reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ag bardzo mi przykro z powodu tego nowotworu. Bardzo współczuję. Nawet nie wiem co Ci powidzieć. Jedyne co mogę życzyć, to by to wszystko zakończyło się szczęśliwie. Trzymam kciuki.
 
reklama
Ag ... życie czasem płata takie figle, że do głowy by nie przyszło... trzymajcie się dzielnie, choroba na pewno nie stanie na drodze do Waszego szczęścia... może ją tylko troszkę wydłużyć i być nieco wyboista... Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze! &&&
A Ty się nie załamuj, bądź dzielna i wspierajcie się nawzajem... wiem, że teraz trudny czas przed Wami ale dacie radę!!!
 
Lumia, &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Olasec, gratuluję udanej wizyty i synka :-)

Ag, dużo siły życzę kochana i trzymam kciuki, żeby to była jedynie mała przeszkoda w drodze do Waszego szczęścia &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Cholera no i stało się :-/ Mąż przywlókł angine :-/ do niedawna miałam angine 2 razy w roku, ostatnio jakoś udało się nie zachorować. A tu przy małym dziecku... Żeby tylko Olek się nie zaraził...
 
ag92 Nie poddawaj się! Szacuje się, że ok połowa ciąż kończy się poronieniem - bardzo często nawet gdy kobieta nie zdaje sobie sprawy, że jest w ciąży! To nie musi być wina choroby - nie obwiniaj za to co się stało nikogo.

alza I jak Wasze zdrowie?
 
Witch do dupy :-/ najgorsze że wlazlo mi już na zatoki :-/ głowa pęka, gile do pasa... Nie wytrzymalam i użyłam xylometazolinu, bo dla mnie najgorszy jest zatkany nos. Zobaczymy, czy nie zmieni smaku mleka... Jedyne dobre to, że kupiliśmy inhalator jak Olek był przeziebiony i teraz ja mogę sobie pouzywac. Wypatruje tylko pierwszych objawów u Olka, żeby czym prędzej pognac do przychodni. Tak mysle że może na wszelki wypadek jutro umówię go na środę...
 
Dzięki dziewczyny :) ogólnie puki co jest ok. Mój P myśli pozytywnie i się nie załamuje , ja po prostu mam stresa i się boję jak to będzie wyglądać..
Od pon ma chemię i wtedy się okaze co i jak. Wolne już mam załatwione na szczescie.
P jakieś 2 lata temu leczył się na raka jądra i właśnie ten guzek przeniósł się na jelito. Też wtedy miał chemię, hormony itd to dlatego lekarz powiedział że mogło dojść do poronienia bo po prostu plemniki były osłabione. Ale to też nie jest w 100 % pewne, tak tylko mu lekarz zasugerował na wizycie. Teraz nawet bym nie chciała próbować bo i P jest obolaly i ma osłabiony cały organizm.
Lekarz daje ogólnie 70 % szans, ze chemie wystarcza .Trzba być cierpliwym i muszę wierzyć ze wszystko będzie dobrze bo innego wyjścia nie widzę. Jak to pewien facet mi na szkoleniu powiedział ostatnio : pozytywne myślenie to połowa sukcesu :)
Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrówka ! :)
 
alza Ja ostatnio przy dzieciach odkryłam Nasic - ten sam składnik, ale dodatkowo ma pantenol, który łagodzi podrażniony nos. A w jakim wieku jest Twój Olek?

ag92 Cieszę, że sobie z tym jakoś radzicie. A to że stresa masz jest całkowicie normalne. Będę za Was trzymać kciuki - daj koniecznie znać czy chemia pomogła.

OneMoreTime A jak Twoje plamienia?
 
reklama
Do góry