reklama
Witajcie dziewczyny. Na tym forum jestem od dawna,ale na tym wątku po raz pierwszy.
7.04 poroniłam moją trzecią ciążę, to był już 11 tc. Przeżyłam to trochę,ale nie załamałam się. Mam już 2 dzieci,moze dlatego miałam czym zająć myśli. Na początku myślałam,że może to i lepiej,że ta dwójeczka,którą mam mi wystarczy,że w sumie niedługo będę mogła w końcu iść do pracy,odetchnąć od pieluch itp. No i co? I nic. Rozum podpowiada jedno,a serce coś zupełnie innego. Chcę tego trzeciego dziecka, od kilku dni znowu mam takie "napady" myślowe, nie mogę spać...Mąż mnie wspiera,rozumie,a przynajmniej stara się zrozumieć. I stąd moje pytanie....według was,powinnam się zdecydować jeszcze na próbę zajścia w ciążę czy dać sobie spokój i cieszyć się tym co mam? Wiem,że jestem na forum,gdzie nie ma głupich komentarzy,tylko są wspaniałe kobiety,o czym nieraz się przekonałam będąc tutaj użytkowniczką przez ładnych kilka lat. Liczę na wasze zrozumienie i pomoc.
7.04 poroniłam moją trzecią ciążę, to był już 11 tc. Przeżyłam to trochę,ale nie załamałam się. Mam już 2 dzieci,moze dlatego miałam czym zająć myśli. Na początku myślałam,że może to i lepiej,że ta dwójeczka,którą mam mi wystarczy,że w sumie niedługo będę mogła w końcu iść do pracy,odetchnąć od pieluch itp. No i co? I nic. Rozum podpowiada jedno,a serce coś zupełnie innego. Chcę tego trzeciego dziecka, od kilku dni znowu mam takie "napady" myślowe, nie mogę spać...Mąż mnie wspiera,rozumie,a przynajmniej stara się zrozumieć. I stąd moje pytanie....według was,powinnam się zdecydować jeszcze na próbę zajścia w ciążę czy dać sobie spokój i cieszyć się tym co mam? Wiem,że jestem na forum,gdzie nie ma głupich komentarzy,tylko są wspaniałe kobiety,o czym nieraz się przekonałam będąc tutaj użytkowniczką przez ładnych kilka lat. Liczę na wasze zrozumienie i pomoc.
Pamiętam Cię z październikowych mam i ciesze się, chcesz kolejnego dziecka [emoji3] ja też niestety poroniłam i teraz czekam na weekend bo zaczną się dni płodne [emoji3]Witajcie dziewczyny. Na tym forum jestem od dawna,ale na tym wątku po raz pierwszy.
7.04 poroniłam moją trzecią ciążę, to był już 11 tc. Przeżyłam to trochę,ale nie załamałam się. Mam już 2 dzieci,moze dlatego miałam czym zająć myśli. Na początku myślałam,że może to i lepiej,że ta dwójeczka,którą mam mi wystarczy,że w sumie niedługo będę mogła w końcu iść do pracy,odetchnąć od pieluch itp. No i co? I nic. Rozum podpowiada jedno,a serce coś zupełnie innego. Chcę tego trzeciego dziecka, od kilku dni znowu mam takie "napady" myślowe, nie mogę spać...Mąż mnie wspiera,rozumie,a przynajmniej stara się zrozumieć. I stąd moje pytanie....według was,powinnam się zdecydować jeszcze na próbę zajścia w ciążę czy dać sobie spokój i cieszyć się tym co mam? Wiem,że jestem na forum,gdzie nie ma głupich komentarzy,tylko są wspaniałe kobiety,o czym nieraz się przekonałam będąc tutaj użytkowniczką przez ładnych kilka lat. Liczę na wasze zrozumienie i pomoc.
Funia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2016
- Postów
- 4 672
@roxie123 no zamieszane ,ale to tu mnie tak tylko[emoji4]
@Paula wez moze do 26 dc zeby fasolka miala czas na zagniezdzenie i w 27 dc zrobisz test[emoji4]
@karotka00 witaj ,przykro mi ,ze i Ciebie to spotkalo[emoji20]
Mysle,ze skoro masz dwojke dzieci to jest ogromna szansa ,ze doszlo do "spontanicznej" wady gwntycznej i szczerze?ja bym na Twoim miejscu bez obaw powtorki probowala[emoji4]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
@Paula wez moze do 26 dc zeby fasolka miala czas na zagniezdzenie i w 27 dc zrobisz test[emoji4]
@karotka00 witaj ,przykro mi ,ze i Ciebie to spotkalo[emoji20]
Mysle,ze skoro masz dwojke dzieci to jest ogromna szansa ,ze doszlo do "spontanicznej" wady gwntycznej i szczerze?ja bym na Twoim miejscu bez obaw powtorki probowala[emoji4]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Ewelyn dziękuję,też Cię pamiętam i przykro mi ,że Ciebie również to spotkało. Czyli rozumiem,że próbujesz już w tym cyklu? No super.
Funia Tobie również bardzo dziękuję za miłe słowa. Lekarka powiedziała mi podobnie: że prawdopodobnie doszło do wady genetycznej i "uszkodzony" zarodek/płód sam został jakby "usunięty" przez mój organizm.
Widzę,że i na tym wątku panuje świetna atmosfera. Cieszę się,że są tu takie kobietki.
Funia Tobie również bardzo dziękuję za miłe słowa. Lekarka powiedziała mi podobnie: że prawdopodobnie doszło do wady genetycznej i "uszkodzony" zarodek/płód sam został jakby "usunięty" przez mój organizm.
Widzę,że i na tym wątku panuje świetna atmosfera. Cieszę się,że są tu takie kobietki.
roxie123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 6 291
@karotka00 hej :* przykro mi :< ale na pewno było tak jak mowiła lekarka i moim zdaniem skoro masz juz zdrowe dzieciątka to nie ma przeszkód żeby starać się o kolejne to było niestety bardzo przykre zdarzenie losowe ale nie zamykaj się na starania bo moim zdaniem będzie dobrze :* serduszko dobrze Ci podpowiada
@Funia90 Kochana czyli dupka dopiero od pozytywnego testu jak coś ? sorki że tyle razy się pytam ale pogubiłam się a w przyszłym tyg chwila prawdy czy wg będą te dni martwie się żeby była ow po tym wszystkim . Teraz nie chce niczego pominąć tylko być przygotowana na 100 % i brać leki od samego startu
@Funia90 Kochana czyli dupka dopiero od pozytywnego testu jak coś ? sorki że tyle razy się pytam ale pogubiłam się a w przyszłym tyg chwila prawdy czy wg będą te dni martwie się żeby była ow po tym wszystkim . Teraz nie chce niczego pominąć tylko być przygotowana na 100 % i brać leki od samego startu
Hej dziewczyny.
No nie moge,ile Wy piszecie?Nie bylo mnie od wczoraj od 23 i co????Tyle stron,jak to nadrobic,
Czytalam troche,doczytam pozniej.
Ale cos Wam powiem.Mi tez obilo sie o uszy,ze zielonej herbaty nie powinno sie pic w ciazy.Jak zapytalam lekarza,to powiedzial,ze napewno nie jest bardziej szkodliwa niz kawa czy czarna herbata.Ja uwielbiam zielona herbate,zawsze ja lubilam.W ciazy wypijalam duzo,z kardamonem,z szafranem,pychota.Nic mi nie bylo,dziecko zdrowe,duze. Wydaje mi sie ,ze nie powinnysmy dac sie zwariowac
Pozniej doczytam Was dziewczynki
No nie moge,ile Wy piszecie?Nie bylo mnie od wczoraj od 23 i co????Tyle stron,jak to nadrobic,
Czytalam troche,doczytam pozniej.
Ale cos Wam powiem.Mi tez obilo sie o uszy,ze zielonej herbaty nie powinno sie pic w ciazy.Jak zapytalam lekarza,to powiedzial,ze napewno nie jest bardziej szkodliwa niz kawa czy czarna herbata.Ja uwielbiam zielona herbate,zawsze ja lubilam.W ciazy wypijalam duzo,z kardamonem,z szafranem,pychota.Nic mi nie bylo,dziecko zdrowe,duze. Wydaje mi sie ,ze nie powinnysmy dac sie zwariowac
Pozniej doczytam Was dziewczynki
Funia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2016
- Postów
- 4 672
@karotka00 jak lekarz wyrazi zgode to do dziela i trzymam kciuki[emoji4]
@roxie123 zaden problem[emoji4]
Wydaje mi sie ,ze Ty raczej od testu,bo nie mialas problemow z progesteronem?
Ja bralam po owu na te plamienia ,no i w wynikach ewidentnie mialam za malo[emoji4]
@hona tez mi sie tak wydaje[emoji4]
Ale wiele rzeczy robimy nieswiadomie,np przed chwila na drugim watku dowiedzialam sie,ze nie mozna siemienia lnianego a ja jem codziennie i czytalam wczesniej w necie ,ze moge:/
Zosiu przyda Wam sie odrobina relaksu[emoji5]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
@roxie123 zaden problem[emoji4]
Wydaje mi sie ,ze Ty raczej od testu,bo nie mialas problemow z progesteronem?
Ja bralam po owu na te plamienia ,no i w wynikach ewidentnie mialam za malo[emoji4]
@hona tez mi sie tak wydaje[emoji4]
Ale wiele rzeczy robimy nieswiadomie,np przed chwila na drugim watku dowiedzialam sie,ze nie mozna siemienia lnianego a ja jem codziennie i czytalam wczesniej w necie ,ze moge:/
Zosiu przyda Wam sie odrobina relaksu[emoji5]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Katarina91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Marzec 2017
- Postów
- 364
Karotka00 witaj, przykro mi ze i Ciebie to spotkało... ja tez tak jak inne dziewczyny myśle ze u Ciebie to była jakaś spontaniczna wada skoro masz juz dzieci także jak tylko dojdziesz do siebie to do dzieła :-)
Dziewczyny wy tu tak piszecie, a ja mało wiem czego nie wolno w ciąży. Nie wiedziałam o malinach. Świeżych malin tez nie wolno? Wiem o ananasie ze jest zabroniony.
Jeśli chodzi o moja sytuacje to na piątek mam umówiona konsultacje telefoniczna z genetykiem, także jak tylko dostane to to dzwonię do mojej ginekolog.
Funia i Calineczka jak u Was? Macie jakieś objawy? Ja póki co nic, tylko rozciąganie w podbrzuszu No i trochę bardziej zmęczona jestem
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Dziewczyny wy tu tak piszecie, a ja mało wiem czego nie wolno w ciąży. Nie wiedziałam o malinach. Świeżych malin tez nie wolno? Wiem o ananasie ze jest zabroniony.
Jeśli chodzi o moja sytuacje to na piątek mam umówiona konsultacje telefoniczna z genetykiem, także jak tylko dostane to to dzwonię do mojej ginekolog.
Funia i Calineczka jak u Was? Macie jakieś objawy? Ja póki co nic, tylko rozciąganie w podbrzuszu No i trochę bardziej zmęczona jestem
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 69 tys
Podziel się: