1
183785
Gość
Ja przed poronieniem nawet nie myślałam, kiedy owulacja, a kiedy nie. Orientacyjnie (nawet nie do dnia!) oszacowałam, kiedy powinna być miesiączka. W ogóle żyłam innym życiem. Ale coś nie tak mi było, ciągle spać mi się chciało, w pracy nie mogłam wytrzymać - tak mi się spać chciało. Mówię, kurdę, coś jest nie tak. Jakieś wzdęcia się pojawiły. Pomyślałam, że muszę zmienić dietę. Ale pomyślałam, matko, przecież mogę być w ciąży. Poszłam kupić, a następnie zrobić test, a tam dwie piękne krechy. Szybko do lekarza, 8 tydzień ciąży. W 11 byłam na usg i okazało się, że serduszko nie bije. Teraz się staramy z wyliczeniem i guzik wychodzi. Przed poronieniem bardzo zajmowałam się pracą, wyjazdem na łyżwy, basen i doszło do zapłodnienia. A dzisiaj skończyła mi się @ - trzecia po poronieniu. Musiałam się wygadać trochę. :-(Chciałabym zrobić wszystkie i mam taka karteczkę to jakbyście mogły mi podpowiedziec:
10dc. FSH , LH, E2
13dc. J/w
21dc. P, T, PRL
Czy tyle da jakis obraz sprawy