Pamiętaj, że jeśli nie spróbujesz 3, 4 czy 5 raz potem będziesz żałować. Ja też po drugiej stracie jak wyszłam że szpitala powiedziałam do męża " nigdy więcej " dzisiaj jestem miesiąc po zabiegu i zupełnie inaczej na to patrze, jestem po badaniach, które kosztowały fortunę
( jesteśmy na etapie końcówki meblowania mieszkania gdzie tez jest potrzebna fortuna), wyszło mi to i owo, ale jesten pełna optymizmu. Bardzo się cieszę, ze ten rok się kończy i czekam na następny i wiem, wręcz to czuje, że będzie on mój czego Tobie też życzę :*