reklama
Totois30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2017
- Postów
- 1 586
@Funia90 jeny jakie cudo jak mi sie marzy taka ksiezniczka @Marika92 no naprawde, klasa brzusio i cala Ty
Dziewczyny to moga byc brzuszki tylko w sweterku! Pokazac nam cos Aga, Ivvonka, Membaris, Anja
@ivvonka 3mam kciuki zeby gin mial same dobre wiesci w sprawie maluszka:* no i oczywiscie wszystkim brzuchatkom!
@hona nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak dzieci prosza o rodzenstwo ale musi to byc rozczulajace..3mam kciuki za zyczenie synka
Baaardzo wam dziekuje za kciuki i slowa otuchy, nie spodziewalam sie ze tak wiele mi beda dawac, spokoju, wiary i nadziei buziole!!!
Dziewczyny to moga byc brzuszki tylko w sweterku! Pokazac nam cos Aga, Ivvonka, Membaris, Anja
@ivvonka 3mam kciuki zeby gin mial same dobre wiesci w sprawie maluszka:* no i oczywiscie wszystkim brzuchatkom!
@hona nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak dzieci prosza o rodzenstwo ale musi to byc rozczulajace..3mam kciuki za zyczenie synka
Baaardzo wam dziekuje za kciuki i slowa otuchy, nie spodziewalam sie ze tak wiele mi beda dawac, spokoju, wiary i nadziei buziole!!!
anutka1988
Zaciekawiona BB
Witajcie dziewczyny jestem tu nowa i chciałabym się podzielić z wami moją historią. Zaszłam w ciąże na przełomie roku, wszystko przebiegało bez komplikacji, czułam się super. Przed świętami wielkanocnymi byłam na kontrolnym usg, wszystko wydawało się w porządku, serduszko dziecka biło bez zastrzeżeń. Po świętach poszłam do lekarza na wizytę i okazało się że serduszko dziecka nie bije....nawet nie wiedziałam że noszę pod sercem martwe już dzieciątko.... byłam w szoku...na następny dzień do szpitala...zwlekali z podaniem tabletki poronnej...w końcu dostałam okropnych bóli i sama poroniłam...potem wiadomo-znieczulenie i czyszczenie. to był najgorszy dzień mojego życia...okazało się ze to był chłopczyk..mój ukochany aniołek odszedł w 16 tyg ciąży.. do tej pory nie mogę się z tym pogodzić i cały czas zadaję sobie pytanie, co złego zrobiłam, dlaczego nie czułam że coś jest nie tak...
natala95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2017
- Postów
- 1 785
Witaj, bardzo mi przykro nie wyobrażam sobie co musiałaś czuć , to jest okropne , ja Poronilam tydzień temu na przełomie 5 6 tygodnia i to już było dla mnie ciężkie i jest do tej pory , nie wyobrażam sobie bólu jaki musi być już w bardziej zaawansowanej ciąży , ale nie możesz się obwiniać to nie jest Twoja wina nie wiem jak mam to napisać ale to się zdarza widocznie Bóg tak chciał. Życze Ci wielu sił abyś mogła tulić do siebie maleństwo . Światełko dla Twojego Aniołka (*).Witajcie dziewczyny jestem tu nowa i chciałabym się podzielić z wami moją historią. Zaszłam w ciąże na przełomie roku, wszystko przebiegało bez komplikacji, czułam się super. Przed świętami wielkanocnymi byłam na kontrolnym usg, wszystko wydawało się w porządku, serduszko dziecka biło bez zastrzeżeń. Po świętach poszłam do lekarza na wizytę i okazało się że serduszko dziecka nie bije....nawet nie wiedziałam że noszę pod sercem martwe już dzieciątko.... byłam w szoku...na następny dzień do szpitala...zwlekali z podaniem tabletki poronnej...w końcu dostałam okropnych bóli i sama poroniłam...potem wiadomo-znieczulenie i czyszczenie. to był najgorszy dzień mojego życia...okazało się ze to był chłopczyk..mój ukochany aniołek odszedł w 16 tyg ciąży.. do tej pory nie mogę się z tym pogodzić i cały czas zadaję sobie pytanie, co złego zrobiłam, dlaczego nie czułam że coś jest nie tak...
anutka1988
Zaciekawiona BB
Dziękuje za wsparcie....pochowałam swoje maleństwo i jest teraz razem ze swoją babcią w niebie...ale to tej pory nie mogę sobie z tym poradzić...kiedy ktoś jest przy mnie to jest jeszcze ok...ale jak zostaję sama to całkowicie się rozklejam...czuję totalną pustkę w sobie...i cały czas myślę o zajściu w ciąże. ale mój gin powiedział że dopiero za 3 mies. więc tego się będę trzymać..
natala95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2017
- Postów
- 1 785
Daj sobie czas kochana , poczekaj ile zalecił lekarz i sie staraj A napewno będzie wszystko dobrze [emoji8]Dziękuje za wsparcie....pochowałam swoje maleństwo i jest teraz razem ze swoją babcią w niebie...ale to tej pory nie mogę sobie z tym poradzić...kiedy ktoś jest przy mnie to jest jeszcze ok...ale jak zostaję sama to całkowicie się rozklejam...czuję totalną pustkę w sobie...i cały czas myślę o zajściu w ciąże. ale mój gin powiedział że dopiero za 3 mies. więc tego się będę trzymać..
reklama
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2013
- Postów
- 18 054
Witajcie.
Ja juz kiedys tu pisalam ale pewnie nikt mnie juz nie pamieta bo to bylo dosc dawno.
Niestety wracam znow
Stracilam ciaze w 23tc.Poprzednie ciaze tracilam na etapach 8/9/11 i 13tc.Po badaniach ostatnich u ginekologa jestem troche w szoku bo wyszlo PCO do tego problemy z tarczyca i za wysokim cukrem.
Czy ktos mial podobne problemy z tymi trzema rzeczami naraz? Martwie sie troche tym wszstkim i nie wiem czy jest mozliosc zeby przy tych wszystkich problemach moglo wogole sie udac jeszcze kiedys?
Ja juz kiedys tu pisalam ale pewnie nikt mnie juz nie pamieta bo to bylo dosc dawno.
Niestety wracam znow
Stracilam ciaze w 23tc.Poprzednie ciaze tracilam na etapach 8/9/11 i 13tc.Po badaniach ostatnich u ginekologa jestem troche w szoku bo wyszlo PCO do tego problemy z tarczyca i za wysokim cukrem.
Czy ktos mial podobne problemy z tymi trzema rzeczami naraz? Martwie sie troche tym wszstkim i nie wiem czy jest mozliosc zeby przy tych wszystkich problemach moglo wogole sie udac jeszcze kiedys?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: