reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczynki! Dzieki za potrzymanie na duchu. Lepiej mi jest niz rano i to dzieki wizycie bratowej z dziecmi
. Mlodszy trzylatek jest moim chrzesniakiem i udalo mi sie go wyprzytulac chociaz generalnie to jest maly wstydek :-D. A bratowa okazala bardzo duzo empatii i poparcia dla dalszych staranek wiec odszczekuje publicznie cokolwiek zlego na jej temat napisalam, powiedzialam lub pomyslalam :tak:.

Jestem znowu na tatusiowym komputerze wiec musze juz konczyc, ale obiecuje poczytac Was sumiennie jak wroce do domku w niedziele. Jutro jade do Krakowa do mojej przyjaciolki od lat 25 i kochanego najmlodszego brata, wiec tylko miod na duszy.
Dobranoc ! Slodkich snow... zwlaszcza dla Daguni :-D
 
reklama
Witam poraz drugi.

Mam humory jak nastolatka - od płaczu do mega radości. Chłop się ze mnie śmieje bo dzisiaj pierwszy raz odkąd mnie zna zrobiłam ciasto...hehehehehe... I stwierdził ,ze juz chyba niedługo bedzie.:-D


muffy - niedenerwuj się kobieto. Pamietaj, że im bardziej czekasz i na @ i na II tym mniejsza szansa na jedno i na drugie. Możliwe, że masz blokadę i dlatego @ nieprzyszła. Poczekaj kilka dni a jak dalej nic niebędzie idź do lekarza. Może faktycznie hormony szaleją... Co do pękających pęcherzy - też to miałam i da się przeżyć (ale hormony na główeczkę idą;-) niesamowicie). Mówię Ci kobieto - równo rok temu siałam na tym forum taka samą panikę, a teraz widzisz, że prawie zamykamy z Janem suwaczek. Uszy do góry!!!

Dlaczegotak - ja miałam USG rano następnego dnia po zabiegu jak mój lekarz schodził z dyżuru. I dobrze, bo później rzaden juz mnie nieogladał przed wypisem. Następne miałam po 4 dniach żeby sprawdzic czy wszystko schodzi. A później po 2 tygodniach. Niby super troskliwy doktorek (cieszący się doskonałą opinią) a jednak cos mi zmajstrował.

Aga - z moich obserwacji szpitalnych wynika, że jedynym ginem który dba o dobro pacjenta jest ten do którego chodzisz prywatnie. Potwierdziło się to i w moim przypadku i kuzynki. Zresztą obecny gin przyjeżdża za friko do porodów swoich pacjentek bo niechce żeby mu jakies konowały grzebały...hehehehehe

JoannA - myśmy wózek kupili pod koniec zeszłego miesiąca i to tylko i wyłącznie dlatego żeby kasa się nierozpłynęła. niema się z tym co spieszyć bo szkoda gwarancji a wybór jest bardzo duzy i w sklepach i w sieci.

Meggie - dzięki za życzenia. Tymbardziej, że mam obsesję iż odejdą mi wody w łóżku a dopiero co kupilismy nowe...hehehehehe... Za mało zmartwień mam!!!... Życzę Ci wspaniałego wypoczynku i odstresowania się.

Jezyk, Ewelka, Iza, Tolka, Gabi - kolorowych senków.

Dobranoc babeczki. Śpijcie dobrze
 
Dziewczyny,
co to za niezwykłe miejsce? Gdyby ktoś niezainteresowany przeczytałby to, co tutaj piszemy, toby popukał nam w czoło. Patrzcie, napisałam Wam o mojej @.Niby z czego się tu cieszyć? A tu kilka osób się cieszy z tego faktu.To szalone:))) Niesamowite. Cieszę , że jestem z Wami:)
 
Przepraszam Was dziewczyny, ale nie miałam możliwości wczesniej odpowiedzieć. Teraz również jestem zmęczona więc nie przeczytam Waszych postów. Przepraszam, nadrobię później.
Chcę Wam tylko powiedzieć, że w pracy było ok., przywitali mnie bardzo serdecznie. Nie czułam się źle. Byłam na tyle przygotowana, że dałam radę. Jedynie podopieczni, z którymi pracuję popełniali gafy. Np. dziewczyna, która jest upośledzona umysłowo, zapytała mnie zaraz jak weszłam w poniedziałek do pracy czy umarło mi dziecko i czy płakałam. A wczoraj inny podopieczny zapytał gdzie mam syna...
Mam teraz wielki dylemat - otrzymałam propozycję objęcia stanowiska kierowniczego. Nie wiem czy ja przyjąć. Za niedługi czas chcemy znowu starac się o dzidzię, pewnie od razu będę musiała iśc na zwolnienie. Nie wiem co mam robić :no:
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
 
No to i ja dziś coś skrobnę...
Berbel-przyjmuj !!..a później co ma być to będzie...
Dziewczyny nie martwcie się że @ nie przyszły,a ||-niet...Czasem tak jest czym bardziej się chce tym mniej nam wychodzi...Napewno @ się spóźnią....a jak nie..to może wybierzcie się do gina...lapiej sprawdzić co i jak..
Niewiem co tu jeszcze pisać..czy odpisywać każdej po kolei....
Tak może ogólnie to ja mam ten sam "problem"Dagi..tj.też boję się że zaleję materac jak mi niespodziewanie wody odejdą w nocy....Ale może nie będzie tak źle...
Niemogę już spac w nocy..plecy bolą że hej...i wogóle chdzę jakaś struta....
A..wiecie że Ika-s urodziła!...
To teraz kto????
Pozdrawiam was wszystkie-każdą z osobna!!Buźka!
 
witajcie

byliśmy wczoraj z mężęm u lekarza na kontrolnej wizycie i wszystko było dobrze :-) ale lekarz tak Mnie badał i badał i szukał czegoś na USG i nie mógł się doszukać :-(aż w końcu powiedział że musimy jechać do Rudy Śląskiej do kliniki kardiologii i zrobić dokładne badanie serduszka małemu bo jemu coś tam źle wyszło :szok: mamy się nie martwić bo to tylko badanie potwierdzające że wszystko jest dobrze :confused: ale jak mam się nie martwić jak to nasze maleństwo i może mieć wadę serduszka :wściekła/y: tego bym chyba nie przeżyła :no::szok::shocked2: wnocy płakałam i modliłam się do Boga oby okazało się że wszystko jest dobrze i dzidziuś jest zdrowy i serduszko jest bez wady :tak::tak:

Joasiu - tak u Mnie już 7 miesiąc :-) nie tylko na suwczku duży jest Patryczek bo w rzeczywistości też ;-)

trzymacje się kochane :-)
 
Dzień dobry dziewczynki!!

Uprzejmie donosze ze ostatnie wyniki (jakie miałam do odbioru) z przeciwciał antykardiolipinowych są ok!!!!:-)czyli wszystkie badania jakie do tej pory zrobiłam są w porządku (jednocześnie nie tłumaczą przyczyny obumarcia mojej ciąży:baffled:).
Tak poza tym to dopadło mnie jakies przeziębienie (katar) i mnie męczy ale lecze się domowymi sposobami i juz jest troszkę lepiej.

Tolka - prosze nie martw się na zapas (łatwo powiedzieć, nie? sama bym się zamartwiała pewnie w takiej sytuacji ale tak na logikę stres maluchowi na dobre nie wychodzi) ale jedzcie szybciutko do tej kliniki zeby potwierdzili Wam ze wszystko jest dobrze bo MUSI BYĆ DOBRZE!!!!!!!!! Trzymam kciki mocno, mocno!!!!!!!!

Berbel - dziewczyny mają rację - przyjmuj i niczym się nie martw!!
Ewa, Daga - nie martwcie się materacami!!! Myślcie o maluszkach!!!!( a jak się martwicie to kładzcie na noc pod prześcieradło jakąś ceratkę albo ręczniki może...)

Izulka - tak to jest niezwykłe miejsce....:tak:

JoasiA, Maggie, Muffy, Gabi, Aga, Jezyk, Dlaczegotak, i inne których nie wymieniłam -:-) :-)i miłego dnia!!!!!!!
no i gratulacje dla IKI-S!!!!!!!!!!!!!:-):tak:
 
ewelka - staram się nie nakręcać :wściekła/y: ale to jest silniejsze ode Mnie :no: już dzwoniłam tam ale dzisiaj USG jest nie czynne i mam zadzwonić w poniedziałek i jak najszybciej bede chciała się umówić i jechać potwierdzić że wszystko jest dobrze :tak: oby Boże dopomóż :sorry2:

Ika_s - gratulacje !!!!!!!!!!
 
reklama
Tolka - staraj się " nie nakręcać " niepotrzebnie , pewnie nie ma żadnej wady, tylko usg 2d jest mało dokładne i pewnie nie dopatrzył sie czegoś . Pamiętam jak moja ciocia płakała że Mariusz ma dziure w sercu ( tak wyszło niby na usg ) , tylko jak sie urodził to żadnej dziury nie było , a ona biedna przez kilka miesięcy się stresowała !
Wiem że ciężko jest ci sie nie stresować, ale staraj sie opanować , bo jak mama jest szczęśliwa to i dzidziuś jest szczęśliwy :tak:( przekazujesz mu z krwią hormon szczęścia np. endorfiny ) a jak ty bedziesz smutna to i on bedzie plakał ... naprawdę ! Ja wierzę że wszystko jest dobrze i to poprostu kolejna pomyłka lekarza :wściekła/y:
Przytulam cię mocno i pomodlę sie o Twoja kruszynkę żeby jej serduszko było zdrowiutkie ! :tak:
 
Do góry