reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja wpuszczalam bardzo powoli, dziwne bo nie czułam wogole że coś wpuszczam [emoji16][emoji16][emoji16] Ale strzykawka pusta A w kolo sucho więc chyba tak miało być hehe. A pobolewa Cię brzuch ? Ale tak ogólnie A nie że od zastrzykow. Mnie tak, ale Ty masz trochę późniejsza ciaze niz ja, a który tydzień tak wogole masz ?? Ja 4t6d dopiero.czyli że kończę piąty tydzień? [emoji3166][emoji3166][emoji848][emoji848] to już troszkę lepiej hehe.
Mnie tez bolał brzuch, jeszcze kilka dni temu bardziej, teraz chyba trochę mniej .. choć może nie miałam czasu w tym tygodniu się na tym skupić :confused:
Dziś mi pokazuje 6+2 ale nadal czekam na ta praktycznie decydująca wizytę w poniedziałek :hmm: jeszcze troche boje się myśleć o tej ciąży ... włączyło mi się teraz to co charlotte:unsure:
 
reklama
Pierwszego nie wysłałam na badania, bo usłyszałam, że się zdarza.
Gdy serduszko drugiego dziecka przestało bić na tym samym etapie ciąży (14i12tc) zrobiłam badania genetyczne, które wykazały, że dziecko nie miało żadnych wad genetycznych.
Ginekolog profilaktycznie przepisała mi fraxyparine i kazała brać acard w tej ciąży, ale badań pod kątem krzepliwości nie miałam żadnych.
Nie wiem czy wina leży właśnie tutaj czy dlatego, że pierwsi byli chłopcy, a teraz spodziewam się córeczki. Wiele jest takich przypadków, chłopcy są słabsi.
Nie wiem. Wszystkie wyniki miałam super.
Rozumiem. Dziękuje za informacje. Powodzenia w ciąży :) mam nadzieje, ze będziesz miała jeszcze kiedyś synka
 
Mnie tez bolał brzuch, jeszcze kilka dni temu bardziej, teraz chyba trochę mniej .. choć może nie miałam czasu w tym tygodniu się na tym skupić :confused:
Dziś mi pokazuje 6+2 ale nadal czekam na ta praktycznie decydująca wizytę w poniedziałek :hmm: jeszcze troche boje się myśleć o tej ciąży ... włączyło mi się teraz to co charlotte:unsure:
Nie martw się kochana, też się denerwuje chociaż więm że stres nam nie pomoże. Jutro już masz wizytę, super, zobaczysz swoją fasolke i jej piękne serduszko [emoji173][emoji173] ja na swoją wizytę muszę jeszcze poczekać do 29.06, póki co dziś zrobiłam drugi zastrzyk, było spoko.
Narazie o ciąży wie tylko mój facet i dwie przyjaciółki, chciałabym powiedzieć mamie, ale trochę mam stresa, za 10 dni ma urodziny to fajna okazja by byla, szkoda że nie będę wtedy po wizycie, bo gdybym wiedziała że wszystko jest okej to trochę lzej byloby mi przekazać ta wiadomość.
 
Cześć dziewczynki.
Trochę nam się choruje ale ma to te dobre strony bo miałam czas uaktualnić liste z brzuszkami :)
Nasze pociechy z działu ciąża po poronieniach przedstawiają się tak
A lista czekających tak


Jeśli macie ochotę je uzupełnić to mnie wywolajcie :*
Ps "kropeczek" na razie nie wpisywalam :*
 
Nie martw się kochana, też się denerwuje chociaż więm że stres nam nie pomoże. Jutro już masz wizytę, super, zobaczysz swoją fasolke i jej piękne serduszko [emoji173][emoji173] ja na swoją wizytę muszę jeszcze poczekać do 29.06, póki co dziś zrobiłam drugi zastrzyk, było spoko.
Narazie o ciąży wie tylko mój facet i dwie przyjaciółki, chciałabym powiedzieć mamie, ale trochę mam stresa, za 10 dni ma urodziny to fajna okazja by byla, szkoda że nie będę wtedy po wizycie, bo gdybym wiedziała że wszystko jest okej to trochę lzej byloby mi przekazać ta wiadomość.
Dziękuje za słowa otuchy ❤️ U mnie wie mąż, siostra+szwagier i tez 2 przyjaciółki :) Mamie tez mam ochotę powiedziec, zwłaszcza ze dziś przyjechali na Śląsk i wpadają po południu na kawę i ciasto, ale boje się. Na minus jest tez to ze wizyta dopiero jutro i tez kompletnie nie wiem czego się spodziewać, dlatego jeszcze dziś zostawię to chyba dla siebie:unsure: No nic, trzeba jakoś wytrzymać:rolleyes2:
 
Mnie tez bolał brzuch, jeszcze kilka dni temu bardziej, teraz chyba trochę mniej .. choć może nie miałam czasu w tym tygodniu się na tym skupić :confused:
Dziś mi pokazuje 6+2 ale nadal czekam na ta praktycznie decydująca wizytę w poniedziałek :hmm: jeszcze troche boje się myśleć o tej ciąży ... włączyło mi się teraz to co charlotte:unsure:
U Ciebie będzie wszystko dobrze!!! Czuje to. Tak samo jak czułam że moja druga ciąża raczej nie będzie ta szczęśliwa:(
Zobaczysz ;* trzymam kciuki i będzie wszystko dobrze:* Ale dokładnie wiem jak się czujesz. Wiem jak wolno płynie czas i jak myśli chodzą po głowie. I niestety nie ma innej rady jak cierpliwosc ;)
 
Dziękuje za słowa otuchy ❤ U mnie wie mąż, siostra+szwagier i tez 2 przyjaciółki :) Mamie tez mam ochotę powiedziec, zwłaszcza ze dziś przyjechali na Śląsk i wpadają po południu na kawę i ciasto, ale boje się. Na minus jest tez to ze wizyta dopiero jutro i tez kompletnie nie wiem czego się spodziewać, dlatego jeszcze dziś zostawię to chyba dla siebie:unsure: No nic, trzeba jakoś wytrzymać:rolleyes2:
Coś czuję ,że jutro będziesz mogła się rodzicom pochwalić :D będzie dobrze zobaczysz
 
@coco07 poczekaj cierpliwie do wizyty i po już możesz się pochwalić :) niestety ja za dużej ilości osób powiedziałam za wcześnie i później musiałam tłumaczyć... Teraz na pewno zechce tego uniknąć. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. ❤️
 
Dzięki dziewczyny, jesteście kochane ❤️ I oby się okazało ze macie racje ☺️
Ja w pierwszej ciąży tez chyba za szybko powiedziałam i teraz chce chyba hak najdłużej poczekać. Z rodzicami jest tak ze oni mieszkają 150 km ode mnie, wiec dziś miałam ciężko jak się z nimi widziałam bo do siostry przyjechali na obiad a do nas na kawę i ciacho... i wtedy trudno było nie powiedzieć. Ale teraz są już u siebie w domu, także póki się nie zobaczymy kolejny raz myśle ze będę w stanie to jeszcze zachować w tajemnicy :) A wybiore się na wieś pod koniec lipca może, wtedy będzie już bezpieczniej żeby powiedzieć;) nawet mogę być już po prenatalnych...o ile wszystko dobrze pójdzie:unsure:
 
reklama
Nie martw się kochana, też się denerwuje chociaż więm że stres nam nie pomoże. Jutro już masz wizytę, super, zobaczysz swoją fasolke i jej piękne serduszko [emoji173][emoji173] ja na swoją wizytę muszę jeszcze poczekać do 29.06, póki co dziś zrobiłam drugi zastrzyk, było spoko.
Narazie o ciąży wie tylko mój facet i dwie przyjaciółki, chciałabym powiedzieć mamie, ale trochę mam stresa, za 10 dni ma urodziny to fajna okazja by byla, szkoda że nie będę wtedy po wizycie, bo gdybym wiedziała że wszystko jest okej to trochę lzej byloby mi przekazać ta wiadomość.
 
Do góry