Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Na razie normalną, chciałam mikromacierze ale lekarz z zakładu genetyki mówił żeby najpierw zrobić to zwykle. Bo mikromacierze nie wykrywają tych wad najczęstszych. Na razie muszę to przetrawić wszystko i może zrobimy jeszcze mikromacierze.
Przemyślcie to, ale to jest aż niemożliwe żeby nie było żadnej wady, kurde tyle razy. Nie chce myśleć nawet , że w poprzednich tak samo mogło być.
Jeżeli za moje poronienia odpowiada moja immunogia to możliwe, tylko nie rozumiem czemu immunoglobuliny nie pomogły, niby takie super
Czekam na @ i zrobimy jeszcze allo mlr i kiry a w przyszłym tygodniu zrobię wymaz na chlamydie, mycoplasme i ureaplasme. W przyszłym tygodniu mąż też ma robić badanie nasienia z fragmentacją ale teraz to się zastanawiam czy jest sens.
No z mężem wydaje mi się też że bez sensu, ale z wymazami jak najbardziej, czy te mlr i Kiry. Musi być coś innego, kurde immunoglobulinami juz tak byłaś obstawiona, że chyba nic innego nie da się już w nich zrobićJeżeli za moje poronienia odpowiada moja immunogia to możliwe, tylko nie rozumiem czemu immunoglobuliny nie pomogły, niby takie super
Bardzo, bardzo mi przykroDziewczyny dostałam przed chwilą wyniki badań genetycznych. To była dziewczynkaBadanie nie wykazało żadnych nieprawidłowości
Nie wiem co mam dalej robić
Dlaczego tak się stało?
Cholernie przykre, bardzo współczujęDziewczyny dostałam przed chwilą wyniki badań genetycznych. To była dziewczynka
Nie wiem co mam dalej robić
Dlaczego tak się stało?
Mimo ogroma badań ja dalej niewiele wiem, to jest najgorsze. Bardzo chce drążyć dalej, chce wiedzieć o co tu chodzi ale nie wiem czy mam siłę na to. A do tego wszystkiego idzie kupę pieniędzy, wszystko kosztuje majątek. A to jeszcze nie koniecCholernie przykre, bardzo współczuję
Dobre pytanie dlaczego, los, pech?? Czy może trzeba dalej drążyć, jeśli masz siłę i wolę.
Ja mam teraz tak sprzeczne odczucia co do próbowania, że nie wiem sama. Raz chcę, za parę dni jednak nie. Zwariować można, jak to poukładać w głowie, czy po prostu zdać się na los.
Bardzo Ci współczuję. Nie wyobrażam sobie przez co przechodzisz. Myślę że musisz sama dać sobie czas na to, żeby podjąć decyzję.Mimo ogroma badań ja dalej niewiele wiem, to jest najgorsze. Bardzo chce drążyć dalej, chce wiedzieć o co tu chodzi ale nie wiem czy mam siłę na to. A do tego wszystkiego idzie kupę pieniędzy, wszystko kosztuje majątek. A to jeszcze nie koniec
Ja też mam wątpliwości co robić dalej
jakiś kompleks. Z jodem. Co polecacie?
