reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

JoannA25 Wow, ale z ciebie laska:-)

Ja nieśmiało się chwalę ze mój pasożyt odzywa się mniej więcej od tygodnia ale od wczoraj to dopiero jakoś tak częściej i stwierdziłam że to musi być on :-D. ale fajne uczucie. Czekałam na motylki, żabki albo rybki a to dla mnie takie przemieszczanie się. Jakby wiercenie :tak:. Fajowo

Maggie2412 Fajny piesek :) My czekamy na leonbergera :)
Staraj się staraj. A Twój men inaczej to po prostu przeżywa. Nie czuje tych wszystkich niuansów. Ja też trochę dawkowałam moje obawy i stersy. Ale w gruncie rzeczy chce tego co Ty tylko się o Ciebie martwi.:tak:i okazuje to tak jak potrafi.
Trzymam kciuki.

Dlaczegotak Widać że kobieta szczęśliwa. I tak trzymać

Daga No właśnie gdzie się ukrywasz. daj znać co U ciebie:angry:
 
reklama
Dzień dobry Paniom:-)

Kilka dni sie nie odzywałam, a to dlatego,ze wróciłam do pracy i nazbierało się nieco zaległości. Wieczorem kiedy wracam do domu po 10 godz, jestem tak zmęczona ze nawet komputera nie chce mi się włączyć , a jeszcze M. pilnuje mnie żebym za duzo nie grzebała po necie i dociekała:tak:. Pomalutk "staję na nogi", choć zdarzają mi się dołki(najgorzej jest w środy, kiedy wypada termin w którym zaczynał by się kolejny tydzień). W czwartek mam odebrać wynik z hispatu, a w piatek idę do gin. na "przegląd podwozia", zobaczymy co powie.

Dziewczyny mam pytanie - czy długo odczuwałyście zmęczenie? W czwartek miną 2 tyg od zabiegu, a ja momentami jestem tak słaba,że po wyjsciu schodami na drugie pietro mam dość,czy wystarczy że się parę razy schylę , kręci mi się w głowie i zipę jak lokomtywa.

Maggie - fajna piesa:tak:

JoannA25 - niezła babka z Ciebie:-)

Dlaczegotak - to wspaniałe uczucie czuć Maluszka:-):tak:

Wszystkim życzę miłego dnia:-)
 
Hejka !
Znowu złapał mnie ten cholerny kaszel ! juz mam dosyć !!! stosuję syropy , bioparox i nic ! może znacie jakieś lepsze sposoby domowe na kaszel ? Boje się że jak pójde do lekarza to dla świętego spokoju przepisze mi antybiotyk ale to głupie żeby brać antybiotyk na sam kaszel , bo oprócz kaszlu to jest super , nic mnie nie boli , nie mam gorączki :confused: Pomocy !!!
 
Dlaczegotak - może to jest kaszel uczuleniowy, spytaj swego gin. czy mozesz stosować ZYRTEC
 
Jesteście takie szybkie, że nie nadążam za Wami...
Rzeczywiście pieski są suuuper
Dołączę swoją piesię :-)
 

Załączniki

  • do naszejklasy3.JPG
    do naszejklasy3.JPG
    315,4 KB · Wyświetleń: 52
Serdecznie Wam dziękuję za gratulacje
i życzenia :rofl2::-D:rofl2:


Niestety nie dam rady wszystkiego nadrobić... sorrki...:sorry2:

My już po kąpieli i karmieniu (piersią). :baffled:

Była dzisiaj położna. Wszystko super, Michaś rośnie jak trzeba:-D, no i dostaliśmy kilka ważnych wskazówek i rozwialiśmy wątpliwości. Jesteśmy bardzo zadowoleni :-) ze służby zdrowia wybranej przez nas przechodni. W razie czego mogę dzwonić do tej pani 24h.

A noc minęła spokojnie, mogłam pospać każdorazowo po 2h. Mam kochanego męża...:happy: który mi bardzo dużo pomaga, wręcz wyręcza.

Postaram się przeczytać Wasze posty i niebawem odpisać.:tak:

Buziaki
P.S. Śliczne te wasze pieski!
 
Aniu! Kochana! Ogromne gratulacje raz jeszcze :-) :-) :-) :-) :-):-)

Super, ze sie odezwalas, bo my tu juz niecierpliwie przebieralysmy lapkami :-D, spragnione szczegolow. Moze jakies zdjecie wkleisz swojego krolewicza? Oczywiscie jak czas i sily pozwola.

Dbaj o siebie i Malenstwo. Pozdrowienia dla dobrego meza ;-), oby tak dalej!
 
Hej babeczki.

Poczytuje Was w miarę regularnie ale z pisaniem już gorzej.:crazy: Dopadło mnie "przygotowywanie gniazda" i latam po sklepach za "resztkami" do porodu i dla dzidzi. Ogólnie oboje sobie jakoś żyjemy. Mały dzisiaj się wypycha na zewnątrz i tylko pupeczkę wystawia u góry albo główkę na dole. Gdyby nie to, że się mocno pcha to nawet bym niewiedziała czy się rusza. A tak pojawiają się i znikają górki... Niestety niemogę za długo siedzieć przy kompie bo nogi puchną i bolą więc w domciu leżakuję. A jeszcze dzisiaj brzusio sobie trenował do porodu cały dzień i co chwilę twardniał...

Pozdrawiam wszystkie babeczki i maleństwa. Ania normalnie mały Cię rozpieszcza...;-)
 
reklama
Zapomniałam się pochwalić. Normalnie kamień z serca mi spadł... biust mi przecieka:-D:laugh2::-D:laugh2:. Dopiero dzisiaj rano się zaczęło, a ja oczywiście wczesniej już panike siałam, że niemam nic i te cycochy jak Pameli to tylko do ogladania się nadają...heheheheheheeh
 
Do góry