reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@kari21 z całego serca współczuje. Nawet nie jestem w stanie ogarnąć bólu który teraz odczuwasz. To nie jest jeden raz jak u mnie. A tu tak ładnie szło że byłam pewna że się udało. Jest mi tak niezmiernie przykro. Bo mialo być dobrze!!!
Myślę że u Was faktycznie jest jakiś większy problem zdrowotny i póki jakiś madry lekarz go nie ustali to faktycznie warto się wstrzymać.
Bardzo mocno Cię przytulam i proszę pisz tu do nas. Nie poddawaj się
 
reklama
Cały czas o Tobie mysle @kari21 . Modlę sie o siłę dla Ciebie. Tyle ostatnio przyszłaś. Gdzies musi byc w tym wszystkim sens, bo nie wierzę żeby było inaczej. Trzymaj sie kochana.
 
@kari21 wspolczuje ogromnie, az mnie ciarki przechodza jak pomysle co teraz czujesz.....

@ivvonka odnosnie tej lutki- dzieki za chec pomocy :* jednak wezme 2 ostatnie po jednej w dwa ostatnie dni i skoncze zażywanie. :)
 
Czesc dziewczyny. Wczoraj juz padlam i w nocy sprawdzilam tą bete. Jest 251. Strasznie niska. Boje sie znowu. Ehh
Niska? Kobieto jest bardzo dobrze. Ja Ci to mówię :-D a przypominam że ja też sugerował że to ciąża chociaż Ty zaprzeczalas. Więc proszę się mnie słuchać [emoji23]
Ja jestem po drugiej wizycie:) jest pecherzyk i jest cialko żółte, gin mowi ze ladnie:) na razie nie wrzucam foci bo jeszcze nie ma sie czym chwalic ale do przodu:) @martakratka ja sobie powiedzialam po poprzedniej ciazy ze nie bede szybko biegac na usg, niestety musialam bo dostaje zastrzyki wiec poszlam po recepty a ze beta wysoka to powiedzial ze juz cos bedzie no i bylo, kazal sprawdzic za tydz czyli dzis czy rosnie no i rosnie:) ale poszlabym sie upewnic czy jest w macicy , ja sie balam cp, duzo sie nie dowiesz ale uspokoisz sie ze jest w dobrym miejscu, niewiele gin chce w ogole przyjmowac tak wczesnie ale powiedz ze jestes po stracie, w razie czego tez sie nic nie stanie jak będziesz czekac do maja, jednak bedziesz spokojniejsza:) @natala95 niestety to normalne . kciuki aby wszystko szybko sie skonczylo:*
Gratuluję kolejnego kroku :-* :-)
Moje malenstwo nie zyje :(
Światełko dla Twojego Aniołka... Bardzo mi przykro (*)
 
Nie potrafie zyc dziewczyny :( nie portafie. Nie potrafie sie z tym.zmierzyc. zostawili mnie z moim martwym malenstwem na conajmniej kilka dni a w najgorszym wypadku tydzien. Jak mam zyc , udawac ze nie jestem w ciazy z martwym spelnieniem marzen.
 
@kari21 naprawde Ci wspolczuje jednak pomysl o swoich dzieciach ile maja lat? naprawde chcialabys je zostawic? Pomysl ze one cierpia jak widza Cie w takim stanie. Mysle ze powinnas jak najszybciej udac sie do psychologa pomysl o tym pisze to dla Twojego dobra.
 
@kari21 to straszne co piszesz. Nie wierzę w to że ktokolwiek kto nazywa siebie lekarzem jest w stanie zostawić kobietę w takim stanie :( bardzo mi przykro że cię to spotkało :( popieram @zosiak pomysł o wizycie u dobrego psychologa, bo samej będzie ci ciężko sobie z tym poradzić
 
reklama
@kari21 wiem co czujesz... ja jak straciłam moje dziewczynki w 26 tyg tez na początku nie chciałam żyć... ale wzięłyśmy odpowiedzialność za nasze dzieci które są tutaj na ziemi i nie możemy ich zostawić! One cię potrzebują i przeżywają to razem z tobą. Wiem ze ciężko jest czekać z martwym dzieciątkiem w brzuszku. Może spróbuj pojechać dzisiaj do szpitala i powiedz ze muszą ci pomoc, co czujesz... spróbować nigdy nie zaszkodzi tam tez pracują zwykli ludzie, którzy mają uczucia.Trzymaj się kochana i nie poddawaj! [emoji9]
 
Do góry