reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ty drugich, które poroniły i teraz rodzą lub urodziły jest mnóstwo. Ja osobiście chcę się przebadać ale to z racji wieku (37), uważam, że nie mam czasu na ronienie kilku razy by się badać. Natomiast jeśli jesteś młoda, to faktycznie może posłuchaj lekarzy, bo często badania nic nie wykazują.
@Emenemsy Ja po poronieniu zrobiłam tylko podstawowe badania dla spokojniejszej głowy - wirusowe, których nie robiłam w ciąży (np. cytomegalia), zbadałam tarczycę (TSH), morfologia + mocz. Do tego USG i kontrolna cytologia. Mając tą wiedzę, co mam dzisiaj, pewnie jeszcze bym zrobiła badanie w kierunku infekcji (chlamydia, ureoplasma, mycoplasma). Kolejne ciąże (mimo że z plamieniami) zakończyły się sukcesem.
Sama musisz podjąć decyzję, co dalej. Zastanów się czy w Twojej rodzinie nie ma ktoś problemów z krzepliwością - wówczas warto zbadać czas PT i INR. A być może także zrobić pakiet na mutacje.
Jak poroniłam to tyle razy słyszałam "jesteś młoda, jeszcze się uda" (do 30 jeszcze trochę mi brakuje). I niby do wczoraj zakładałam, że bierzemy się do roboty na nowo, ale jakoś tak mi zaczęły chodzić te badania po głowie. Może za to, że lubię mieć wszystko ogarnięte i zaplanowane, choć już wiem, że zaplanować to sobie można.. chyba urlop w pracy.

@witch84 Badania niby ok, borykam się z hashimoto, ale to pod kontrolą, wynik poniżej 1. Nie kojarzę, aby w rodzinie były tego typu problemy. Poronień niby też nie było... Może za bardzo się nakręciłam...
 
reklama
@Emenemsy Ja nie będę Cię do niczego namawiać. Ja uważałam, że szkoda czasu, by nie spróbować. A też byłam wówczas młoda i miałam plan urodzić dwójkę przed 30-tką (co w sumie mi się udało). Ale życie pisze różne scenariusze. Musisz mieć świadomość, że kolejny raz może też się nie udać. I na to też musisz mieć plan.
Masz w sumie dwa wyjścia - albo zaczynasz badać się na wszystko (ale z badań może nic nie wyniknąć) lub zakładasz, że poronienie było przypadkiem i ryzykujesz.
 
Jak poroniłam to tyle razy słyszałam "jesteś młoda, jeszcze się uda" (do 30 jeszcze trochę mi brakuje). I niby do wczoraj zakładałam, że bierzemy się do roboty na nowo, ale jakoś tak mi zaczęły chodzić te badania po głowie. Może za to, że lubię mieć wszystko ogarnięte i zaplanowane, choć już wiem, że zaplanować to sobie można.. chyba urlop w pracy.

@witch84 Badania niby ok, borykam się z hashimoto, ale to pod kontrolą, wynik poniżej 1. Nie kojarzę, aby w rodzinie były tego typu problemy. Poronień niby też nie było... Może za bardzo się nakręciłam...
Cześć. Ja mam troje dzieci w sierpniu poronilam czwarta ciążę i słyszę dokładnie to co ty jest jeszcze pani młoda, albo przecież ma pani troje zdrowych dzieci! słyszę to od lekarza, znajomych ale to nie jest wcale takie proste jak się innym wydaje.
 
@witch84 A no właśnie, planowanie planowaniem a często wychodzi inaczej, niż chcemy. Z jednej strony chciałoby się wierzyć, że to był przypadek, a z drugiej myśl czemu by nie zrobić badań, jeśli jest możliwość. Muszę przemyśleć.. Dzięki za odzew :)

@Wiola.. Cześć! Ja jak to słyszałam zaraz po poronieniu na każdym kroku, to działało to na mnie jak czerwona płachta na byka, seriooo. Nadal mnie denerwuje i staram się wpuszczać jednym uchem i zaraz drugim wypuszczać.
 
@witch84 A no właśnie, planowanie planowaniem a często wychodzi inaczej, niż chcemy. Z jednej strony chciałoby się wierzyć, że to był przypadek, a z drugiej myśl czemu by nie zrobić badań, jeśli jest możliwość. Muszę przemyśleć.. Dzięki za odzew :)

@Wiola.. Cześć! Ja jak to słyszałam zaraz po poronieniu na każdym kroku, to działało to na mnie jak czerwona płachta na byka, seriooo. Nadal mnie denerwuje i staram się wpuszczać jednym uchem i zaraz drugim wypuszczać.

Ja bym na twoim miejscu zrobiła badania te które pisze witch. To taka podstawa. Uwierz mi ze po drugim poronieniu usłyszałabyś to samo, a bardzo prawdopodobne że po trzecim też....
Mi tu dziewczyny po pierwszym poronieniu mówili żeby zrobić badania.. Nie słuchałam. Uwierzyłam że to przypadek. Poroniłam drugi raz. Znowu słyszałam że przypadek ale zrobiłam sama badania. Urodzilam córeczkę bo ciąża od początku na lekach ;)
 
@witch84 A no właśnie, planowanie planowaniem a często wychodzi inaczej, niż chcemy. Z jednej strony chciałoby się wierzyć, że to był przypadek, a z drugiej myśl czemu by nie zrobić badań, jeśli jest możliwość. Muszę przemyśleć.. Dzięki za odzew :)

@Wiola.. Cześć! Ja jak to słyszałam zaraz po poronieniu na każdym kroku, to działało to na mnie jak czerwona płachta na byka, seriooo. Nadal mnie denerwuje i staram się wpuszczać jednym uchem i zaraz drugim wypuszczać.
Mam takie samo uczucie jak ty i też zacznę to wypuszczać, bo tylko się denerwuje.
 
@witch84 A no właśnie, planowanie planowaniem a często wychodzi inaczej, niż chcemy. Z jednej strony chciałoby się wierzyć, że to był przypadek, a z drugiej myśl czemu by nie zrobić badań, jeśli jest możliwość. Muszę przemyśleć.. Dzięki za odzew :)

@Wiola.. Cześć! Ja jak to słyszałam zaraz po poronieniu na każdym kroku, to działało to na mnie jak czerwona płachta na byka, seriooo. Nadal mnie denerwuje i staram się wpuszczać jednym uchem i zaraz drugim wypuszczać.
Mam takie samo uczucie jak ty i też zacznę to wypuszczać, bo tylko się denerwuje.
 
reklama
Do góry