Hopeful_11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2020
- Postów
- 3 351
A przy okazji bety może jeszcze progesteronJeśli możesz zrób betę jutro, będziesz mieć pewność.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A przy okazji bety może jeszcze progesteronJeśli możesz zrób betę jutro, będziesz mieć pewność.
Jeśli możesz zrób betę jutro, będziesz mieć pewność.
A przy okazji bety może jeszcze progesteron
Co za noc. Nie mogłam spać po jakiś 3 godzinach snu wstałam i potrzebowałam bardzo do toalety, więc zrobiłam test strumieniowy. Niestety był jakiś trefny, bo wyszło mi wiele podłużnych linii... Teraz wstałam i zrobiłam płytkowy z zestawu i druga kreska wyszła praktycznie od razu jestem oszołomiona, chcę biec od razu na betę i prog, a potem do lekarza po ewentualne leki, ale dziś i jutro mam taki dzień w pracy, że nie wiem, jak to załatwię.@Porannelatte mnie pinki nigdy nie oszukały, jak nie było ciąży to były blade aż raziło. A zrobiłam ich na prawdę sporo.
Masz plamienia więc zbadaj może ten progesteron ...
Znam to uczucie rozbudzonej nadzieji. Ciężko na chłodno do tego podchodzić.
W takim razie trzymam mocno kciuki żeby wszystko było ok!!Co za noc. Nie mogłam spać po jakiś 3 godzinach snu wstałam i potrzebowałam bardzo do toalety, więc zrobiłam test strumieniowy. Niestety był jakiś trefny, bo wyszło mi wiele podłużnych linii... Teraz wstałam i zrobiłam płytkowy z zestawu i druga kreska wyszła praktycznie od razu jestem oszołomiona, chcę biec od razu na betę i prog, a potem do lekarza po ewentualne leki, ale dziś i jutro mam taki dzień w pracy, że nie wiem, jak to załatwię.
Nie wierzę po prostu.
Jak tam u Ciebie? Zrobiłaś badania?! Trzymam kciuki!Na razie nie ma plamienia, ale brzuch mnie boli, mam nadzieję, że to w granicach normy...
Bardzo mi przykro, wiem co czujesz. Mój zaczął się beznadziejnie.. 20.02 poroniłam a 20.03 zmarł mój najukochańszy dziadziu, najlepszy człowiek na świecie.. Przez ten miesiąc po poronieniu nie byłam w stanie do niego pojechać i spojrzeć mu w oczy bo jak powiedzieliśmy mu o ciąży na tydzień przed poronieniem to się tak ucieszył, że aż się popłakał...Dziś mija dokładnie 4 tygodnie jak się dowiedziałam że nasze serduszko nie bije , i wiecie co dziewczyny już się naprawdę dobrze czułam psychicznie o ile tak to można nazwac...az do wczoraj, Niedziela rano telefon i wiedziałam że jest coś nie tak bo ludzie nie dzwonią do siebie o 6 rano w niedzielę.
Telefon od cioci że wujek zmarł
Poprostu zajeb...sty jest ten rok niech już się kończy naprawdę
Mam poprostu dość
Zrobilam, dziś 30dc i wyszło tak:Jak tam u Ciebie? Zrobiłaś badania?! Trzymam kciuki!
Nie mogę powiedzieć, że odpuściliśmy napłakałam się dwa tygodnie temu, że za rzadko się kochamy i nic z tego nie będzie. Obiecałam sobie, że jak teraz się nie uda, to zajmę się ćwiczeniami i pracą, przestanę obsesyjnie śledzić swój cykl. Byłam już pewna że nie wyszło, a tu niespodzianka. Owu musiała się przesunąć.U nas w rodzinie podobnie, jeden maluch po wielu przebojacj się urodził, a 3 dni później babcia zmarła Doczekała prawnuka, była bardzo szczęśliwa... Teraz wierzymy że odeszła po to aby za wszystkie starające się w rodzinie wstawić się i nad nami czuwać.
@Porannelatte , jak tam? Staraliście się póki co normalnie i od nast mieliście odpuścić czy jak? Kurcze, niesamowite z tą głową, samemu świadomie prawie nie da się odpuścić, chyba że z totalnego zrezygnowania. Ja w tym cyklu raczej bez szans, owu albo nie będzie, albo będzie 7-10dni później :O więc się nie staramy, a jesteśmy po prostu dla siebie. Zaczęłam brać Norprolac na hiperprolaktynemię i w tym pokładam nadzieję, jeśli nie to od początku kolejnego zaczynamy z Clostilbegytem Jest plan i mnie to "cieszy"