Angelstw no chyba że się zobaczymy zaraz po naszym przyjeździe? planujemy być koło 14 w Wiśle, więc popołudnie i wieczór jak najbardziej mamy wolny
Wiem, że pewnie będziesz miała urwanie głowy z pakowaniem, ale czasami wszystko idzie szybciej, niż planowaliśmy, więc może... może...
Gloria farbuj śmiało
Kiedyś może i było to szkodliwe, ale teraz nie masz się czego obawiać. Wal kolor, jaki Ci się tylko marzy
Mamcia u mnie z komputerem jest to samo. W ogóle dla Olka komputer to jest szczyt marzeń. Naciskać, walić, otwierać, zamykać, odłączać kabel, siadać na nim... O tak! Jak tylko się dorwie, to klękajcie narody... Oczywiście pilnujemy, żeby nie mógł sięgnąć do kompa, ale kilka razy już mu się udało...
Renata taka pogoda, bo wiosnę mamy!
Dla mnie najgorsze jest, jak wychodzę rano i jest mróz a jak wracam po południu, to słońce daje czadu i człowiek ma ochotę rozebrać się do majtek. Jak pracowałam w Szczecinie, to powrotne autobusy miały często obsuwę. Chodziłam wtedy do domu na nogach 5 km i noszenie pięciu swetrów i kurtki przy 25 stopniach na dworze było wykańczające! A co do opinii i zrażania się, to nie każdej opinii można wierzyć. Mój gin ma złą opinię, bo uwaga.... Jego ojciec w czasach, kiedy był ordynatorem, wziął łapówkę. Czy takie coś czyni go złym lekarzem?! Nie mówiąc o tym, że on sam tej łapówki nie brał. No ale ludzie są różni. O mnie też krążą różne opinie, bo nie daję zaświadczeń za darmo, bo wywalam z gabinetu, jak pacjent ma nieumyte zęby, bo nie usuwam zębów na życzenie i bez zdjęcia. Tyle, że moje postępowanie jest zgodne z aktualnymi wytycznymi a nie koniecznie w stylu koncert życzeń... Czasem jest na odwrót- ktoś ma dobrą opinię, a leczy jak weterynarz bez licencji. Najważniejsze, żeby mieć zaufanie do swojego lekarza i żeby mieć takiego, który nam odpowiada.
ElekNatanek (*) światełko dla Twojego Aniołka. Masz 4 wspaniałych dzieci, na pewno uda się następnym razem <przytulam>
OneMoreTime Olek też najbardziej lubi moja mamę. Do teściowej jak go zawożę, to ryczy już przy wchodzeniu na schody i nie ma opcji, żeby został. No chyba, że jest wujek Mateusz, to co innego
Wtedy zapomina, że ma matkę
A do mojej mamy jak przyjeżdżamy, to leci do niej, bierze ją za rękę i prowadza, pokazuje, wciąga w zabawę
Byłam już u gina, wszystko w porządku
A teraz robię obiad- burgery z pieczonymi ziemniaczkami i na deser budyń rabarbarowy <mniam>