reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Widocznie beznadziejne z nas przypadki [emoji85] Jak słyszę że dziewczyny odciąganiają po 120 ml w 10 minut to się pytam jak? Ja po 30 minutach z obu mam 70-80ml

To i tak masz dobrze. Ja miałam max 50ml z obu po pół godziny czasu.... Także dałam sobie spokój z tym, jak musiałam dawałam mm po prostu
 
reklama
Ja wczoraj prenatalne mialam a dzis wizyte u moejgo gina prowadzacego takze maly maraton. dzidzia drapała się po glowie [emoji4] porozmawialam na temat uzywania detektora i dostałam parę wskazówek. Wizyta udana trwała prawie godzine ( prenatalne wczoraj za to u innego doktorka od wejścia do wyjścia 15 minut heh).
Jedyna średnia wiadomość jest taka że na chwilę obecną łożysko wyglada na przodujace, mogą występować plamienia Ale mam się nie stresować. Za 3 tyg sprawdzimy czy się zbliżyło jeszcze bardziej do ujścia szyjki czy może jednak oddalilo, narazie jest w odległości 12mm. Następna wizyta 21.08 A w międzyczasie mogę się stawić 06.08 w szpitalu u mojego gina to posłuchamy serduszka. Także jakoś zleci do kolejnej wizyty [emoji4]
 
Ja wczoraj prenatalne mialam a dzis wizyte u moejgo gina prowadzacego takze maly maraton. dzidzia drapała się po glowie [emoji4] porozmawialam na temat uzywania detektora i dostałam parę wskazówek. Wizyta udana trwała prawie godzine ( prenatalne wczoraj za to u innego doktorka od wejścia do wyjścia 15 minut heh).
Jedyna średnia wiadomość jest taka że na chwilę obecną łożysko wyglada na przodujace, mogą występować plamienia Ale mam się nie stresować. Za 3 tyg sprawdzimy czy się zbliżyło jeszcze bardziej do ujścia szyjki czy może jednak oddalilo, narazie jest w odległości 12mm. Następna wizyta 21.08 A w międzyczasie mogę się stawić 06.08 w szpitalu u mojego gina to posłuchamy serduszka. Także jakoś zleci do kolejnej wizyty [emoji4]

Łożyskiem się nie przejmuj, ma czas żeby się podnieść. Fajnie ze wizyta udana ;) widać optymizm w twoich słowach :)
 
Hej dziewczyny.

Co myślicie? Przechodzę aktualnie chorobę? Jestem kompletnie zielona w temacie. Jutro skonsultuje z gin ale kto by tyle wytrzymał [emoji26]
1564587175017.jpeg
 
Dokładnie! Widzę że masz do tego bardzo dobre podejście ;)
Bo ja już swoje wypłakałam i musiałam to sobie w głowie ułożyć. Mm to nie koniec świata, a dla dziecka lepiej jak ma uśmiechniętą mamę niż niewyspaną i zapłakaną. Dzieci wyczuwają nasze emocje, jednak frustracja i depresja z powodu karmienia piersią nikomu na korzyść nie wyjdzie.
Ja wczoraj prenatalne mialam a dzis wizyte u moejgo gina prowadzacego takze maly maraton. dzidzia drapała się po glowie [emoji4] porozmawialam na temat uzywania detektora i dostałam parę wskazówek. Wizyta udana trwała prawie godzine ( prenatalne wczoraj za to u innego doktorka od wejścia do wyjścia 15 minut heh).
Jedyna średnia wiadomość jest taka że na chwilę obecną łożysko wyglada na przodujace, mogą występować plamienia Ale mam się nie stresować. Za 3 tyg sprawdzimy czy się zbliżyło jeszcze bardziej do ujścia szyjki czy może jednak oddalilo, narazie jest w odległości 12mm. Następna wizyta 21.08 A w międzyczasie mogę się stawić 06.08 w szpitalu u mojego gina to posłuchamy serduszka. Także jakoś zleci do kolejnej wizyty [emoji4]
Super, gratulacje. Z łożyskiem to sprawa rozwojowa, jeszcze na spokojnie może się podnieść
 
Hej dziewczyny.

Co myślicie? Przechodzę aktualnie chorobę? Jestem kompletnie zielona w temacie. Jutro skonsultuje z gin ale kto by tyle wytrzymał [emoji26]Zobacz załącznik 1004711
Edit. Doczytałam :) awidnosc wykazuje, że do zakażenia doszło wcześniej. O ile się nie mylę może być nawet do pół roku. Możesz spróbować zadzwonić na oddział zakazany i dopytać co świadczy taka awidnosc. Ja tak robiłam zanim poszłam do gina, a gin potwierdził. IgG może zostać już takie wysokie szkoda, że nie masz IgM. U mnie IgG było 137,a IgM spadło do 0.73
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny.

Co myślicie? Przechodzę aktualnie chorobę? Jestem kompletnie zielona w temacie. Jutro skonsultuje z gin ale kto by tyle wytrzymał [emoji26]Zobacz załącznik 1004711
Nie wydaje mi się żebyś przechodziła teraz chorobę skoro nie masz niskiej awidnisci. Ja miałam badanie toxo gdzie IgG wskazywało 133 czyli ze może niedawno chorowałam bo dosyc wysokie, lekarz dał skierowanie na awidnosc i miałam 87,8 co w interpretacji wskazywało na stare zakażenie. U ciebie wartości są podobne ;) Mysle ze nie musisz się martwić na zapas...

Aha i jeszcze do was dziewczyny karmiące ;) Byłam dziś na długim spacerze z siostra i ta mi się żaliła ze ma już dość tego ze z cycków jej leci, ze się budzi i prześcieradło ma mokre wiecznie, ze nie może się ładnie ubrać w sukienkę bardziej zabudowana z przodu bo tak jej kapie ze musi te wkładki wymieniać itd a przecież Szymon ciagle na cycu a i tak ma za dużo. No to ja jej opowiadam o was, ze wolałabym męczyć się z takimi problemami jak ona niż wy:unsure: w każdym razie, przechodząc do sedna powiedziała mi ze 3 miesiące po porodzie przechodziła to samo co wy... ze się męczyła, ze jej nie chciało lecieć, ze sutki bolały...ze to podobno standard taki kryzys. I ze jak się go przeczeka to potem będziecie właśnie tak narzekać jak ona.. Ja oczywiście wiem, ze jazda kobieta jest inna, każde dziecko jest inne, ze to wcale nie prawda bo czasem tak jest ze nie ma mleka i hu. Także rozumiem was i rozumiem wasze podejście, ze nie macie wyrzutów sumienia jak podajecie mm. Szacunek;) bardzi zdrowe podejście ... Ale jak sobie tek myśle o sobie na obecna chwile, mi bardzo zależy żeby karmić dzieciątkp piersią... do tego stopnia ze nie dopuszczam do siebie nawet myśli ze mogłoby się nie udać. I wiem ze może mnie to zgubić kiedyś... bo jeśli rzeczywiście się nie uda, to popadnę w taka depresje ze głowa mała... ale mam jeszcze trochę czasu mimo wszystko;) wy go nie macie.. także jeśli tylko by wam zależało żeby jednak karmić, może pomyślcie żeby jeszcze jakoś przetrzymac ten kryzys? Jeśli ma ie jeszcze troszkę sil... a nóż tydzień, dwa i później bedzue tylko z górki :)
Tego wam życzę ☺️
Nie namawiam absolutnie ... tylko zachęcam:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry