@kari21 Mój synek też ma autyzm stwierdzony. Na szczęście funkcjonuje coraz lepiej. Pieluchy odstawione jak miał 2,5 roku, obecnie ma 4lata3miesiące i pomalutku zaczyna się rozkręcać z mową. Chodzi do przedszkola ogólnodostępnego niepublicznego, którego właściciele mają także poradnie psychologiczno-pedagogiczne (w tym jedna w tym samym budynku co przedszkole) - więc terapię ma w czasie zajęć przedszkolnych. Wiem jak musisz być silna by walczyć z jego uporem i przyzwyczajeniami. Ja też momentami z sił opadam. Zdarzało mu się np. ryczeć przez godzinę, że zamiast od razu do samochodu i do przedszkola, poszłam jeszcze wyrzucić śmieci).
A teraz pora byś też nieco zadbała o siebie - zadbaj o swoją wagę (skądś się musi brać niechęć do jedzenia i na pewno przyczyną nie jest tylko stres), zadbaj o swoje endometrium. I już za chwilę, już za momencik postaraj się o rodzeństwo dla swoich synków.
@AgaB33 Niestety autyzm to nie choroba i nie da się tego wyleczyć. Jest to zaburzenie - i jedynie można próbować wpływać na pewne zachowania. Ja podejrzewam, że u mojego synka jest to skutek niedotlenienia podczas porodu - jednakże nigdzie w karcie nie mam wpisanego, że niedotlenienie miało miejsce - a wg mnie mały urodził się siny. Nawet tuż po porodzie jak mi go pokazali, to powiedziałam, że jest siny. A lekarze (był wcześniakiem, więc w czasie porodu jeszcze cała asysta neonatologiczna była, wraz z respiratorem i całym sprzętem - pewnie z 10 osób łącznie) się tylko zmieszali i powiedzieli, że wcale nie... @kari21 A u Was jest jakieś przypuszczenie skąd się autyzm wziął?
A teraz pora byś też nieco zadbała o siebie - zadbaj o swoją wagę (skądś się musi brać niechęć do jedzenia i na pewno przyczyną nie jest tylko stres), zadbaj o swoje endometrium. I już za chwilę, już za momencik postaraj się o rodzeństwo dla swoich synków.
@AgaB33 Niestety autyzm to nie choroba i nie da się tego wyleczyć. Jest to zaburzenie - i jedynie można próbować wpływać na pewne zachowania. Ja podejrzewam, że u mojego synka jest to skutek niedotlenienia podczas porodu - jednakże nigdzie w karcie nie mam wpisanego, że niedotlenienie miało miejsce - a wg mnie mały urodził się siny. Nawet tuż po porodzie jak mi go pokazali, to powiedziałam, że jest siny. A lekarze (był wcześniakiem, więc w czasie porodu jeszcze cała asysta neonatologiczna była, wraz z respiratorem i całym sprzętem - pewnie z 10 osób łącznie) się tylko zmieszali i powiedzieli, że wcale nie... @kari21 A u Was jest jakieś przypuszczenie skąd się autyzm wziął?