Święte słowa Aga,ja ostatnio byłam na zwolnieniu 3 lata temu jak dysk mi wypadł i wylądowałam w szpitalu na 3 tyg.,a i tak po wyjściu poleciałam od razu do pracy. Ale teraz najzwyczajniej nie dam rady,bo w pracy bite 8godz. jestem na nogach. Normalnie szlag mnie trafia
reklama
Magdalena26
Nadzieja umiera ostatnia.
Hej, u nas Ala już nie jest takim śpiochem. W nocy śpimy może 3 godz. W dzień jak chce odespać jak Ala śpi to nie mogę bo na 5 piętrze jest remont i non stop wiercą wiertarką, dobrze że Ali to nie przeszkadza. Do tego Ala złapała gluta i idziemy dzisiaj do pediatry.
Alza wytrwałości i zdrówka dla Olka
Alza wytrwałości i zdrówka dla Olka
Funia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2016
- Postów
- 4 672
Anik90 a ty kiedy mialas zabieg i kiedy staranka?Jestem tu nowa.. Zauwazylam ze mialas @ po zabiegu.. Ja tez wczoraj dostalam @ po poronieniu.. Mialam zabieg.. Kiedy masz operacje i kiedy chcecie zaczac starania?
Magdalena u nas też Stasio ma gile.:/ Jutro idziemy do pediatry prywatnie, bo drugi raz nie mam ochoty oglądać pani "jeżeli podała mi pani prawdziwe dane, to zapraszam na szczepienie w szóstym tygodniu". W nocy mieliśmy masakrę. Staszek budził się co 0,5-1-godzinę, do tego odsysanie gili, ryk itd... A w ciągu dnia nie odeśpię, bo mam Olka.
Próbowałaś stoperów?
Wzywają do zusu na kontrolę, bo inaczej orzecznicy by się nudzili. O ile nie trzeba być orłem, żeby stwierdzić, że amputowana kończyna nie dorosła, to do stwierdzenia np. ciąży zagrożonej trzeba się już bardziej wykazać :-)
Próbowałaś stoperów?
Wzywają do zusu na kontrolę, bo inaczej orzecznicy by się nudzili. O ile nie trzeba być orłem, żeby stwierdzić, że amputowana kończyna nie dorosła, to do stwierdzenia np. ciąży zagrożonej trzeba się już bardziej wykazać :-)
Magdalena26
Nadzieja umiera ostatnia.
Alza stoperów nie używam bo nie usłyszę płaczu Ali, jakbym zasnęła taka zmęczona jeszcze by dziecko jeść nie dostało przez cały dzień U nas też odsysanie równa się ryk. Wiecie czym usypiamy i uspokajamy Alę jak już jesteśmy bezsilni? Odkurzaczem działa.
W niedzielę była u mnie przyszła teściowa, rozumiem, że babcia chce się nacieszyć wnuczką itd. ale Ala była po jedzeniu i zmęczona po czuwaniu ładnie mi zasnęła, a teściowa musiała ją obudzić bo chciała się nacieszyć wnuczką. Ala tak płakała aż mi się zanosiła ze zmęczenia i nie mogła potem zasnąć przez co męczyłyśmy się pół nocy. Na dodatek chce byśmy koniecznie do niej do tomaszowa na weekend pojechały, jak tak ma mi wybudzać i męczyć dziecko to aż odechciewa mi się jechać. Do tego wtrąca mi się w wychowanie małej, że ona to tak robiła itd.
W niedzielę była u mnie przyszła teściowa, rozumiem, że babcia chce się nacieszyć wnuczką itd. ale Ala była po jedzeniu i zmęczona po czuwaniu ładnie mi zasnęła, a teściowa musiała ją obudzić bo chciała się nacieszyć wnuczką. Ala tak płakała aż mi się zanosiła ze zmęczenia i nie mogła potem zasnąć przez co męczyłyśmy się pół nocy. Na dodatek chce byśmy koniecznie do niej do tomaszowa na weekend pojechały, jak tak ma mi wybudzać i męczyć dziecko to aż odechciewa mi się jechać. Do tego wtrąca mi się w wychowanie małej, że ona to tak robiła itd.
mamcia2014
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2014
- Postów
- 1 816
Alza ja tez tak zaczynałam cwiczylam w kratkę teraz staram się 4 razy na tydzień,ale ja mam mamę w domu więc jak ćwiczę to się młodym mama zajmuje.
No i mąż jak jest to też pomaga .
Dziś na szybko abs chodakowskiej bo mam napięty plan dziś .
No i mąż jak jest to też pomaga .
Dziś na szybko abs chodakowskiej bo mam napięty plan dziś .
Magdalena u mnie było to samo z Olkiem i teściową. Dopiero po pół roku wyraźnie, z krzykiem i obfitą gestykulacją wyraziłam swoje zdanie w kluczowych sprawach. Po tym incydencie jak ręką odjął :-) Polecam, im szybciej tym lepiej :-)
Moja babcia też chyba coś do mnie ma. Jak Olek był malutki, miał dwa miesiące, to byliśmy na Wigilii u moich rodziców. Babcia prawie po policję zadzwoniła, bo dziecko płakało a ja nie podjęłam żadnych działań poza noszeniem, lulaniem i masowaniem brzuszka. Dowiedziałam się, że go boli brzuszek, bo się nażarłam świństw, że ma zapalenie pęcherza, później że ma krzywy kręgosłup itd. Koszmar, jeden z gorszych dni w moim życiu. Później,latem, był lament, że dziecku powyrywam ręce, jak go huśtaliśmy itp. Ostatnio babcia zrobiła numer, że zadzwoniła do mnie z życzeniami spóźnionymi i z okazji nie tych urodzin (doliczyła mi lat). Szybko ją sprostowałam, to zaniechała dalszych życzeń, ale poprosiła mojego męża do telefonu i rozwodziła się długo i serdecznie nad życzeniami dla niego. Mama tą sytuację tłumaczyła mi tak, że babcia dzwoni z życzeniami tylko na imieniny. Spoko, ale nie do mnie... Niedługo później spotkaliśmy się z nią u rodziców i prawie nóg nie połamała, żeby mężowi wręczyć zaległy prezent imieninowy (moja mina wtedy musiała być bezcenna). Na sobotniej imprezie siedziała ze mną cały czas, jak karmiłam, i pouczała mnie, że podduszam cyckiem dziecko (jest ślepa jak... liter w gazecie nie widzi przez lupę i okulary, ale nos dziecka dostrzegła). Jakoś Olka wykarmiłam przez ponad rok, Stasio jeszcze żyje, więc nie wiem, jak moje cycki mogą mieć mordercze zamiary?? No i sobotni gwóźdź wieczoru! Ponieważ Stasiu okazał się być cudownym, grzecznym dzieckiem, prawie całą imprezę przespał, to babcia przychodziła co chwilę do niego do pokoju i próbowała go obudzić! Mąż tak patrzy, co ona robi, a ta cichutko, myk myk, jak nikt nie patrzył zakradała się do pokoju i dalej go szturchać paluchem w lewo i w prawo! Stach miał wyjątkowy dzień na spanie i nie dał się sprowokować do płaczu, ale no co za kobieta! Tylko szukała powodu, żeby mnie znowu zwymyślać, jaką jestem złą matką i nie zorientowałam się, że mam chore dziecko (brzuszek, pęcherz, kręgosłup, ucho itd.). Ręce opadają...
Magdalena ja w stoperach słyszę, jak Olek karuzelę włączy na górze w zamknietym pokoju ;-) Spróbuj może z jednym uchem zatkanym a drugim na poduszce?
A tak z pamiętnika matki-wariatki: przed chwilą doznaliśmy z mężem szoku, że dzisiaj jest wtorek. A kiedy był poniedziałek???
Moja babcia też chyba coś do mnie ma. Jak Olek był malutki, miał dwa miesiące, to byliśmy na Wigilii u moich rodziców. Babcia prawie po policję zadzwoniła, bo dziecko płakało a ja nie podjęłam żadnych działań poza noszeniem, lulaniem i masowaniem brzuszka. Dowiedziałam się, że go boli brzuszek, bo się nażarłam świństw, że ma zapalenie pęcherza, później że ma krzywy kręgosłup itd. Koszmar, jeden z gorszych dni w moim życiu. Później,latem, był lament, że dziecku powyrywam ręce, jak go huśtaliśmy itp. Ostatnio babcia zrobiła numer, że zadzwoniła do mnie z życzeniami spóźnionymi i z okazji nie tych urodzin (doliczyła mi lat). Szybko ją sprostowałam, to zaniechała dalszych życzeń, ale poprosiła mojego męża do telefonu i rozwodziła się długo i serdecznie nad życzeniami dla niego. Mama tą sytuację tłumaczyła mi tak, że babcia dzwoni z życzeniami tylko na imieniny. Spoko, ale nie do mnie... Niedługo później spotkaliśmy się z nią u rodziców i prawie nóg nie połamała, żeby mężowi wręczyć zaległy prezent imieninowy (moja mina wtedy musiała być bezcenna). Na sobotniej imprezie siedziała ze mną cały czas, jak karmiłam, i pouczała mnie, że podduszam cyckiem dziecko (jest ślepa jak... liter w gazecie nie widzi przez lupę i okulary, ale nos dziecka dostrzegła). Jakoś Olka wykarmiłam przez ponad rok, Stasio jeszcze żyje, więc nie wiem, jak moje cycki mogą mieć mordercze zamiary?? No i sobotni gwóźdź wieczoru! Ponieważ Stasiu okazał się być cudownym, grzecznym dzieckiem, prawie całą imprezę przespał, to babcia przychodziła co chwilę do niego do pokoju i próbowała go obudzić! Mąż tak patrzy, co ona robi, a ta cichutko, myk myk, jak nikt nie patrzył zakradała się do pokoju i dalej go szturchać paluchem w lewo i w prawo! Stach miał wyjątkowy dzień na spanie i nie dał się sprowokować do płaczu, ale no co za kobieta! Tylko szukała powodu, żeby mnie znowu zwymyślać, jaką jestem złą matką i nie zorientowałam się, że mam chore dziecko (brzuszek, pęcherz, kręgosłup, ucho itd.). Ręce opadają...
Magdalena ja w stoperach słyszę, jak Olek karuzelę włączy na górze w zamknietym pokoju ;-) Spróbuj może z jednym uchem zatkanym a drugim na poduszce?
A tak z pamiętnika matki-wariatki: przed chwilą doznaliśmy z mężem szoku, że dzisiaj jest wtorek. A kiedy był poniedziałek???
Magdalena26
Nadzieja umiera ostatnia.
My już po wizycie, płuca czyste. Mamy zakraplać i odciągać gile, gdyby zrobiły się zielone lub żółte to znów do lekarza.
Alza trzymam kciuki za wizytę Stasia, aby też to były tylko gile.
Ala waży już 3380 i jak skończy miesiąc możemy pozwolić jej pospać w nocy dłużej
Alza trzymam kciuki za wizytę Stasia, aby też to były tylko gile.
Ala waży już 3380 i jak skończy miesiąc możemy pozwolić jej pospać w nocy dłużej
Ostatnia edycja:
reklama
Ja mialam zabieg 19 pazdziernika i po grudniowej @ chcemy zaczac sie starac a u was jak to wyglada?Anik90 a ty kiedy mialas zabieg i kiedy staranka?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: