reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kurcze, jakies dziwne ramy czasowe ma ta Twoja lekarka 🤨 tutaj dziewczyny przeważnie mają zalecenie odczekania trzech cykli. Ja od ginekologa w szpitalu usłyszałam że trzy miesiące, a mój gin powiedział że wystarczy dwa cykle odczekać i można działać
Ja w kwietniu miałam zabieg, kolejny raz w ciążę zaszłam w czerwcu i poroniłam ją pod koniec 5 tygodnia, nawet nie zdążyłam pójść do lekarza:(
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Wczoraj odebrałam wyniki męża i DFI wyszło 50% gdzie norma jest do 15%
Jestem po trzech poronieniach i myśle ze to w tym tkwi problem. Jest już umówiony do lekarza.
Czywasi mężowie tez tak mieli? Można to jakoś leczyć?
 
Kurcze, jakies dziwne ramy czasowe ma ta Twoja lekarka 🤨 tutaj dziewczyny przeważnie mają zalecenie odczekania trzech cykli. Ja od ginekologa w szpitalu usłyszałam że trzy miesiące, a mój gin powiedział że wystarczy dwa cykle odczekać i można działać
Nie dziwne, to właśnie stara szkoła. Kiedyś tak zalecali

Wiesz co nie do końca. Moja ciotka straciła dziecko w 6 miesiącu, okazało się, że kilka kobiet w mojej rodzinie również roniło. Tylko kiedyś nikt o tym nie mówił, stało się i tyle trzeba było wrócić na role i zapieprzać, a nie rozckliwiać się nad czymś co nawet nie przypomina dziecka.
Obecnie jest zupełnie inna świadomość, mi proponowano nawet pochówek, mogłam poznać płeć i godnie pochować dziecko. Tylko nie chciałam.
No oczywiście że takie straty też były. Ale pisałam to w kontekście że kiedyś też było dużo poronien, tylko na wczesnym etapie kobieta myślała że to spóźniony @ i tyle

Dziewczyny melduje że dalej jestem w dwuoaku i już mnie to męczy... Wczoraj u lekarza dowiedziałam się że szyjka miękka, rozwarcie na palec ale główka wysoko i ktg wychodzi bez żadnych skurczy... Także mogę sobie tak jeszcze chodzić. Myślę że też ta presja że ciągle ktoś pyta czy już urodziłam zaczyna mi doskwierac i no nie ukrywam sama sobie narzucam tą presję, dużo spaceruje, skacze na piłce i inne cuda a to nic nie daje... Za tydzień znów mam wizytę zobaczymy czy coś do tego czasu się wydarzy...
Oto dowód na to że skracajaca się szyjka nie znaczy że urodzimy przed czasem a można i nawet przenosić 😂😂
No widzisz, A bałaś się o szyjke :p trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie, bo domyślam się jak Ci ciężko już

Zapisałam się na jutro do ginekologa, który zajmuje się poronieniami, mam nadzieję że znajdziemy przyczynę .
Z tarczycą u mnie raczej dobrze, Toxo robiłam w ciąży, też ok. Resztę mam nadzieję że lekarz mi zleci.

Badanie nasienia też chcemy zrobić, powiedźcie czy do tego potrzeba skierowanie czy można na własną rękę robić ?

Dziś mija tydzień od zabiegu a ja psychicznie jestem rozwalona, ciągle płacze i nie potrafię się z tym pogodzić 😢
Nie wiem już co mam robić , jestem strasznie zmęczona psychicznie. 😔
Można zrobić prywatnie bez skierowania

Kochana mam tak samo ...., u mnie 5 dzień od zabiegu i totalnie jestem w rozsypce , mam jeszcze ponad tydzień l4 ... ciagle płacze nie tak to miało wyglądać ..
rozumiem Cię doskonale , ale musimy być dla siebie wsparciem nawet na forum i wierzyć , ze się teraz uda . Dla świętego spokoju lepiej wykonać badania i zabezpieczyć kolejna ciąże lekami .

Ta zalamka psychiczna to normalne. Z czasem będzie trochę łatwiej, bo wraca się do pracy i codzienności, ale mimo to ból w sercu jet już na zawsze. Niestety nie ma ma to jednej rady, każda musi sobie w swój sposób poradzić z bólem :(
 
Kurcze no nie wiem:/ mąż kiedyś miał złe wyniki nasienia(nie pamiętam co to było) , ale brał profertil ściągamy z Niemiec oraz w lewy z witam. C. Wyniki się poprawiły.

Kurczę szkoda że, nie pamiętasz. Chociaż coś szukałam na forach starych to pisali właśnie niby o suplementacji i diecie. Zobaczę co powie lekarz. Ale nie wiem czy aż taki wielki wynik będzie dało się zrzucić czymkolwiek
 
Kurczę szkoda że, nie pamiętasz. Chociaż coś szukałam na forach starych to pisali właśnie niby o suplementacji i diecie. Zobaczę co powie lekarz. Ale nie wiem czy aż taki wielki wynik będzie dało się zrzucić czymkolwiek
Niezależnie co powie, na złe wyniki najlepszy profertil. Może @Marthi coś podpowie, bo partner przechodził kuracje sterydami na polepszenie złych wyników. Może napisze:)
@bertha @Marthi @marshia oraz reszta starej Gwardii❤❤❤
 
Niezależnie co powie, na złe wyniki najlepszy profertil. Może @Marthi coś podpowie, bo partner przechodził kuracje sterydami na polepszenie złych wyników. Może napisze:)
@bertha @Marthi @marshia oraz reszta starej Gwardii❤❤❤

Widzę że ten profertil jest na necie dostępny w aptekach internetowych. Myślę, że się chyba skusze zamówić jak polecasz :D
Kurde super by było jakby któraś z wam wiedziała coś właśnie o tym DFI. Cały czas w sumie badałam siebie, a nie męża. I teraz jak zrobił te badania i to zobaczyłam to szok, bo zgadza się to że ciągle 6-8tydz. dobry zarodek z serduszkiem nagle obumierał.
 
reklama
Widzę że ten profertil jest na necie dostępny w aptekach internetowych. Myślę, że się chyba skusze zamówić jak polecasz :D
Kurde super by było jakby któraś z wam wiedziała coś właśnie o tym DFI. Cały czas w sumie badałam siebie, a nie męża. I teraz jak zrobił te badania i to zobaczyłam to szok, bo zgadza się to że ciągle 6-8tydz. dobry zarodek z serduszkiem nagle obumierał.
Niestety jak się trafi do złego lekarza, to właśnie olewa temat mężczyzny:/ Zresztą jest to denerwujące, że szuka się problemu tylko u kobiet. Marnuje się tylko czas:/
 
Do góry