Misia, dobrze, że idziesz do lekarza. Ten śluz w kupce to troszkę podejrzana sprawa. Czytałam sporo o alergiach itp. odnośnie mojej Kajuli i pamiętam, że pisali o tym. Nie sądzę, żeby to była alergia, ale może być właśnie wynik jakiegoś zatrucia pokarmowego... Jutro będzie wiadomo &&&&&&&&&&&&&&
A co do bratowej, to mnie też bawi takie podejście
Jak znam życie w przyszłym roku skończą się środki na program 500+
katherine, mocno zaciśnięte &&&&&&&&&&&&&&&&& kochana
Doris, pamiętam, że w 3 czy 4 dobie (zanim Kai wyszła żółtaczka) też nie mogłam jej od cyca odkleić
Niech Olafek zdrowo rośnie &&&&&&&&&&&&&&&&&&
angelstw, na pewno niepotrzebnie trochę stresu w Tobie zasiał, ale trzeba brać na to poprawkę, skoro sama widziałaś, że maluszek nie współpracował
będzie dobrze
cudna fotka
kwiatuszek, jak długo chcesz pracować? ciężką masz pracę?
alza, nawilżaliśmy zmiany u Kai i bez efektu. Dopiero jak zaczęłam smarować tą maścią dermaveel, to zaczęło się goić i znikać ( i na początku stosowałam tylko ją, co 2-3 godziny a teraz tylko rano i wieczorem a w dzień emolient). Na jednej stronie już praktycznie nic nie widać, ale na drugiej nadal troszkę jest. Tą stronę niestety Kaja strasznie drapie, czasem do krwi... niestety w nocy właśnie, kiedy nie jestem w stanie jej niczym zająć ani upilnować
rozszerzam Kai nadal dietę, ale jakoś nie jestem w stanie wyłapać po czym zmiany stawały się czerwieńsze...
i już sama nie wiem, czy faktycznie jedzenie ma na to wpływ, bo podczas tej 3-dniówki strasznie Kaję bolał brzuszek i na 2 dni odstawiłam stały pokarm na rzecz samego mleka, żeby było lekkostrawnie. Miałam wrażenie,że jakby jej pociemniała ta plamka z jednej strony...
a może po prostu jakoś więcej podrapała...
ale skoro intensywniej drapała tzn., że coś się musiało zadziać, żeby ją mocniej swędziało... ale co, skoro jadła tylko mleko? masakra...nie radzę sobie w tym temacie za bardzo....
po prostu odstawiam coś, jak Kaję boli brzuszek lub intensywniej ulewa.Tak było, gdy dałam jej jabłko z dodatkiem jagód (ze słoiczka). A tak poza tym nie jestem w stanie stwierdzić, co jej szkodzi, bo to ciemnienie plamki na policzku, jakby nie było proporcjonalne to nowo podawanych produktów. W każdym razie, oprócz warzyw, dałam jej już królika i ostatnio indyka. Myślę, że może niedługo surowe jabłko jej dam i jakiś nowy owoc może... nie wiem co mam dać z produktów zbożowych, bo Kaja nie chce takiej kaszki jeść, tzn. je, ale jakby się męczyła i odruch wymiotny miała czasem
poza tym jest paskudna i masakrycznie słodka. Więc jedyne co je z produktów zbożowych, to kleik ryżowy, którym czasem zagęszczam obiadki
Na dniach zadzwonię, by zapytać o ten wynik, odnośnie nietolerancji glutenu... No i mam problem z piciem. Kaja nie chce pić wody. Jak były upały to troszkę piła (może jakąś 50-tkę), ale w normalną pogodę, to tylko gryzie ten dzióbek i tylko tyle, co jej tam przypadkiem przy tym podgryzaniu wpadnie... a nie daję jej jeszcze żadnych herbatek, czy soków, bo chciałam, żeby do wody się najpierw przyzwyczaiła...
A wracając do tej gorączki to była 3-dniówka.W sobotę cały dzień jej okłady robiłam i pod wieczór temperatura spadła i nie podniosła się już. Tyle, że Kaję masakrycznie bolał brzuszek, więc spałam z Kają na rękach kolejną noc...w niedzielę miała wysypkę na rączkach i nóżkach a w poniedziałek już po wszystkim
tak, czy inaczej uspokoiłaś mnie z tymi lekami i prostym wyjaśnieniem faktów
Czy to jest normalne, że jak Kaja zje (szczególnie mleko), to słyszę jak się w brzuszku przelewa i bulgocze? po bulgotaniu jest płacz lub kwilenie a na końcu soczyste bąki i wtedy się uspokaja. Podczas tej 3-dniówki, to było mega nasilone. Teraz słyszę przelewanie i są strasznie śmierdzące bąki (kupy z resztą też), na szczęście już bez płaczu.
ehhh.... temat rzeka to karmienie.... a mama dzwoni i mówi, że kuzyna córeczka (miesiąc młodsza od Kai) już sok porzeczkowy pije i truskawki je