nnat.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2019
- Postów
- 3 766
Dokladnie, czasem ciezko sie z tym pogodzic, ale to naturalne, podczas podzialow bedow sie nie uniknie, a lepiej, ze cos, co i tak by umarlo umrze czesnej niz pozniej. Juz bylam kiedys zwyzywana, ze jestem bez serca i nie zasluguje na bycie matka bo tak uwazam i glosno o tym mowie, i ze nie odbylam zaloby po 5 tygodniom zarodku [emoji19]
Ja nadal przeżywam stratę, ale też rozumiem to.
Na początku nie mogłam zrozumieć jak lekarz prowadzący może traktować tę ciążę normalnie, skoro dopiero co poronilam. Ale dzięki Bogu maleństwo okazało się silne, wzięłam sobie do serca słowa lekarza i naprawdę idzie nam to jakoś całkiem nieźle.