K
Katijah
Gość
Trzymam kciukiTak! Zrobiłam jeszcze progesteron, homocysteinę i kwas foliowy. Wieczorem wyniki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Trzymam kciukiTak! Zrobiłam jeszcze progesteron, homocysteinę i kwas foliowy. Wieczorem wyniki
Dziękuję każda pozytywna energia się przydaTrzymam kciuki
W pozamacicznej i biochemicznej krwawienia nie dziwią. Ja miałam krwawienie w terminie spodziewanej miesiączki w ciąży, z której urodzilam zdrowe dziecko i przyczyną prawdopodobnie było nieprawidłowe wczepienie się kosmówki. Także przyczyn może być wiele. Duphaston na II fazie cyklu jest OK, tylko musisz wiedzieć, kiedy zacząć go brać.Kochane a powiedzcie mi czy takie krwawienia porównywalne do krwawienia miesiączkowego w przypadku ciąży mogą świadczyć o niskim progesteronie? Miałam dwa razy taka sytuację że w terminie @ miałam krwawienie, które wręcz pomyślałam z @, potem okazywało się że jestem w ciąży ale raz była do ciąża biochemiczna a za drugin razem pozamaciczna.
Nigdy nie badałam progesteronu bo moja gin nigdy mi nie zlecała, jednak teraz mam zlecony duphaston już po owulacji. Czy spotkaliście się z takim działaniem lekarza? Czy ten duphaston może pomóc np. w zagnieżdżeniu?
Nie wiem czym mogły być spowodowane te krwawienia w terminach @. I to nie były małe krwawienia.
Właśnie to jest mój największy problem. Chodziłam na monitoring żeby wiedzieć kiedy owu, teraz okazało się że moja gin będzie dopiero w maju więc zapisałam się na pierwsze lepsze USG żeby wiedzieć czy była owulacja żeby w razie czego zaczac brać. To USG mam dopiero w czwartek czyli w 20dc. Oczywiście skontaktuje się z tą moja telefonicznie bo mam z tym problem. Nie wiem czy to już nie za późno na duphastonW pozamacicznej i biochemicznej krwawienia nie dziwią. Ja miałam krwawienie w terminie spodziewanej miesiączki w ciąży, z której urodzilam zdrowe dziecko i przyczyną prawdopodobnie było nieprawidłowe wczepienie się kosmówki. Także przyczyn może być wiele. Duphaston na II fazie cyklu jest OK, tylko musisz wiedzieć, kiedy zacząć go brać.
Mi lekarz przepisał duphaston od drugiej połowy cyklu do miesiączki. Jakby nie przyszła miesiączka to brać dalej a jakby przyszła to odstawić- takie miałam zalecenie. Progesteron badałam i miałam w normie. Myślę że mi przepisał z braku laku tak zapobiegawczo. Choć w tym cyklu co go brałam zaszlam w ciążę, nie wiem czy to przypadek czy ten duphaston pomógł.Kochane a powiedzcie mi czy takie krwawienia porównywalne do krwawienia miesiączkowego w przypadku ciąży mogą świadczyć o niskim progesteronie? Miałam dwa razy taka sytuację że w terminie @ miałam krwawienie, które wręcz pomyślałam z @, potem okazywało się że jestem w ciąży ale raz była do ciąża biochemiczna a za drugin razem pozamaciczna.
Nigdy nie badałam progesteronu bo moja gin nigdy mi nie zlecała, jednak teraz mam zlecony duphaston już po owulacji. Czy spotkaliście się z takim działaniem lekarza? Czy ten duphaston może pomóc np. w zagnieżdżeniu?
Nie wiem czym mogły być spowodowane te krwawienia w terminach @. I to nie były małe krwawienia.
Idź na L4. Ja tak lubię swoją pracę że nie wyobrażałam sobie żeby w ciąży iść na L4. Do 5 miesiąca pracowałam bo i też dobrze się czułam a że mam lekka pracę to lekarz nie widział powodu dać L4. Niestety w 5 miesiącu poroniłam ale nie z winy pracy.Cześć dziewczyny! Dodajcie mi proszę otuchy... Zaczęłam 6 tydzień ciąży, mam bardzo duże mdłości, kilka razy zdarzyło mi się wymiotować o różnych porach. Dzisiaj jednak było apogeum, poszłam do pracy i zwymiotowałam tam 3 razy w ciągu godziny. Nie chciałam nikomu mówić o ciąży, bo boję się, że znowu się nie uda i będę musiała z podkulonym ogonem wracać do pracy i jeszcze martwić się, czy mnie nie zwolnią.. Musiałam się przyznać, bo nie było wyboru, ale strasznie się boję, że znowu się nie uda... A do tej pracy nie chce już wracać, nie wyobrażam sobie tego... Na razie mam pracę zdalna, ale nie wiem czy nie iść na L4. Moja praca jest bardzo stresująca... Zmiana pracy i od razu kolejna ciąża nie wchodzi przecież w grę... Czuję się fatalnie i fizycznie i psychicznie... Tak swoją drogą, co może pomóc na mdłości?
Jak ten monitoring w ogóle wygląda? Chodzi się codziennie do gina jak są dni płodne? Płaci się jak za wizytę czy jakaś extra cena jest?Właśnie to jest mój największy problem. Chodziłam na monitoring żeby wiedzieć kiedy owu, teraz okazało się że moja gin będzie dopiero w maju więc zapisałam się na pierwsze lepsze USG żeby wiedzieć czy była owulacja żeby w razie czego zaczac brać. To USG mam dopiero w czwartek czyli w 20dc. Oczywiście skontaktuje się z tą moja telefonicznie bo mam z tym problem. Nie wiem czy to już nie za późno na duphaston
Ja chodziłam raz w tygodniu, na każdej wizycie badała wielkość pęcherzyka i szacowała kiedy będzie owu. Potem byłam tylko dla sprawdzenia czy rzeczywiście pękł. Pewnie niektóre dziewczyny chodzą codziennie ale ja nie widziałam takiej potrzeby. Jak chodziłam na monitoring to płaciłam 50 zł. za wizytę , normalnie 150, więc mi liczyla taniej.Jak ten monitoring w ogóle wygląda? Chodzi się codziennie do gina jak są dni płodne? Płaci się jak za wizytę czy jakaś extra cena jest?
U mnie to w ogóle w grę nie wchodzi chyba bo mój gin przyjmuje tylko w poniedziałki a to trzeba codziennie...
Ja przed inseminacją i in vitro byłam raz, max dwa razy - lekarz robi Ci normalne usg dopochwowe i ewentualnie badanie LH i chyba proga (?) i mówi kiedy owu - u mnie się zazwyczaj pokrywało z aplikacją Flo której używam. Cena niższa niż za wizytę o ok 30-40%.Jak ten monitoring w ogóle wygląda? Chodzi się codziennie do gina jak są dni płodne? Płaci się jak za wizytę czy jakaś extra cena jest?
U mnie to w ogóle w grę nie wchodzi chyba bo mój gin przyjmuje tylko w poniedziałki a to trzeba codziennie...
Teoretycznie biorąc dupka nie dostaniesz okresu. Ale każdy organizm inny i zdarzają się przypadki ze przychodzi mimo jego stosowania. Ale generalnie zasada jest właśnie taką jak napisalas - bierzesz po owulacji, po 10-12 dniach robisz betę i jak negatywna to odstawiasz jak dodatnia to bierzesz dalej. Inaczej działa luteina, przy jej braniu @ przyjdzie normalnie jeśli ma przyjscJa chodziłam raz w tygodniu, na każdej wizycie badała wielkość pęcherzyka i szacowała kiedy będzie owu. Potem byłam tylko dla sprawdzenia czy rzeczywiście pękł. Pewnie niektóre dziewczyny chodzą codziennie ale ja nie widziałam takiej potrzeby. Jak chodziłam na monitoring to płaciłam 50 zł. za wizytę , normalnie 150, więc mi liczyla taniej.
Co do duphastonu to ja już nic nie rozumiem i przestaje rozumieć po co mam go brać po owulacji. Myślałam że jak się go bierze to okres nie wystąpi, dopiero po odstawieniu, więc jak to w końcu jest ?
Miałam powiedziane żeby brać po owu, po 10 -12 dniach zbadać betę i jeżeli będzie ciąża to kontynuować przyjmowanie a jak nie to odstawić i czekać na okres
Dziękuję za odpowiedź już wszystko zrozumiałamTeoretycznie biorąc dupka nie dostaniesz okresu. Ale każdy organizm inny i zdarzają się przypadki ze przychodzi mimo jego stosowania. Ale generalnie zasada jest właśnie taką jak napisalas - bierzesz po owulacji, po 10-12 dniach robisz betę i jak negatywna to odstawiasz jak dodatnia to bierzesz dalej. Inaczej działa luteina, przy jej braniu @ przyjdzie normalnie jeśli ma przyjsc