Olasec sloiczki daje może faktycznie spróbuję... Tyle że u nas po. Bananie bolał brzuch. Może faktycznie za jakiś czas znów spróbuję, ale ciężko nam to idzie...
Napisane na LG-D722 w Forum BabyBoom
Napisane na LG-D722 w Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dzień dobry dziewczynki: )
My wczoraj mieliśmy gości i zanocowali u nas. Niedawno odjechali. Moje chłopaki śpią jeszcze, a ja się szykuję na mszę.
Wczoraj mój tata powiedział, że dziś do nas przyjedzie dzisiaj się rozmyslil wiecie co przykro mi trochę bo to już nie wiem który raz. ...
Mówi, że pogoda nieodpowiednia no sorry, ale u nas w domu nie pada ani nie jest zimno.
Wczoraj miałam pocwiczyc, ale nie dało rady mój mąż jak pojechał na zakupy to zginął potem przyjechali goście i tak wyszło, że nie zrobiłam tych ćwiczeń za to dzis zrobię.
Ewel może Maluszek nie jest jeszcze gotowy. Zrob przerwe.
Nikos tez początkowo opornie jadł. A kaszki np. W ogóle nie chciał. Odpuscilam. Po jakimś czasie spróbowałam ponownie i wtedy zaczął pięknie jeść. Ja tez podawałam słoiczki.....no i żałuję bo mojego jedzenia w ogóle nie chciał jeść.....a to jedzenie sloikowe jest takie "bezplciowe"....Ciężko mi było później go przestawić na normalne jedzenie.
Dopiero w wieku chyba 9 miesiecy zaczął przekonywać się do naszego jedzenia, tyle że wszystko musiałam blendowac, większe kawałki nie przechodziły mu przez gardlo...Jak miał 11 miesiecy jadł na szczecie już wszystko (duże kawałki tez).
A banana podalas ze słoika czy surowego? Bo po surowym bardzo często boli brzuszek.
Angelstw, świetna ta ścianka! Wszystko, czego dziecku trzeba do szczęścia. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
U mnie ani widu ani słychu, drugiej kreski na teście też brak. Ciąży nie ma a okres jak na złość się spóźnia. O losie.. My kobiety musimy mieć żelazne nerwy