reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hejka Dziewczyny, przywitam się nieśmiało 😊 Patrycja, lat 30, mieszkam w DE. 1 poronienie w 7tyg, 1 cp z innym partnerem.
Teraz z mężem podeszliśmy do in vitro, udało się za 1 razem. W 18tyg jednak odeszły wody, dzień później serduszko przestało bić, 2 dni później poród w szpitalu. Dostałam dziś pismo ze szpitala, że łożysko nie domagało... Niestety więcej nie potrafię się rozczytać 🤷🏻‍♀️ a Maleństwa dokumenty jeszcze nie dotarły. Niestety ani pappa ani nifty nie zrobiłam 🤦🏼‍♀️

Dziewczyny, pomóżcie. Od czego powinnam zacząć? Do kogo się udać?
Moja ginekolog radzi próbować naturalnie... Ale z taką historia to już chyba czas działaś z jakimiś badaniami 🤷🏻‍♀️
Tu w DE aby na coś skierowali muszą być 3 poronienia...
Okropnie mi przykro. 😭 Jak się trzymasz?

Jakieś leki brałaś?
 
reklama
Okropnie mi przykro. 😭 Jak się trzymasz?

Jakieś leki brałaś?
Fizycznie ciało jeszcze przypomina o ciąży, ale nie jest źle. Psychicznie? Totalnie w rozsypce 😔😔 nic nie wskazywało na takie zakończenie.
Prócz magnezu, kw. foliowego, Wit d3, Wit K2 nie brałam nic innego.

Nie myślałam Kobietko, że i tu siedzisz na forum 😉
 
Fizycznie ciało jeszcze przypomina o ciąży, ale nie jest źle. Psychicznie? Totalnie w rozsypce 😔😔 nic nie wskazywało na takie zakończenie.
Prócz magnezu, kw. foliowego, Wit d3, Wit K2 nie brałam nic innego.

Nie myślałam Kobietko, że i tu siedzisz na forum 😉

Niestety. 😔 To są tak trudne chwile, że wsparcie i poczucie, że nie jestem sama w bólu daje duże oparcie.
Ja dostałam tutaj sporo wsparcia. W głowie mi się inaczej poukładało, ale miałam też ogromną pomoc w prywatnych wiadomościach.

Co do łożyska. Nie mam pojęcia jakie badania byś mogła wykonać. Ja się pytałam również o nie, ponieważ mnie się łożysko odkleiło. Niestety nie dostałam odpowiedzi. Powiedziano mi, że nie ma takiego badania
 
Hejka Dziewczyny, przywitam się nieśmiało 😊 Patrycja, lat 30, mieszkam w DE. 1 poronienie w 7tyg, 1 cp z innym partnerem.
Teraz z mężem podeszliśmy do in vitro, udało się za 1 razem. W 18tyg jednak odeszły wody, dzień później serduszko przestało bić, 2 dni później poród w szpitalu. Dostałam dziś pismo ze szpitala, że łożysko nie domagało... Niestety więcej nie potrafię się rozczytać 🤷🏻‍♀️ a Maleństwa dokumenty jeszcze nie dotarły. Niestety ani pappa ani nifty nie zrobiłam 🤦🏼‍♀️

Dziewczyny, pomóżcie. Od czego powinnam zacząć? Do kogo się udać?
Moja ginekolog radzi próbować naturalnie... Ale z taką historia to już chyba czas działaś z jakimiś badaniami 🤷🏻‍♀️
Tu w DE aby na coś skierowali muszą być 3 poronienia...

Kojarzę Cię z czerwcówek, byłaś tam takim ciepłym jasnym słoneczkiem z mega pozytywna energią :( Strasznie mi przykro, że Cię to spotkało :(
 
Niestety. 😔 To są tak trudne chwile, że wsparcie i poczucie, że nie jestem sama w bólu daje duże oparcie.
Ja dostałam tutaj sporo wsparcia. W głowie mi się inaczej poukładało, ale miałam też ogromną pomoc w prywatnych wiadomościach.

Co do łożyska. Nie mam pojęcia jakie badania byś mogła wykonać. Ja się pytałam również o nie, ponieważ mnie się łożysko odkleiło. Niestety nie dostałam odpowiedzi. Powiedziano mi, że nie ma takiego badania
No dziewczyny piszą o hematologu więc zacznę od niego 😊 a potem zobaczymy co dalej 😊
 
Ból głowy i oczu, okropny ból. Ogólnie boli mnie cała twarz, za uszami ciągnie, szyja boli. Bolą mnie zatoki, mam zatkany nos, kaszel. No i wczoraj straciłam smak i węch, apetytu nie mam. Temperatury już nie mam. Żadnych leków nie dostałam, kompletnie nic. Na.wlasna.reke biorę pyralginę co 8 h bo tylko dzięki niej jako tako funkcjonuje.
Także temat starań sam.sie.e tym miesiącu wyjaśnił, musimy czekać do następnego cyklu ale i tak bym w tym siły nie miała 😥

Ah ja już zaczynam wątpić w ta skuteczność szczepionek. Moja przyjaciółka nieszczepiona i przeszła to tylko tak.ze smak straciła, druga znajoma tylko katar miała i też nie była szczepiona. A moja lekarka twierdzi, że skoro tak źle przechodzę to pewnie jakbym szczepiona nie była to bym nie przeżyła tego.
🤷🏻‍♀️ Tego chyba nikt nie wie… ja ogólnie jestem nieszczepiona… nie jestem przeciwna, ale jakos tak ciagle się z tym ociągam. W ciąży nie chciałam się szczepić, teraz chciałam iść po poronieniu, ale znowu Ci co są zaszczepieni mówią, ze więcej się nie będą szczepić… i są to ludzie ze środowiska medycznego… drudzy są zaszczepieni 3 dawka a przechodzą teraz covida strasznie… za to Ci nie zaszczepieni bez większych dolegliwości…. Sam człowiek nie wie co ma myśleć. Ja przeszłam covida rok temu. Tez niespecjalnie objawowo. Nie miałam temperatury nawet. Czułam się 2 dni grupowo. Na 3 dzień straciłam węch na 4 smak. To było dla mnie najgorsze. Dzieciaki pamietam ze dawały mi chipsy posypane pieprzem lub solą i w ogóle na mnie to wrażenia nie robiło, ale trzymało mnie to z 2 tygodnie. I byłam mega osłabiona… nie miałam kataru, nie miałam kaszlu… 🤷🏻‍♀️ ale to temat rzeka i nie wartow niego wnikać 😊
Jeszcze raz zdrówka 😊
 
Generalnie jeżeli chodzi o szczepienia to będzie jakaś burza w szklance wody. No ja osobiście znam parę niezaszczepionych, a właściwie to części już nie znam bo zmarli. Wiec jakbym miała patrzeć na swojej podwórko, to ja sobie nie wyobrażam się nie szczepić, szczególnie że część to ciężarne i wesoło nie było.
Jednocześnie większość moich szczepionych znajomych nie choruje - a jak już np. moja mama to mega łagodnie przechodzi. A dodam, że moja mama jest bardzo schorowana. Nie sądzę by bez szczepienia przeżyła 🤷‍♀️ U nas nikt nie miał żadnych negatywnych skutków ubocznych po samym szczepieniu

Ja się tylko waham czy zaszczepić się teraz 3 dawką bo my dużo podróżujemy. Czy poczekać aż się uda zajść w ciąże i zaszczepić się w II trymestrze, żeby dzidziuś miał przeciwciała
 
reklama
Generalnie jeżeli chodzi o szczepienia to będzie jakaś burza w szklance wody. No ja osobiście znam parę niezaszczepionych, a właściwie to części już nie znam bo zmarli. Wiec jakbym miała patrzeć na swojej podwórko, to ja sobie nie wyobrażam się nie szczepić, szczególnie że część to ciężarne i wesoło nie było.
Jednocześnie większość moich szczepionych znajomych nie choruje - a jak już np. moja mama to mega łagodnie przechodzi. A dodam, że moja mama jest bardzo schorowana. Nie sądzę by bez szczepienia przeżyła 🤷‍♀️ U nas nikt nie miał żadnych negatywnych skutków ubocznych po samym szczepieniu

Ja się tylko waham czy zaszczepić się teraz 3 dawką bo my dużo podróżujemy. Czy poczekać aż się uda zajść w ciąże i zaszczepić się w II trymestrze, żeby dzidziuś miał przeciwciała
Ja się szczepilam po poronieniu, bo bałam się ,że złapię przed drugim trymestrem. Ja chyba we wrześniu miałam badany poziom przeciwciał i był już niski (w stosunku do tego, co miałam). Tylko ja szczepiona byłam drugą dawka w marcu 21
 
Do góry