reklama
Dzoana88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2018
- Postów
- 4 645
Witam Was. Podczytuje wasze rozmowy od kilku dni. Miło dowiedzieć się że jest wiele szczęśliwych zakończeń
Poroniłam w 8 tyg... a miało być tak pięknie.
Ostatnią @ miałam 27.07.2018 r. Dwie kreski ujrzałam 31.08. ... radość... pierwsza wizyta 22.09. Przygotowana byłam na serduszko karte ciaży itp.. gin stwierdził że albo ciaża jest mlodsza gdyz opoznila sie owulacja albo pecherz jest pusty (na samym brzegu pecherza cos bylo widac i gin powiedział ze byc moze to dzidzius). Wyznaczyl wizyte na 29.09 i kazal byc dobrej mysli bo on wlasnie takiej mysli jest. Od 19.09 troche budzilam na brazowo oczywiscie powiedziałam o tym gin na wizycie w dniu 22.09 powiedział ze to normalne zeby sie nie martwic. 23.09 brzuch bolal mnie pierw lekko cmil..z czasem bolal jak na @. Szpital. Oddział gin. Rano juz bylo po wszystkim ... nie oczyscilam sie do konca wiec 24.09 mialam zabieg. Okazalo sie ze mam krew rh- dlatego w dniu 25.09 dostalam zastrzyk i wyszlam w tym dniu do domu. 3 tyg po zabiegu odbior wynikow hist. A po 6 tyg kontrola w poradni K (czy to zmaczy u mojego ginekologa ?) Fizycznie czuje sie calkiem niezle. Jeszcze lekko plamie. Psychicznie troszke gorzej...mimo ze staram sie byc dobrej mysli na przyszlosc..
No to sie rozpisalam...przepraszam za tak dlugi post. Aha mam 30 lat.. to byloby moje 1 dziecko..
Poroniłam w 8 tyg... a miało być tak pięknie.
Ostatnią @ miałam 27.07.2018 r. Dwie kreski ujrzałam 31.08. ... radość... pierwsza wizyta 22.09. Przygotowana byłam na serduszko karte ciaży itp.. gin stwierdził że albo ciaża jest mlodsza gdyz opoznila sie owulacja albo pecherz jest pusty (na samym brzegu pecherza cos bylo widac i gin powiedział ze byc moze to dzidzius). Wyznaczyl wizyte na 29.09 i kazal byc dobrej mysli bo on wlasnie takiej mysli jest. Od 19.09 troche budzilam na brazowo oczywiscie powiedziałam o tym gin na wizycie w dniu 22.09 powiedział ze to normalne zeby sie nie martwic. 23.09 brzuch bolal mnie pierw lekko cmil..z czasem bolal jak na @. Szpital. Oddział gin. Rano juz bylo po wszystkim ... nie oczyscilam sie do konca wiec 24.09 mialam zabieg. Okazalo sie ze mam krew rh- dlatego w dniu 25.09 dostalam zastrzyk i wyszlam w tym dniu do domu. 3 tyg po zabiegu odbior wynikow hist. A po 6 tyg kontrola w poradni K (czy to zmaczy u mojego ginekologa ?) Fizycznie czuje sie calkiem niezle. Jeszcze lekko plamie. Psychicznie troszke gorzej...mimo ze staram sie byc dobrej mysli na przyszlosc..
No to sie rozpisalam...przepraszam za tak dlugi post. Aha mam 30 lat.. to byloby moje 1 dziecko..
ivvonka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2017
- Postów
- 3 508
Hej. Nie odniosę się do wszystkich postów, nawet nie mogę napisać, że jestem na bieżąco. Nie bardzo wyrabiam ze wszystkim. Znaczy się, wyrabiam z córcią, ale już na resztę (kiedy ja myłam włosy? - no nieważne-grunt, że są)
Mam nadzieję, że wszystkie małe fasolki i te trochę większe rosną dobrze i mają się dobrze razem z przyszłymi mamami. Ależ oczywiście, że mają się dobrze. Tak ma być! W ogóle nie ma dyskusji. Fasolki słyszały? No. To buziaki przesyłamy z Alą.
A już takie specjalne buziaki dla @kari21 i @hona. Dobrze Was widzieć.
U nas piąty dzień w domu. Jest dobrze. Musiałam sporo rzeczy poogarniać. Dopasować ułożenie materacyka - Ala musi spać niemalże na zjeżdżalni. Za mały spadek zrobiłam - ulewała okropnie, za duży - ziuu i w try miga siedziała w nogach.
Dalej - podawanie leków. O ile witaminy łyka jak pelikan, o tyle nieszczęsny obrzydliwie słodki Da Furag Junior, który jest obowiązkowy dla niej dwa razy dziennie - wypluwała, krztusiła się, dusiła, skręcała. Ja beczałam, bo się męczyła, ona też. Mąż jeszcze stał i grzmiał, że nie dajemy jej tego świństwa więcej. No tak, mądry... tak nie można. Teraz rozrabiam z mlekiem przed samym jedzeniem. No i powolutku lepiej przyjmuje, tylko, że z 1ml, zrobiło się 6ml i trwa to tak długo, że mi zasypia i później nie bardzo zjada pełną porcję zwykłego. Po jedzeniu nie można, bo jak uleje to na pierwszy zrzut pójdzie lek. No jeszcze coś pokombinuję i rozwalimy ten system.
A w ogóle to się bardzo cieszę, że ją mamy. Fakt, że są te wady, ale wybroniła się, bo wszystko jednak działa. Myślę, że ma bardzo dobre wsparcie tam na Górze. Jestem tego pewna. Wizyty kontrolne wyznaczono jej na grudzień i mam nadzieję, że nam pod choinkę sprezentuje przyzwoite wyniki.
Mam nadzieję, że wszystkie małe fasolki i te trochę większe rosną dobrze i mają się dobrze razem z przyszłymi mamami. Ależ oczywiście, że mają się dobrze. Tak ma być! W ogóle nie ma dyskusji. Fasolki słyszały? No. To buziaki przesyłamy z Alą.
A już takie specjalne buziaki dla @kari21 i @hona. Dobrze Was widzieć.
U nas piąty dzień w domu. Jest dobrze. Musiałam sporo rzeczy poogarniać. Dopasować ułożenie materacyka - Ala musi spać niemalże na zjeżdżalni. Za mały spadek zrobiłam - ulewała okropnie, za duży - ziuu i w try miga siedziała w nogach.
Dalej - podawanie leków. O ile witaminy łyka jak pelikan, o tyle nieszczęsny obrzydliwie słodki Da Furag Junior, który jest obowiązkowy dla niej dwa razy dziennie - wypluwała, krztusiła się, dusiła, skręcała. Ja beczałam, bo się męczyła, ona też. Mąż jeszcze stał i grzmiał, że nie dajemy jej tego świństwa więcej. No tak, mądry... tak nie można. Teraz rozrabiam z mlekiem przed samym jedzeniem. No i powolutku lepiej przyjmuje, tylko, że z 1ml, zrobiło się 6ml i trwa to tak długo, że mi zasypia i później nie bardzo zjada pełną porcję zwykłego. Po jedzeniu nie można, bo jak uleje to na pierwszy zrzut pójdzie lek. No jeszcze coś pokombinuję i rozwalimy ten system.
A w ogóle to się bardzo cieszę, że ją mamy. Fakt, że są te wady, ale wybroniła się, bo wszystko jednak działa. Myślę, że ma bardzo dobre wsparcie tam na Górze. Jestem tego pewna. Wizyty kontrolne wyznaczono jej na grudzień i mam nadzieję, że nam pod choinkę sprezentuje przyzwoite wyniki.
Totois30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2017
- Postów
- 1 586
@Dzoana88 hejo, ja mialam wszystko bardzo podobnie ale prawie rok wczesniej... Tylko ja wiedzialam ze nieprawidlowa juz i dopiero po 2 tyg poronilam, ale tez musialam miec zabieg. Tak samo mialam 30 lat, teraz 31 i w 31 ttgodniu ciazy bedzie dobrze:* to sie niestety zdarza. Brutalna selekcja naturalna widac nasze zarodki nie dalyby rady sie rozwinac i przezyc. Poradnia K to kazda poradnia ginekologiczna. Podstawowe badania warto zrobic, czy no tarczyca ok, prolaktyna, hormony, zeby zapobiec powtorkom. A moze chorujesz na cos? Czest sa problemy z krzpliwoscia krwi i tworza sie skrzepy i to tez przyczynia sie do strat. Tutaj jest duze wsparcie i pomoc w badaniach
Dzoana88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Wrzesień 2018
- Postów
- 4 645
Zapisuje po cichu w notatniku jakie badania wykonać na początek ( ale też nie chcialabym dać się zwariować z ich ilością) . Nie mam zadnych stwierdzonych chorob i dolegliwości. A ta krzepliwość to jak się sprawdza ? Dziekuje za mile slowa :-* nie pomyslalabym ze po przeczytaniu slow "bedzie dobrze " pojawi sie usmiech na mojej twarzy :-)@Dzoana88 hejo, ja mialam wszystko bardzo podobnie ale prawie rok wczesniej... Tylko ja wiedzialam ze nieprawidlowa juz i dopiero po 2 tyg poronilam, ale tez musialam miec zabieg. Tak samo mialam 30 lat, teraz 31 i w 31 ttgodniu ciazy bedzie dobrze:* to sie niestety zdarza. Brutalna selekcja naturalna widac nasze zarodki nie dalyby rady sie rozwinac i przezyc. Poradnia K to kazda poradnia ginekologiczna. Podstawowe badania warto zrobic, czy no tarczyca ok, prolaktyna, hormony, zeby zapobiec powtorkom. A moze chorujesz na cos? Czest sa problemy z krzpliwoscia krwi i tworza sie skrzepy i to tez przyczynia sie do strat. Tutaj jest duze wsparcie i pomoc w badaniach
1
183785
Gość
Mąż się podda badaniu. Muszę umówić wizytę.Jak najbardziej, w nasieniu też mogą być. Warto sprawdzić zawroty głowy owszem. Proponuję brać przed samym snem, a i tak rano może być wesoło
martakratka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2017
- Postów
- 1 526
Czesc kochana Czuję się bardzo dobrze Zaczynam jutro 30 tc... Leci ten czas strasznie...Jak się czujesz? ile jeszcze do końca [emoji3]?
Lu_cy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 11 344
Ale zrób badanie rozszerzone. W diagnostyce można zrobić. Mój podstawowe ma w porządku a morfologia jest straszna. Lepiej robić pełneMąż się podda badaniu. Muszę umówić wizytę.
1
183785
Gość
Ja robiłam badanie mutacji z testdna.pl (wyszły mi 3 mutacje, obejrzała je hematolog i zaleciła brać heparynę drobnocząsteczkową - zastrzyki od pozytywnego testu ciążowego).Zapisuje po cichu w notatniku jakie badania wykonać na początek ( ale też nie chcialabym dać się zwariować z ich ilością) . Nie mam zadnych stwierdzonych chorob i dolegliwości. A ta krzepliwość to jak się sprawdza ? Dziekuje za mile slowa :-* nie pomyslalabym ze po przeczytaniu slow "bedzie dobrze " pojawi sie usmiech na mojej twarzy :-)
Zrobiłam kariotypy.
Zrobiłam homocysteinę, kwas foliowy, wit. B6, B12, progesteron.
I miałam zlecone badania hormonalne - są zawirowania, wg Pani doktor - z takimi zawirowaniami ciąża nie miała prawa się utrzymać - tak mi powiedziała.
W kwietniu będę robić trombofilię na NFZ (w razie czego heparynę będę już mieć).
Mąż będzie robił badanie nasienia w ciągu najbliższych tygodni.
Zespół antyfosfolipidowy robi się w ciągu 6 tygodni po poronieniu. Później wyniki mogą być niemiarodajne.
reklama
1
183785
Gość
Tak. Pani ginekolog mi wszystko rozpisała.Ale zrób badanie rozszerzone. W diagnostyce można zrobić. Mój podstawowe ma w porządku a morfologia jest straszna. Lepiej robić pełne
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: