Ale nie o tym chciałam .......
Aura, która uderzyła we mnie jest niesamowita. Jawię się trochę jakby zawieszona ponad światem, a mój Dzidziuś wydaje się ucieleśnieniem tych najcudowniejszych wartości... wcześniej nieosiągalny. A jednak
Tak więc Kobietki udalo Nam się przekroczyć granicę...
granice w czasie :cool2:

Buziole
 
reklama
Matrusiu tak mi przykro... Ależ jestem beznadziejna Wy macie problemy a ja tu wyjeżdzam o sobie ......
Musisz być silna. Czasem tak bywa, sama wiesz. Czasem trzeba probować do oporu i nie dać się bo zła passa minie i przyjdzie ta dobra. Wielka szkoda :((((((
Wszystkie tutaj jesteśmy z Tobą
Trzymaj się
 
Do góry