reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@coco07 ile kobiet tyle przypadków z kp. Ale prawda, o tym kryzysie też słyszałam. Też mam wrażenie że mam tego mleka mniej, wiki przestała tak ładnie przybierać na wadze i muszę obserwować jak będzie dalej. Niektóre dziewczyny mają dużo mleka inne mało i bez względu na to ile dzieci jedzą. Ostatnio na majówkach któraś pisała że karmiąc z jednej piersi była ciekawa ile traci z drugiej. Podstawiła coś i zebrała 50 czy 60ml więc mega dużo. Ja walcząc laktatorem max miałam 60ml z obu piersi więc różnica kolosalna!
Co do podejścia. Mi też bardzo zależy na kp i mimo że pierwszy miesiąc był mega dramat to się nie poddałam. Musiałam dokarmiac ale potem udało się samo kp. Mm daje na wieczór z wygody po prostu. A poza tym wiki umie jeść z butli więc jestem w razie czego w stanie zostawić ją z tatą czy dziadkami :) plusy są :)
 
reklama
IgM nie robiłaś? Bo to mówi o aktualnym zakażeniu. Na awidności się nie znam, ale masz przeciwciała. Także kiedyś przechodziłaś.
Edit. Doczytałam :) awidnosc wykazuje, że do zakażenia doszło wcześniej. O ile się nie mylę może być nawet do pół roku. Możesz spróbować zadzwonić na oddział zakazany i dopytać co świadczy taka awidnosc. Ja tak robiłam zanim poszłam do gina, a gin potwierdził. IgG może zostać już takie wysokie szkoda, że nie masz IgM. U mnie IgG było 137,a IgM spadło do 0.73
Nie wydaje mi się żebyś przechodziła teraz chorobę skoro nie masz niskiej awidnisci. Ja miałam badanie toxo gdzie IgG wskazywało 133 czyli ze może niedawno chorowałam bo dosyc wysokie, lekarz dał skierowanie na awidnosc i miałam 87,8 co w interpretacji wskazywało na stare zakażenie. U ciebie wartości są podobne ;) Mysle ze nie musisz się martwić na zapas...

Aha i jeszcze do was dziewczyny karmiące ;) Byłam dziś na długim spacerze z siostra i ta mi się żaliła ze ma już dość tego ze z cycków jej leci, ze się budzi i prześcieradło ma mokre wiecznie, ze nie może się ładnie ubrać w sukienkę bardziej zabudowana z przodu bo tak jej kapie ze musi te wkładki wymieniać itd a przecież Szymon ciagle na cycu a i tak ma za dużo. No to ja jej opowiadam o was, ze wolałabym męczyć się z takimi problemami jak ona niż wy:unsure: w każdym razie, przechodząc do sedna powiedziała mi ze 3 miesiące po porodzie przechodziła to samo co wy... ze się męczyła, ze jej nie chciało lecieć, ze sutki bolały...ze to podobno standard taki kryzys. I ze jak się go przeczeka to potem będziecie właśnie tak narzekać jak ona.. Ja oczywiście wiem, ze jazda kobieta jest inna, każde dziecko jest inne, ze to wcale nie prawda bo czasem tak jest ze nie ma mleka i hu. Także rozumiem was i rozumiem wasze podejście, ze nie macie wyrzutów sumienia jak podajecie mm. Szacunek;) bardzi zdrowe podejście ... Ale jak sobie tek myśle o sobie na obecna chwile, mi bardzo zależy żeby karmić dzieciątkp piersią... do tego stopnia ze nie dopuszczam do siebie nawet myśli ze mogłoby się nie udać. I wiem ze może mnie to zgubić kiedyś... bo jeśli rzeczywiście się nie uda, to popadnę w taka depresje ze głowa mała... ale mam jeszcze trochę czasu mimo wszystko;) wy go nie macie.. także jeśli tylko by wam zależało żeby jednak karmić, może pomyślcie żeby jeszcze jakoś przetrzymac ten kryzys? Jeśli ma ie jeszcze troszkę sil... a nóż tydzień, dwa i później bedzue tylko z górki :)
Tego wam życzę [emoji3526]
Nie namawiam absolutnie ... tylko zachęcam:)
Kobitki załączam wyniki z przed 2 tyg, bo teraz robiłam tylko awidnosc. Igm wskazuje na reaktywne... Poza tym ciągle igg skacze A podobno dopiero jeśli stoi w miejscu jest ok... awidnosc w szarym polu igm reaktywne. Już nic z tego nie rozumiem.

[emoji26]

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi!
tapatalk_1564076088421.jpeg
 
Kobitki załączam wyniki z przed 2 tyg, bo teraz robiłam tylko awidnosc. Igm wskazuje na reaktywne... Poza tym ciągle igg skacze A podobno dopiero jeśli stoi w miejscu jest ok... awidnosc w szarym polu igm reaktywne. Już nic z tego nie rozumiem.

[emoji26]

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi! Zobacz załącznik 1004838
Ok to już rozumiem. Z tego co wiem to IgG się zmienia... Np różyczka którą przechodziłam jako małe dziecko teraz w kwietniu 191, w sierpniu 2018 - 168.
Ale na awidności się nie znam niestety jak pisałam [emoji2368]
 
Ok to już rozumiem. Z tego co wiem to IgG się zmienia... Np różyczka którą przechodziłam jako małe dziecko teraz w kwietniu 191, w sierpniu 2018 - 168.
Ale na awidności się nie znam niestety jak pisałam [emoji2368]
Jest tyle opini na ten temat.
Chcemy wrócić do starań po stracie A od gina czerwone światło... już rok czasu [emoji26]

Bardzo dziękuję za Wasze opinie
 
@coco07 ile kobiet tyle przypadków z kp. Ale prawda, o tym kryzysie też słyszałam. Też mam wrażenie że mam tego mleka mniej, wiki przestała tak ładnie przybierać na wadze i muszę obserwować jak będzie dalej. Niektóre dziewczyny mają dużo mleka inne mało i bez względu na to ile dzieci jedzą. Ostatnio na majówkach któraś pisała że karmiąc z jednej piersi była ciekawa ile traci z drugiej. Podstawiła coś i zebrała 50 czy 60ml więc mega dużo. Ja walcząc laktatorem max miałam 60ml z obu piersi więc różnica kolosalna!
Co do podejścia. Mi też bardzo zależy na kp i mimo że pierwszy miesiąc był mega dramat to się nie poddałam. Musiałam dokarmiac ale potem udało się samo kp. Mm daje na wieczór z wygody po prostu. A poza tym wiki umie jeść z butli więc jestem w razie czego w stanie zostawić ją z tatą czy dziadkami :) plusy są :)
Masz racje, to jest na duży plus ;) Bo pamietam jak siostra się męczyła żeby go z butli nauczyć bo szła na wesele i ja zostawalam z nim na noc.. przywiozła go Ok 21, nakarmiła i ja się z nim już położyłam. mnóstwo worków z mlekiem mi zostawiła i co? I tak nie jadł- bo z butelki. To samo z mm kupowała kilka takich malutkich buteleczek już gotowych mieszanek żeby my podać na noc, żeby mniej się jej budził w nocy.. coś ty .. zapomnij.. On ma zasadę. Jak mleko to tylko cyc. Wodę za to super pije z butelki:D taki uparciuch ... także mówię, każde dziecko jest inne i każda mama zrobi dla swojego dziecka wszystko co potrzeba;) tylko czasami trzeba się pomęczyć trochę bardziej niż inne:unsure: niestety ....
 
Kobitki załączam wyniki z przed 2 tyg, bo teraz robiłam tylko awidnosc. Igm wskazuje na reaktywne... Poza tym ciągle igg skacze A podobno dopiero jeśli stoi w miejscu jest ok... awidnosc w szarym polu igm reaktywne. Już nic z tego nie rozumiem.

[emoji26]

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi! Zobacz załącznik 1004838


Może zapisz się do lekarza od chorób zakaźnych i skonsultuj swoje wyniki? Może da specjalne zalecenia? U mnie IgG było 112 IgM 0, 71 po dwóch tyg IgG 137 IgM 0.73, a awidnosc 83 i rozmawiałam z lekarzem od chorób zakaźnych i mówił, że stare zakażenie. Warto w tej kwestii zasięgnąć rady u specjalisty :)
 
Może zapisz się do lekarza od chorób zakaźnych i skonsultuj swoje wyniki? Może da specjalne zalecenia? U mnie IgG było 112 IgM 0, 71 po dwóch tyg IgG 137 IgM 0.73, a awidnosc 83 i rozmawiałam z lekarzem od chorób zakaźnych i mówił, że stare zakażenie. Warto w tej kwestii zasięgnąć rady u specjalisty :)
Na pewno się wybiorę. Jutro jeszcze wizyta u gin zobaczymy co będzie. Trzymajcie kciuki kochane
 
@coco07 Tez skyszalam o kryzysie, no ale jesli od poczatku mleka nie mialam specjalnie duzo... po okresie jeszcze strscilam a bylo to jak dzidciaki mialy 8tyg... I ilość jest coraz mniejsza no to niestety, ale nawet jak kryzys minie to wątpię, żebym miała to na tyle by wykarmic dwójkę...
Ja od początku chciałam KPI, czyli odciągac i podawać w butelce- przy blizniakach i naszym trybie życia tak sądziłam, że będzie latwiej, później zamierzałam córeczkę przystawiac bo lepiej ssala, ale i tak nie na tyle by przybierać na wadze... A przy każdym dziecku to mega istotne ale przy wczesniakach to już wogole obsesja na tym punkcie ... ciężko było mi się pogodzić , że muszę podać mm... no ale wiadomo jeść musiały. Ja sama musiałam że sobą "przegadsc" pewne sprawy i doszłam.do wnioski, że karmienie dziecka to nie jedyne co mogę im dac... A od mm jeszcze nikomu się krzywda nie stała.. no ale nadal odciagam tyle ile mogę choć pod koniec sierpnia idę do lekarza no i wtedy już pewnie dostanę leki (jeszcze będę robić badania) więc póki co cieszę się, że do 3-4miesiaca będę mogła podawać choć 1-2porcje każdemu dziennie, a później? No cóż... też będę dobra mama. ;)
I powiem tak - nie uważam, żeby karmienie MM czy odciaganie mleka było łatwiejsze choc czesto spptykac sie.mozna z opinia, ze daje sie mm bo to wygoda..- każde wyjście wiaze się z zaplanowaniem czego ile.pptrzebuje, każdy wyjazd, do tego dochodzą spore wydatki (kupuje 1 z najdrozyszch mlek, a przy dwójce to i 2x500zl, ktroe panstwo daje za chwilę braknie) wiec to dla mnie większe poświęcenie czasu, zaangażowania i pieniędzy. Nie wspominając o myciu, wuparzaniu, przygotowywaniu itp - przy cało dniowym.karmieniu wydzla by z tego.porzadna drzemka lub spacer... Choć mega zazdroszczę i szanuje karmiące.piersia to widzę po sobie ile mnie to kosztuje czasu, nerwów, pieniędzy i umiejętności organizacji .. mam nadzieję że nikt mnie źle nie zrozumiał. No i łatwiej jest jak się człowiek na nic nie nastawia po porodzie,.lepiej psychicznie to ogarnąć;)
Nie wydaje mi się żebyś przechodziła teraz chorobę skoro nie masz niskiej awidnisci. Ja miałam badanie toxo gdzie IgG wskazywało 133 czyli ze może niedawno chorowałam bo dosyc wysokie, lekarz dał skierowanie na awidnosc i miałam 87,8 co w interpretacji wskazywało na stare zakażenie. U ciebie wartości są podobne ;) Mysle ze nie musisz się martwić na zapas...

Aha i jeszcze do was dziewczyny karmiące ;) Byłam dziś na długim spacerze z siostra i ta mi się żaliła ze ma już dość tego ze z cycków jej leci, ze się budzi i prześcieradło ma mokre wiecznie, ze nie może się ładnie ubrać w sukienkę bardziej zabudowana z przodu bo tak jej kapie ze musi te wkładki wymieniać itd a przecież Szymon ciagle na cycu a i tak ma za dużo. No to ja jej opowiadam o was, ze wolałabym męczyć się z takimi problemami jak ona niż wy:unsure: w każdym razie, przechodząc do sedna powiedziała mi ze 3 miesiące po porodzie przechodziła to samo co wy... ze się męczyła, ze jej nie chciało lecieć, ze sutki bolały...ze to podobno standard taki kryzys. I ze jak się go przeczeka to potem będziecie właśnie tak narzekać jak ona.. Ja oczywiście wiem, ze jazda kobieta jest inna, każde dziecko jest inne, ze to wcale nie prawda bo czasem tak jest ze nie ma mleka i hu. Także rozumiem was i rozumiem wasze podejście, ze nie macie wyrzutów sumienia jak podajecie mm. Szacunek;) bardzi zdrowe podejście ... Ale jak sobie tek myśle o sobie na obecna chwile, mi bardzo zależy żeby karmić dzieciątkp piersią... do tego stopnia ze nie dopuszczam do siebie nawet myśli ze mogłoby się nie udać. I wiem ze może mnie to zgubić kiedyś... bo jeśli rzeczywiście się nie uda, to popadnę w taka depresje ze głowa mała... ale mam jeszcze trochę czasu mimo wszystko;) wy go nie macie.. także jeśli tylko by wam zależało żeby jednak karmić, może pomyślcie żeby jeszcze jakoś przetrzymac ten kryzys? Jeśli ma ie jeszcze troszkę sil... a nóż tydzień, dwa i później bedzue tylko z górki :)
Tego wam życzę [emoji3526]
Nie namawiam absolutnie ... tylko zachęcam:)

@roki1991 ja mam z 1 odciagania ok 80-100 . Dzieciaki piją 90-120ml. Więc często nawet 2 odciagniecia to nie wystarczy mi na 1 karmienie dla dwojki .... także można się zniechęcić;(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kobitki załączam wyniki z przed 2 tyg, bo teraz robiłam tylko awidnosc. Igm wskazuje na reaktywne... Poza tym ciągle igg skacze A podobno dopiero jeśli stoi w miejscu jest ok... awidnosc w szarym polu igm reaktywne. Już nic z tego nie rozumiem.

[emoji26]

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi! Zobacz załącznik 1004838

Hmm... Mi to wygląda na świeże zakażenie, bo to igm jest mocno dodatnie. Ale tak jak napisała Takaja123 idź skonsultuj ze specjalistą. A nawet jeśli się okaże że mam rację, to ta choroba minie i będziesz miała w ciąży odporność już ;)

Masz racje, to jest na duży plus ;) Bo pamietam jak siostra się męczyła żeby go z butli nauczyć bo szła na wesele i ja zostawalam z nim na noc.. przywiozła go Ok 21, nakarmiła i ja się z nim już położyłam. mnóstwo worków z mlekiem mi zostawiła i co? I tak nie jadł- bo z butelki. To samo z mm kupowała kilka takich malutkich buteleczek już gotowych mieszanek żeby my podać na noc, żeby mniej się jej budził w nocy.. coś ty .. zapomnij.. On ma zasadę. Jak mleko to tylko cyc. Wodę za to super pije z butelki:D taki uparciuch ... także mówię, każde dziecko jest inne i każda mama zrobi dla swojego dziecka wszystko co potrzeba;) tylko czasami trzeba się pomęczyć trochę bardziej niż inne:unsure: niestety ....
Ma charakterek :) moja wiki już w szpitalu piła butle i tak zostało. Dzięki temu mogę właśnie gdzieś wyjść bez stresu :) ale tak jak mówisz, każde dziecko inne.

@coco07 Tez skyszalam o kryzysie, no ale jesli od poczatku mleka nie mialam specjalnie duzo... po okresie jeszcze strscilam a bylo to jak dzidciaki mialy 8tyg... I ilość jest coraz mniejsza no to niestety, ale nawet jak kryzys minie to wątpię, żebym miała to na tyle by wykarmic dwójkę...
Ja od początku chciałam KPI, czyli odciągac i podawać w butelce- przy blizniakach i naszym trybie życia tak sądziłam, że będzie latwiej, później zamierzałam córeczkę przystawiac bo lepiej ssala, ale i tak nie na tyle by przybierać na wadze... A przy każdym dziecku to mega istotne ale przy wczesniakach to już wogole obsesja na tym punkcie ... ciężko było mi się pogodzić , że muszę podać mm... no ale wiadomo jeść musiały. Ja sama musiałam że sobą "przegadsc" pewne sprawy i doszłam.do wnioski, że karmienie dziecka to nie jedyne co mogę im dac... A od mm jeszcze nikomu się krzywda nie stała.. no ale nadal odciagam tyle ile mogę choć pod koniec sierpnia idę do lekarza no i wtedy już pewnie dostanę leki (jeszcze będę robić badania) więc póki co cieszę się, że do 3-4miesiaca będę mogła podawać choć 1-2porcje każdemu dziennie, a później? No cóż... też będę dobra mama. ;)
I powiem tak - nie uważam, żeby karmienie MM czy odciaganie mleka było łatwiejsze choc czesto spptykac sie.mozna z opinia, ze daje sie mm bo to wygoda..- każde wyjście wiaze się z zaplanowaniem czego ile.pptrzebuje, każdy wyjazd, do tego dochodzą spore wydatki (kupuje 1 z najdrozyszch mlek, a przy dwójce to i 2x500zl, ktroe panstwo daje za chwilę braknie) wiec to dla mnie większe poświęcenie czasu, zaangażowania i pieniędzy. Nie wspominając o myciu, wuparzaniu, przygotowywaniu itp - przy cało dniowym.karmieniu wydzla by z tego.porzadna drzemka lub spacer... Choć mega zazdroszczę i szanuje karmiące.piersia to widzę po sobie ile mnie to kosztuje czasu, nerwów, pieniędzy i umiejętności organizacji .. mam nadzieję że nikt mnie źle nie zrozumiał. No i łatwiej jest jak się człowiek na nic nie nastawia po porodzie,.lepiej psychicznie to ogarnąć;)

@roki1991 ja mam z 1 odciagania ok 80-100 . Dzieciaki piją 90-120ml. Więc często nawet 2 odciagniecia to nie wystarczy mi na 1 karmienie dla dwojki .... także można się zniechęcić;(

Kochana, dobrze że się nie poddajesz i mimo wszystko chociaż jedna czy dwie porcje swojego mleka im dajesz. Przy blizniakach kp jest mega trudne, a szczególnie jak musisz kontrolować ile zjadły to jest wręcz niemożliwe. Ja bardzo podziwiam kobiety kpi bo dla mnie siedzenie z laktatorem to był koszmar psychiczny. Czułam się jak dojna krowa dosłownie.... Zero kobiecości itp.
Cieszę się że tak to sobie ułożyłas w głowie i mm nie jest końcem świata :)
 
Do góry