reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

My odczekalismy zalecany miesiąc, odstawiliśmy antykoncepcję i zobaczymy co będzie. Czuje się z tym od wiele lepiej - bo wcześniej byłam taka rozdarta, bardzo chciałam ciąży a robiłam wszystko by w nią nie zajść i emocjonalnie to się we mnie kłóciło. Teraz przynajmniej mam poczucie że nie sabotuje sobie własnych marzeń o dziecku, są jakieś plany i nadzieje - a co będzie to zobaczymy.
 
reklama
My odczekalismy zalecany miesiąc, odstawiliśmy antykoncepcję i zobaczymy co będzie. Czuje się z tym od wiele lepiej - bo wcześniej byłam taka rozdarta, bardzo chciałam ciąży a robiłam wszystko by w nią nie zajść i emocjonalnie to się we mnie kłóciło. Teraz przynajmniej mam poczucie że nie sabotuje sobie własnych marzeń o dziecku, są jakieś plany i nadzieje - a co będzie to zobaczymy.

Trzymam kciuki ❤️
 
My odczekalismy zalecany miesiąc, odstawiliśmy antykoncepcję i zobaczymy co będzie. Czuje się z tym od wiele lepiej - bo wcześniej byłam taka rozdarta, bardzo chciałam ciąży a robiłam wszystko by w nią nie zajść i emocjonalnie to się we mnie kłóciło. Teraz przynajmniej mam poczucie że nie sabotuje sobie własnych marzeń o dziecku, są jakieś plany i nadzieje - a co będzie to zobaczymy.
To ja tak teraz jestem rozdarta. Niby chce być w ciąży ale jak mam teraz dni płodne i możemy się starać to omijam męża 🤣 tyle sprzeczności we mnie
 
To ja tak teraz jestem rozdarta. Niby chce być w ciąży ale jak mam teraz dni płodne i możemy się starać to omijam męża 🤣 tyle sprzeczności we mnie
Ale to ja miałam inaczej - chciałam bardzo tylko zdroworozsądkowo się wytrzymywałam. Teraz jak minął ten miesiąc już mam chociaż poczucie że robię tak jak czuje w końcu
 
To ja tak teraz jestem rozdarta. Niby chce być w ciąży ale jak mam teraz dni płodne i możemy się starać to omijam męża 🤣 tyle sprzeczności we mnie
Ty nie myśl o dzieciach tylko o przyjemnościach😁 nie unikaj tylko korzystaj. A jak wyjdzie ciąża to już nie będziesz miała tych dylematów.
Żeby nie było, że jak zapragniesz tak na tysiąc procent to wtenczas się okaże że nie tak łatwo zajść. Zwyczajnie idź na całość🤪🤣

@Katrinaka A jak u Ciebie? Jak poszedł cykl stymulowany?
 
Dziewczyny, jak u Was wyglądały pierwsze @ po poronieniu? W poniedziałek minie mi 7 tydzień po. Od 3 dni pojawia mi się śluz z niteczkami krwi, ale nie przy każdej toalecie a raz dziennie. Teraz na wieczor bolą mnie krzyze…. czy coś się świeci? Wiem głupie pytanie, ale czekam juz na ta @ i chciałabym być po… przed ta ciąża zawsze miałam 2-3 dni przed zabarwiony śluz, ale był on bardziej zabawiony i praktycznie przy każdej toalecie. Teraz sama nie wiem czy coś się wkoncu zaczyna czy mam jakieś zwidy… z drugiej strony może faktycznie tak wolno to teraz sie zaczyna… zwariuje 🙃
 
Ty nie myśl o dzieciach tylko o przyjemnościach😁 nie unikaj tylko korzystaj. A jak wyjdzie ciąża to już nie będziesz miała tych dylematów.
Żeby nie było, że jak zapragniesz tak na tysiąc procent to wtenczas się okaże że nie tak łatwo zajść. Zwyczajnie idź na całość🤪🤣

@Katrinaka A jak u Ciebie? Jak poszedł cykl stymulowany?
No tak przyjemność na pierwszym miejscu 😃🤣 nie no podchodzę do tego na luzie co ma być to będzie, nie mam ciśnienia. Jakkolwiek nie będzie będzie dobrze
Dziewczyny, jak u Was wyglądały pierwsze @ po poronieniu? W poniedziałek minie mi 7 tydzień po. Od 3 dni pojawia mi się śluz z niteczkami krwi, ale nie przy każdej toalecie a raz dziennie. Teraz na wieczor bolą mnie krzyze…. czy coś się świeci? Wiem głupie pytanie, ale czekam juz na ta @ i chciałabym być po… przed ta ciąża zawsze miałam 2-3 dni przed zabarwiony śluz, ale był on bardziej zabawiony i praktycznie przy każdej toalecie. Teraz sama nie wiem czy coś się wkoncu zaczyna czy mam jakieś zwidy… z drugiej strony może faktycznie tak wolno to teraz sie zaczyna… zwariuje 🙃
Ja nie pamiętam jak się zaczynaly. Ale były praktycznie bezbolesne za to obfite strasznie


Dziewczyny zdarzaja się u was plamienia okoloowulacyjne?
Ja akurat mam dni płodne i przed chwilą patrzę a tu taki śluz z krwią. Trochę się wystraszyłam ale też byłam miesiąca temu u gina i było wszystko ok więc chyba nie ma się czym martwić. Kiedyś już tak miałam kilka razy w okolicach owu i gin stwierdził że dużo kobiet ma to plamienie. Ciekawe od czego to zalezy, że raz jest a innymi razy nie
 
Tak ta bierność lekarzy jest wkurzająca. I ten zlewajacy stosunek, wrzucanie wszystkich do jednego worka. Ja też już trochę tych ginekologów przeleciałam 🤦 mój poprzedni (ponoć najlepszy w mieście ale chyba do bezproblemowych ciąż i do bezproblemowych kobiet) też dał mi duphaston, a potem luteinę, chyba tak na odczepnego bo progesteron miałam zawsze mega wysoki i inni ginekolodzy się dziwili po co mi ten progesteron. Teraz mam innego ginekologa i jestem z niego zadowolona. Podczas poprzednich starań, jak 2 cykle się nie udawało to powiedział żeby robić testu owulacyjne i jak będą wychodzić negatywne to przyjść i zrobimy monitoring, jak nie będzie owulacji to ja wywołamy i będziemy myslec co dalej. Ale zaraz po wizycie zaszlam więc obyło się bez tego. Teraz podczas kolejnych starań też wiem że na niego mogę liczyć. Choć cały czas nam coś na przeszkodzie staje. W styczniu ja akurat podczas owu miałam covid więc nie starliśmy się, teraz mam dni płodne a mąż coś jęczy że głowa go boli i oczy więc nie wiem czy on covida nie lapnal więc jak mu się pogorszy to nie będziemy chyba działać 🤦
A ile masz lat jak mogę wiedzieć ? Robisz testy owu? Co na tym monitoringu wychodzi? Wszystko ok?
Przepraszam, że dopiero teraz odpusuje. Mam 28 lat, monitoring ok, widać wzrost pecherzykow, robię testy owulacyjne i w sumie się pokrywa z tym co widać na usg. Czyli wychodzą pozytywnie, później błędną, a na usg pęknięty pecherzyk dominujący, endo 7mm. Nasienie męża też bardzo ok. W końcu nie dostałam tego okresu, nad którym ostatnio płakałam, że się zaczyna. Poplamiłam 3 dni. Odstawiłam Duphaston w 10 dniu (ktory byl 28 dc), zrobiłam test i pusto, testuje od tamtego dnia codziennie i nic ani drugiej kreski, ani okresu 😓
 
reklama
Przepraszam, że dopiero teraz odpusuje. Mam 28 lat, monitoring ok, widać wzrost pecherzykow, robię testy owulacyjne i w sumie się pokrywa z tym co widać na usg. Czyli wychodzą pozytywnie, później błędną, a na usg pęknięty pecherzyk dominujący, endo 7mm. Nasienie męża też bardzo ok. W końcu nie dostałam tego okresu, nad którym ostatnio płakałam, że się zaczyna. Poplamiłam 3 dni. Odstawiłam Duphaston w 10 dniu (ktory byl 28 dc), zrobiłam test i pusto, testuje od tamtego dnia codziennie i nic ani drugiej kreski, ani okresu 😓
Jesteś młodą, wszystko jest jak widać ok także na spokojnie. Widać że jesteś bardzo tym postresowana i spięta, a powinnas trochę odpuścić i wyluzować i wtedy pewnie zaskoczy. Wszystko będzie dobrze
 
Do góry