nnat.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2019
- Postów
- 3 766
Oj u nas też mała ostatnio wystękuje nowe umiejętności lub nowe zęby!
Narazie póki co mamy dwa na dole...
@Paula919191 Kochana, widzę ze dziewczyny już ci wszystko ładnie napisały i doradzily. Niestety początki są trudne. Ale tak jak dziewczyny piszą, laktator laktator i laktator i przystawianie. Jesli mała ma tak silny odruch ssania to korzystaj i podkładaj jej pierś na każdym kroku a nie wyciszaj tego smoczkiem, bo ona w ten sposób chce ci rozkręcić laktacje czytałam ze macie teraz dużo stresów, wiec czasem możesz sobie odpuścić ale staraj się to kontynuować po wyjściu do domku
Odnośnie nakładek, u mnie znowu najlepiej sprawdziły się z nuka. Być może dzięki nim jestem w stanie karmić, i nie miałam poranionych sutków, bo powiem wam ze ja sutki od zawsze miałam mega mega wrażliwe. I nie tyle wklęsłe co po prostu malutkie. Młodej było ciężko złapać, w dodatku ja nie miałam praktycznie mleka, dokarmiałam ze strzykawki polewając nią po tej nakładce a tym samym „zmuszałam” Oliwie do ssania. Boże jak ja je z czasem znienawidziłem. Wkurzało mnie ze muszę bez przerwy myć i wyparzac. Już kupiłam sobie kolejny zestaw ze łącznie miałam 3 i i tak musiałam w środku nocy wstawać żeby je wymyć i wyparzyć. Chwile walczyłam żaby przestawić mała na ssanie czystej piersi. Trochę się sprzeciwiała bo wiadomo nakładka była spora lepiej jej było ją złapać ale robiłam tak jak radziła położna i Ok miesiąca czy jakoś 5 tygodni mała Jasła już ładnie z cyca i je do dziś nie wyobrażam sobie ze ktoś lub coś miałoby nam teraz to zabrać
Także życzę dużo dużo spokoju i cierpliwości! Ja w domu jechałam co 3 godziny laktatorem. Dzień i noc. Piłam kwas chlebowy i wypiłam jakoś z dwa opakowania femal tikeru Walcz!
A co u nas?? Oliwia ma już 7,5 miesiąca (Ten czas za szybko ucieka )
Tak jak wspominałam wyżej, mamy już dwa ząbki które ciagle idą i może przez to marudna w nocy się zrobiła ....
Rozszerzamy dietę ale młoda wybredna na kawałki ma odruch wymiotny, słoiczku be, moje zupki be. Superowa owoce i serki typu bieluch waniliowy... także ten Jak jej zrobię gładziutkie puree z ziemniaka to pierwsza lyzeczka i na wymioty ja ciągnie Wszyscy radzą żeby nie zmuszać. Żeby podawać to co lubi. Zobaczymy... narazie mam skierowanie do gastrologa, żeby sprawdził czy fizycznie ma tam wszystko Ok...
moze polecicie jakiegośz woj.slaskiego? ogólnie cycus nadal najważniejszy i przybiera jak na smalcu, nosimy już rozmiar 80/86 nie wiem ile wazy bo mamy wizytę dopiero za 2 tygodnie, ale obstawiam ze dycha bedzie jak nic
Od Ok 2 tygodni sama już ładnie siada do dłuższego raczkowania się cały czas przymierza, tak ze rusza i zaraz podcina nogę i siada Ale pełza bez zarzutu No i chyba tyle....
@nnat. A co u was??
Całusy od Oliwii
Ale ona cudna
Gdzieś mi miesiąc uciekł ja byłam pewna że Oliwcia i Leoś 6,5 msca mają
U nas pełzac Zuzka zaczyna, w sobotę pierwszy zabek nam się przebił, wczoraj drugi marchewką jest oczarowana.... Bardzo predka jest
U nas teraz gorne czwórki na "tapecie" i ogólna masakra - trochę się pochorowali od piątku, ale wydaje mi się, że to od zebow, i katar i temp i ogólne rozdrażnienie. Ale myślę że jezzcze 2 dni zostaną w domu tymbardziej, że na tomografie Staś musi być super zdrowy.
Hmm czemu miałam się bać? Chodzi Ci o koronawirusa ?
Ja już nie wierzę w to co mówią...
Wiesz mam zdanie , że on będzie z nami zawsze... trzeba nauczyć się z nim żyć. Dzieci muszą też nabierać odporności, muszą integrować się z innymi no i sama mama nie wystarczy [emoji14] dobrze im zrobił ten żłobek. Mi też. Bałam.sie , że odmówia przyjęcia, bo dzieci maja odroczone szczpienia, ale spokpjnie nas przyjeli. Z kataru tez choroby nie robia, jakoś specjalnie nie cuduja z tym koronawirusem więc jest ok
Musieli iść teraz , bo do miejskiego nie ma rekrutacji w trakcie roku, tylko dopiero kolejny sierpień czy wrzesień... A jak nie wypali mi praca zdalna to muszę wracać od lutego do siebie... I nie miałabym co z nimi zrobić.
Na prywatny razy dwa mnie nie stać [emoji14]
Bardziej chodziło mi o to że to są maluchy ja sama bije się z myślami co to robić... Czy po roku puszczać, czy kombinować coś żeby dłużej z nią w domu posiedzieć. Z jednej steony to bardzo fajne rozwiazanie ze żłobkiem ale boję się że to maleńkie dzieciątko jeszcze bedzie
20200830_153133.jpeg20200830_152048.jpeg20200824_150419.jpeg20200824_154918.jpeg
Ale cudaczki, tacy podobni ale jednocześnie tak różni.... A to takie maleństwa były dopiero
Halo halo cioteczki! U nas 7,5 mies ! [emoji86][emoji85] ten czas tak leci ! Wszystkie brzdące tak rosna az ciezko uwierzyc ! U nas 4 zeby, gryzie mnie gryzon jak je [emoji24] poza tym wymagający kochany slodziak [emoji173] jeszcze nie pelza, nie raczkuje, nie siedzi, po 3 tyg przerwie wracamy na rehabilitacje 2x w tyg. [emoji4] buziaki !! 20200905_183536.jpeg20200903_120814.jpeg20200831_153713.jpeg20200830_133418.jpeg
No kolejny cudniś, rodzyneczek nasz kochany powtórzę się, gdzieś mi miesiąc uciekł i myślałam że Oliwcia i Leos mają po 6,5 msca