reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

ja wlasnie nie kupowałam tych sloiczkow dziewczynka przygotowywałam sama jak np. robiłam rosolek to troszkę odlalam zanim przyprawilam podsypalam grysikiem i gotowe :happy2:
co to owocow to pamiętam ze dawałam takie tarte jabłuszko z biszkoptem i każdej to smakowalo , banan tez był surowy lecz nie dużo go dostawaly tak raczej na skosztowanie no ale wiadomo ze każdy brzuszek maluszka inny moja mala majac rok i 4 miesiące jadla już normalny rosolek z ryzek np. a potem już podawalam wszystkiego po troszce na probe i jak nic się nie dzialo dawałam więcej
Renatko.....Nikos już od dawna je rosolek z makaronem :) i inne zupki (oczywiście musi być dużo marchewki, selera i pietruszki bo uwielbia)....Nie odlewam nic specjalnie dla niego....to my nauczylismy się jeść mniej przyprawione jedzenie :) Lubi też ziemniaczki + mięsko w sosie koperkowym/pomidorowym.
Tyle ze ostatnio nic nie chce mi jeść.
Zje rano 3 łyżeczki kaszki lub kawałek kanapeczki i przez cały dzień najlepiej by już nic nie jadł.
Jutro idę do lekarza to podpytam czym to może być spowodowane.
Dobrze ze chociaż mleko pije 2 razy dziennie (jeszcze kp).
Człowiek wymyśla różne rzeczy a On nic nie chce :(
 
reklama
angelstw Ciekawy pomysł! Najważniejsze, że młody zadowolony. Ja bym tylko zrezygnowała z tego gniazdka i wtyczki, bo potem całą resztę jako zabawkę będzie traktował.

nimfii Jeśli chodzi o HbA1c to ja zawsze robiłam na czczo, bo przy okazji robiłam też obciążenie glukozą. Zadzwoń do laboratorium, gdzie chcesz wykonać, to Ci powiedzą (co lab, to obyczaj). A co do cytomegalii - prawdopodobnie była przyczyną poronienia u mojej znajomej. Więcej przypadków w moim otoczeniu nie było. I tak sobie czytałam Twojego posta o synku - ja też nie jestem pewna czy podczas mojego porodu nie doszło do niedotlenienia (bo moim zdaniem młody był siny), bo obserwuję u mojego różne neurologiczne problemy (z tymże u nas jest w drugą stronę - nie nadwrażliwość, a brak odczuwania). Mam zaświadczenie, że młody ma autyzm - ale wg mnie to jest coś innego.

Dziękuję za odpowiedź, musze zapytać w Diagnostyce choć wydaje mi się ze u nich właśnie nie musi być na czczo a wolałabym nie na czczo bo około południa nie ma już kolejek :-) może uda mi się wykluczyć cukrzycę, bo tylko raz miałam glukozy wynik podwyższony.

Mój starszy syn ma dokładnie niedowrazliwosc czucia głębokiego ale nadwrażliwość czucia plytkiego - nie pamiętam dokładnie jak się to nazywa ale generalnie chodzi o to ze nie przeszkadza mu mocny nacisk, a np lekkie drapniecie choćby metka uważa za koniec świata. O jego zaburzeniach można by dużo pisać. Terapeuta Si mi to rozpisala na 10 stron. Maciek dodatkowo chodził rok do psychologa, w związku z problemami adaptacji. Miał też problem z wyrażeniem emocji, złości.
Natomiast mój młodszy syn ma zdiagnozowany autyzm wczesnodzieciecy. Witch84 w jakim wieku jest Twój syn? Kuba ma teraz 4,5 roku, na 3 urodziny dostał diagnozę. Tylko ze on miał poród idealny. Nie wiem jak was prowadzi neurolog i co mówią na to inni specjaliści, czy to psycholog czy jakiś pedagog specjalny, ale wiem na pewno ze dziecko może mieć zaburzenia sensoryczne, nie mając autyzmu. Tak samo może mieć autyzm nie mając problemów sensorycznych. Terapia Si jest na pewno bardzo pomocna i gorąco polecam. Ale wiem też ze neurolog się nie zna na rzecz. Witch84 a czy byliście u psychiatry? Co on twierdzi? Ważne jest aby odpowiednio zdiagnozować dziecko, to ułatwia terapię :-)


ANGELSTW musze przyznać ze świetny mieliście pomysł. Mój Kuba ma w przedszkolu zrobiona taka zabawkę tylko ze że śrubkami, i się bawi w małego majsterkowicza. Czasem takie rzeczy codziennego użytku są lepszymi zabawkami niż kupione :-) moje dzieci w ogóle nie zbliżaly się do kontaktów, ale myślę że to fajny sposób aby zaspokoić ich ciekawość.
 
Cześć dziewczyny,
Magdalena, trzymam mocno kciuki we wtorek. Na pewno wszystko będzie dobrze :-)A który to tydzień u Ciebie?
Jutro zaczynam 11 tydz.

Magda- mnie na zgage pomoglo kilka rzeczy- wysoka poduszka, przestalam pic soki bo zauwazylam ze po cytrusach lub nawet po wodzie smakowej mam zgage murowana i do tego unikam cebuli bo tez zle ja znosze mimo ze bardzo ja lubie. Zwroc uwage na to co pijesz i jesz. Lepiej mi sie robi rowniez po serku waniliowym lub jogurcie.

Gloria ja też odstawiłam cytrusy, cebulę, szczypior i głównie jem nabiał bo po nim nie mam zgagi. Ale czasem i tak mnie łapie w nocy.

Angelstw świetna zabawka.

Ja wczorajszy dzień spędziłam na poszukiwaniu sukienki i butów, chciałam się zorientować co jest w sklepach bo mam wesele przyjaciół w maju i wesele siostry w lipcu, niestety wszystko kuse i ze sztucznych materiałów, nic mi nie wpadło w oko. Chciałam chociaż sobie coś upatrzyć aby tydz, przed weselem kupić odpowiedni rozmiar.
 
Renatko.....Nikos już od dawna je rosolek z makaronem :) i inne zupki (oczywiście musi być dużo marchewki, selera i pietruszki bo uwielbia)....Nie odlewam nic specjalnie dla niego....to my nauczylismy się jeść mniej przyprawione jedzenie :) Lubi też ziemniaczki + mięsko w sosie koperkowym/pomidorowym.
Tyle ze ostatnio nic nie chce mi jeść.
Zje rano 3 łyżeczki kaszki lub kawałek kanapeczki i przez cały dzień najlepiej by już nic nie jadł.
Jutro idę do lekarza to podpytam czym to może być spowodowane.
Dobrze ze chociaż mleko pije 2 razy dziennie (jeszcze kp).
Człowiek wymyśla różne rzeczy a On nic nie chce :(


a czy dużo je slodkiego lub innych rzeczy chrupki itp? Pamietam jak bylam wlasnie,u lekarza z,mlodsza,corka,ktora jadla wręcz,na sile taki miala okres a lekarz powiedzialam mi ze dziecku wiele nie trzeba a mi sie wydaje ze dziecko nic,nie ja a tym czasem w ciągu dnia to wypije jakiś soczek to zje,ciasteczku lub chrupki i potem jest najedzona
 
MisiaMonisia i nie chce zupełnie nic? Zęby czasem mu się nie wyrzynają? Nie ma podwyższonej temperatury albo kataru?
Alza....Nikos nie ma kataru, temperatury tez nie. Zeby wyszły kilka dni temu. A ta niechęć do jedzenia pojawiła się jak ostatnio chorował. I tak z dnia na dzień zjadal coraz mniej.
W tej chwili tak ja pisałam nie chce nic jeść. Obiadu dziś też nie zjadł...teraz zrobiłam mu kanapkę to zjadł jednego kesa. No to mówię....może zje swój ulubiony mus owocowy....zjadł 2 łyżeczki.
 
Mój Wiktorek zjada na szczęście wszystko, je pięć posiłków na dzień najbardziej lubi zupy warzywne: )od małego go przyzwyczaiłam i do takich ze słoiczka i do moich zup czasami w podróży jak jesteśmy zjada ze słoiczka, ale ostatnio mu gotuję non stop i zabieram ze sobą jak gdzieś jedziemy.
Może jest coś dla dzieci na apetyt, ale nie zawsze działa mam znajomą której syn 10 letni nic prawie nie je parę łyżek zupy czy kesa kanapki, a wyniki badań ma super i już nie wiedzą co robić.
 

Jasiek
też ma bunt na jedzenie właściwie od wczoraj. I nie na wszystkie posiłki tylko na drugie śniadanie i na obiad :eek: a przecież tak ładnie zjadał. Ale co zauważyłam 3 dni temu. Na wierzchu jest już kawał górnej czwórki (nie mam pojęcia kiedy wyszła :D ) i widziałam, że z drugiej strony to kwestia kilku dni, bo ząbka widać tuż pod dziąsłem, więc może to jest przyczyna? Do tego dziś marudził dość mocno. No nic zobaczymy co najbliższe dni przyniosą.
 
a czy dużo je slodkiego lub innych rzeczy chrupki itp? Pamietam jak bylam wlasnie,u lekarza z,mlodsza,corka,ktora jadla wręcz,na sile taki miala okres a lekarz powiedzialam mi ze dziecku wiele nie trzeba a mi sie wydaje ze dziecko nic,nie ja a tym czasem w ciągu dnia to wypije jakiś soczek to zje,ciasteczku lub chrupki i potem jest najedzona
No właśnie nie chce jeść ani biszkoptów, ani Chrupek. Słodyczy nie dostaje teraz bo mieliśmy problemy z zaparciami. Pewnie kawałkiem czekolady by nie pogardzil....ale zależy mi Na tym żeby jadł coś konkretnego.
Na kolację zjadł może 5 cm skórki od chleba bo środka nie chciał.
Jak ugryzie jabłko to tego kesa mietoli z 20 minut :/
Już nie wiem co mam mu wymyślać....bo i tak wszystko ląduje w psiej misce :(
Nie wygląda jakby coś Go bolało.....jest wesoły, usmiechniety, chetnie się bawi.

Angelstw czyli u Jasia to raczej na zeby. Bo odrzucil tylko 2 posilki....a inne zjada.
U Nas nie ma w tej chwili żadnego normalnego posiłku :(
 
reklama
MisiaMonisia a on tak od zawsze czy tylko teraz ma taki okres niejadka?
Idziesz jutro do lekarza chyba cos pisalas to pewnie ci cos na tego twojego uparciucha poradzi sama nie wiem ....
Mi lekarz powiedzial jak juz ci pisalam wczesniej Ze czasem dzieci tak maja i nam moze sie wydawac ze malo jedza a tak naprawde to co dostaja im wystarcza no ale wizyta u lekarza nie zaszkodzi choc ja bym sie bardziej moze martwilam gdyby dziecko bylo apetyczne bez humorku i moze spadalo z wagi a ty mowisz ze maly z tym problemu nie ma
 
Do góry