@Calineczka24 my mielismy esputicon. Niewydajny. Teraz sabsimplex. W przerwie infacol, ale sie nie bardzo sprawdzil. Tak podaje sie przed kazdym posilkiem, ale czasem robie co 2,3. To zalezy jak czesto Natus je i czasem od bolu brzuszka. Spokojnie, ja tez karmie co hodzine, 45min, czasem 1,5 h. Roznie. Inaczej dziecko je jak chlodno, inaczej jak goraco. Moj synek zmarzluch, ale w nocy spi bez skarpetek, bo za czesto sie budzil. Nati dzis ma 3mce i wazy 6250. Ostatnio duzo mniej przybral ale po szczepieniu na rotawirusy wiec jest usprawiedliwiony. Dlugi i chudy jest. Kostki mozna liczyc. Poprawimy sie.
Co do snu to u niego nie ma zadnej regularnosci. Sa dni, kiedy spi 2 h tylko w ciagu dnia, a sa takie, ze ma piekny rytm i spi dlugo oczywiscie z wieloma przerwami na jedzenie. Czyli np wstaje 6-7, czesciej 6 i nie spi do 8-9, czesciej 9, a potem tak do 13 spi, tzn karmie ok 10,11 i 12. Potem idziemy na spacer i takim trybem jak wczesniej spimy do 16. Potem do 18-19 nie spimy, kapiel i szykujemy sie do snu. Oczywiscie przerywany co godzine 1,5. To taki rytm nieregularny, ale jest. Teraz jest starszy to nieco inaczej wyglada jego rytm. Mniej spi. Co do noszenia to roznie. Raczej jest spokojny, wiec bawimy sie na lezaco. Ma jednak takie dni, ze jest niesciagalny z rak, ale wtedy raczej siedze. To teraz chce byc na rekach i ogladac swiat, ale uczymy sie zasiedlac podloge [emoji4]. Mazylam o spokojnym dziecku i takie mam, wiec niekoniecznie dajemy sie porownywac. Poza tym moj m nie moze go nosic przez kregoslup, wiec raczej uczymy byc obok. Czasem to go nosze, bo chce tego, ja tego potrzebuje, nie on. Staram sie nie za czeso, by go tego nie nauczyc. Korzystam w domu z wozka. Specjalnie kupilam duzy i na paskach. Ma tam materacyk. Czasem nawet do ubikacji go zabieram. Jestem z nim sama do 18. Jak m byl na delegacji to 24h. Mielismy lozeczko przy wyspie kuchennej. Kladlismy go jak nie spal, gadalismy i cos robilismy w kuchni. Teraz przestawilam, bo powoli ucze go spac w lozeczku. A na noc to zasypia sam w lozku, tzn leze obok, przytulam puszczam baranka ebana i zasypia na boczku. Tak sie tego nauczyl, ze jak m kladl na plecach, to teraz sam przekreca sie na boczek i zasypia. On najczesciej zasypia jak je przy cycu. Tylko na spiocha odbijam i ryzykuje, ze sie obudzi. Nie klade go na sile, tylko czasami jak przesadza z niespaniem. Z reguly zmeczy sie i zasypia. Tyle mojego wywodu [emoji3] sorki, ze taki dlugi
Co do snu to u niego nie ma zadnej regularnosci. Sa dni, kiedy spi 2 h tylko w ciagu dnia, a sa takie, ze ma piekny rytm i spi dlugo oczywiscie z wieloma przerwami na jedzenie. Czyli np wstaje 6-7, czesciej 6 i nie spi do 8-9, czesciej 9, a potem tak do 13 spi, tzn karmie ok 10,11 i 12. Potem idziemy na spacer i takim trybem jak wczesniej spimy do 16. Potem do 18-19 nie spimy, kapiel i szykujemy sie do snu. Oczywiscie przerywany co godzine 1,5. To taki rytm nieregularny, ale jest. Teraz jest starszy to nieco inaczej wyglada jego rytm. Mniej spi. Co do noszenia to roznie. Raczej jest spokojny, wiec bawimy sie na lezaco. Ma jednak takie dni, ze jest niesciagalny z rak, ale wtedy raczej siedze. To teraz chce byc na rekach i ogladac swiat, ale uczymy sie zasiedlac podloge [emoji4]. Mazylam o spokojnym dziecku i takie mam, wiec niekoniecznie dajemy sie porownywac. Poza tym moj m nie moze go nosic przez kregoslup, wiec raczej uczymy byc obok. Czasem to go nosze, bo chce tego, ja tego potrzebuje, nie on. Staram sie nie za czeso, by go tego nie nauczyc. Korzystam w domu z wozka. Specjalnie kupilam duzy i na paskach. Ma tam materacyk. Czasem nawet do ubikacji go zabieram. Jestem z nim sama do 18. Jak m byl na delegacji to 24h. Mielismy lozeczko przy wyspie kuchennej. Kladlismy go jak nie spal, gadalismy i cos robilismy w kuchni. Teraz przestawilam, bo powoli ucze go spac w lozeczku. A na noc to zasypia sam w lozku, tzn leze obok, przytulam puszczam baranka ebana i zasypia na boczku. Tak sie tego nauczyl, ze jak m kladl na plecach, to teraz sam przekreca sie na boczek i zasypia. On najczesciej zasypia jak je przy cycu. Tylko na spiocha odbijam i ryzykuje, ze sie obudzi. Nie klade go na sile, tylko czasami jak przesadza z niespaniem. Z reguly zmeczy sie i zasypia. Tyle mojego wywodu [emoji3] sorki, ze taki dlugi