Wtrace swoje piec groszy- Renata ja tez jakos specjalnie dlugo nie czekalam, bardziej liczyla sie gotowosc psychiczna niz fizyczna. Za to teraz odkad jestem w ciazy to spalismy ze soba raz...a idzie mi 4 miesiac...masakra. maz dostal jakiejs paranoi ze jak sie na mnie polozy to mi zgniecie brzuch albo ze w srodku cos naruszy i znowu poronie i za nic nie daje sie przekonac ze na tym etapie seks jest bezpieczny..wiec do konca roku chyba jestem wylaczona z gry chyba ze znajde lamistrajka haha
Ja właśnie dlatego chcialalabym to nadrobić bo przypuszczać ze jak zajde znów w ciąże to sama będę się bala właśnie tak jak twój maz :-)