reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam nowe dziewczynki :-( ech szkoda, ze w takich okolicznosciach sie poznajemy ...
ja dzis zaliczyłam doła, a juz myslałam, ze sobie jakos poradziłam psychicznie a tu ciach i rozpłakałam się i taki łzawy nastrój mam dziś :-(
jestem pierwszy dzień w pracy po 1,5 mies przerwie i weszła do mnie szefowa controllingu i zauważylam u niej sliczny mały brzusio i tak sobie rozmawiamy w którym ona jest tyg (24) i że już przed zwolnieniem cos u niej podejrzewałam ale nie dopytywałam się i że bedzie synek (jakos się dziwnie siewtedy zaokrągliła a jest bardzo szczupła)... i sie rozkleiłam, przeciez ona rodzi w styczniu a ja miałam na poczatku marca i tylko 8 tyg róznicy by było u naszych dzidzioli (a pewnie nawet mniej bo mam skłonnosci do porodu wczesniejszego)... dodatkowo kolejna kolezanka jest w ciąży ... ech jutro bedzie lepiej...

Wika juz nie ma goraczki ale smarkoli strasznie... zaczeła troche jeść i pić....
A ja chyba mam jajeczkowanie bo mnie podbrzusze boli...
 
reklama
jakies mam złe mysli, ze juz nigdy nie zostane ponownie mamusią i te brzuchy bedą mnie prześladować do konca życia :-( w domku było mi lepiej, miałam wike i zajeta czyms głowę a tu...niby pracy strasznie duzo ale te brzuszki non stop widzę w koło....
 
a dodatkowo zgodziłam się by teściowa 2 dni pobyła z wiką a tak jej nie cierpie i nie chcę by właziła mi do domu ... ech gdyby nie fakt, ze mój m potrzebuje pomocy ojca na budowie nigdy bym sie nie przełamała a tak to muszę.... no ale jak mała wyzdrowieje idzie do żłobka, teściowa prosiła m by mogła się opiekowac wiką i znowu decyzja i odpowiedzialnosc na moich barkach bo wychodzi, ze to ja nie jestem ugodową osobą...i to ja nie chcę pomocy i wolę dziecko oddac obcym niż babci...ciężka sprawa....sdzis specjalnie tak wyszłam z domu by babska nie widziec i nie słyszec jej głosu i ciężko mi sobie wyobrazic bym musiała uciekać ze swojego domu codziennie...
 
i nie wiem co jest ważniejsze dobro wiki czy mój spokój i odizolowanie sie od toksycznych dla mnie osób, boje sie, że jak babę wpuszczę to znowu bedzie sajgon i albo wcale nam z fasolka nie wyjdzie albo jak juz wyjdzie to poronię ze stresu
 
Pixella, naprawdę Cię dopadło. Wiem i rozumiem. tez mam koleżanke w ciąży, i ja miałam termin na styczeń. I Mnie dopadają wątpliwości , gdy czytam ,że ktoś leczył tarczycę i poronił ponownie. Dumam i przychodzą chwile, gdy nie wierzę w ponowne macierzyństwo. Wszystko to przerabiam równiez droga PIxellko. Nie jesteś sama.
Myślę, że dopóki nasze marzenia się nie ziszczą nie ma siły , aby nie przeżywać straty i nie widzieć wszędzie brzuszków. Ja ostatnio postanowiłam nie odwiedzać koleżanki, aby nie wiedzieć jej brzucha, nie chcę się dobijać tym widokiem, muszę być silna dla siebie. Jeśli inni nie zrozumieją to trudno.

Trzymaj sie cieplutko, będzie dobrze. Za jakiś czas, ale będzie.
 
Pixella, ja uważam, że dla Twojego dobra to Wiki nie powinna pilnować babcia, poprostu nie potraficie się dogadać i narazie pewnie nic tego nie zmieni, a Ty w końcu też jesteś ważna!!!
A jak bedą się pytali dlaczego wolisz żłobek, to powiedz im, ze najnowsze badania dowodzą, ze dzieci które uczęszczaja do przedszkoli i żłobków maja później łatwiej w życiu, są bardziej komunikatywni, samodzielni, częściej potrafią znaleźć sami pracę, mają większe grono przyjaciół itd, itp:tak:Wczoraj słyszałam o tym w tv:-)
 
Miruś dobry pomysł z ta tv :-) ale byłam wczoraj w żłobku i przeraził mnie widok tych maluszków, które chodza takie smutne i tylko mama i mama, one tak pragna ciepła i żadna ciocia im tego nie da :-( do tej pory nie miałam watpliwosci tylko żłobek i odciecie, az do wczoraj jak byłam ciocia dla natalki o smutnych oczkach, dla mnie to spokój a dla małej sporo ciepła babci mniej...
 
Wiecie co, normalnie jakieś kongo.... 20 sierpnia zmarł wujek mojego m, w poniedziałek zmarła nasza sąsiadka, a dzisiaj dzwoni moja mama i mowi, że ciocia zmarła.....
 
reklama
Hej Dziewczynki......
Miruś....wiesz u mnie niestety jesli ktoś "odchodzi"to zabiera za sobą jeszcze kogoś-nie wiem czemu sie tak dzieje.........teraz babcia jest (kolejny raz) w szpitalu i nie wiadomo co bedzie dalej.....trzymaj sie kochana...i dbaj o Was!
Aga Ir....moje sprawy...eeeee....szkoda słów...sprawa idzie najpierw do sądu więc jeszcze to wszystko potrwa.......
Pixella....sama dojdziesz do tego co będzie lepsze dla Was....
Selenka....:-)
Trzymajcie się.....
 
Ostatnia edycja:
Do góry