reklama
Anula co Ty wyprawiasz w domu? :-)
Właśnie MisiaMonisia czekamy na zdjęcia
A ja leżę już 2 godziny- robię za smoczek dla Olka... Czasem ma takie dni, że musi się przytulać w nieskończoność bo jak nie to ryk.
Byłam we wtorek u alergologa z Olkiem. Na szczęście nie ma alergii :-) bardzo fajną panią doktor poznaliśmy. Dużo rzeczy mi powiedziała odnośnie jedzenia (mojego i Olka). Każdy mądry, zaleca co innego. Ja jeszcze do tego zestrosowana, bo wg planu od maja wracam do pracy. Niby tylko na 2 dni w tygodniu, ale już się boję... Nie mogę sobie ściągnąć mleka laktatorem :-/ nie wiem dlaczego. W każdym razie czuję ciśnienie, że muszę nauczyć Olka jeść inne rzeczy. Wczoraj był mus z dyni ;-) wszystko było pomarańczowe, podłoga do mycia, dziecko do prania, o foteliku nie wspominając. Na koniec się zesral tak wspaniale, że kupa wyleciala z pampersa. Więc mieliśmy wesoło ;-) niestety dynia też przelatuje przez Olka nieprzetrawiona :-/ póki co pozostaje nam kaszka... Ale mówią, że on taki jest duży, że nie potrzebuje węglowodanów, że lepiej dawać owoce i warzywa... Juz sama nie wiem. Na mój rozum to jak coś się nie trawi to nie ma wartości odżywczej. No i bądź tu mądry, co dawać dziecku...
Właśnie MisiaMonisia czekamy na zdjęcia

A ja leżę już 2 godziny- robię za smoczek dla Olka... Czasem ma takie dni, że musi się przytulać w nieskończoność bo jak nie to ryk.
Byłam we wtorek u alergologa z Olkiem. Na szczęście nie ma alergii :-) bardzo fajną panią doktor poznaliśmy. Dużo rzeczy mi powiedziała odnośnie jedzenia (mojego i Olka). Każdy mądry, zaleca co innego. Ja jeszcze do tego zestrosowana, bo wg planu od maja wracam do pracy. Niby tylko na 2 dni w tygodniu, ale już się boję... Nie mogę sobie ściągnąć mleka laktatorem :-/ nie wiem dlaczego. W każdym razie czuję ciśnienie, że muszę nauczyć Olka jeść inne rzeczy. Wczoraj był mus z dyni ;-) wszystko było pomarańczowe, podłoga do mycia, dziecko do prania, o foteliku nie wspominając. Na koniec się zesral tak wspaniale, że kupa wyleciala z pampersa. Więc mieliśmy wesoło ;-) niestety dynia też przelatuje przez Olka nieprzetrawiona :-/ póki co pozostaje nam kaszka... Ale mówią, że on taki jest duży, że nie potrzebuje węglowodanów, że lepiej dawać owoce i warzywa... Juz sama nie wiem. Na mój rozum to jak coś się nie trawi to nie ma wartości odżywczej. No i bądź tu mądry, co dawać dziecku...
martavel
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2014
- Postów
- 154
Bez męża ciężko znaleźć chwilę na relaks. Jak już mam godzinkę wolę pójść spać niż zająć się komputerem lub chociażby książka. Nie mogę doczekać się kiedy wróci na stałe z delegacji. Wczoraj byłam taka padnięta, płakałam mu przez telefon. Młody miał zły dzień. W nocy prawie nie spał, w dzień nie spał, marudził ale nie płakał. Ja nawet czasu nie miałam od 13 do wieczora zjeść a pokarm z czegoś musi się naprodukować. Więc przyjechał a ja miałam 3 godziny nieprzerwanego snu.. Jak nowonarodzona się czułam jak o 3 wstałam do szkraba.
Angelstw - ja się też starał tak organizować czas żeby z samego rana zrobić jak najwięcej bo Olek o 7 jak zje to teoretycznie śpi całę kolejne 3 godziny. Ale ciężko jest się zorganizować kiedy wiesz, że 5 dni w tygodniu jesteś sama, bo M nie zawsze wróci na noc więc nawet kąpiel jest na szybko. Łazienka otwarta, młody śpi w wózku więc jak nie marudzi to i nogi zdąże ogolić
)
Powiedz mi czym się żywisz? Bo mi już pomysłow brakuje. Szczególnie na śniadania. Bo położna mówi że niby wszystko można ale tak na prawde jak najmniej nabiału czyli tego co ja najczęściej jadłam.
One - gratulacje!! Brzuszek przejęty.
)
Kinia - znam ten ból. Rośniesz i rośniesz i jednocześnie czujesz się jakbyś miała 80 lat.
Teraz lepiej dla ciebie, bo im większy brzuszek będzie i pogoda ładniejsza tym mniej zachodu z ubiorem 
i Kifsi - co do wagi, to powiem wam że kumpela przytyła prawie 30 kg a teraz ani śladu, jest chuda jak patyk
alza - ja dziś patrzę na brzuch i trochę tęsknie za tymi kopniaczkami i rozciąganiem sie
misia - wiesz, że jest ileś tam czasu na zmianę imienia jakby co? ;p
Ola my z mężem od 15 sierpnia zaprzestaliśmy właściwie seksu. Chyba raz czy dwa się jeszcze zdażyło ale jakoś najpierw on a później ja nie mogliśmy się skupić nad tym, żeby nie myśleć o Olku w brzuszku
Lumia myślami jestem z Tobą i mam zaciśnięte kciuki za nastepny cykl. A jest jakaś szansa, że się poprzesuwało i za wcześnie sprawdzasz?
Alza - co do laktatora.. mi pomagała siostra to nic nie leciało. stwierdziłyśmy, że nie mam mleka. Wieczorem rpzyjechala kumpela. Jak sie zabrała za moje piersi to płakałam z bólu najpierw, bo były prkatycznie nie naruszone tydzień po porodzie ale pokarm zaczął lecieć. Tylko ból na początku niesmaowity. Może to o to u ciebie chodzi?
A tu zdjęcia Szkraba mojego






Angelstw - ja się też starał tak organizować czas żeby z samego rana zrobić jak najwięcej bo Olek o 7 jak zje to teoretycznie śpi całę kolejne 3 godziny. Ale ciężko jest się zorganizować kiedy wiesz, że 5 dni w tygodniu jesteś sama, bo M nie zawsze wróci na noc więc nawet kąpiel jest na szybko. Łazienka otwarta, młody śpi w wózku więc jak nie marudzi to i nogi zdąże ogolić
Powiedz mi czym się żywisz? Bo mi już pomysłow brakuje. Szczególnie na śniadania. Bo położna mówi że niby wszystko można ale tak na prawde jak najmniej nabiału czyli tego co ja najczęściej jadłam.
One - gratulacje!! Brzuszek przejęty.
Kinia - znam ten ból. Rośniesz i rośniesz i jednocześnie czujesz się jakbyś miała 80 lat.
i Kifsi - co do wagi, to powiem wam że kumpela przytyła prawie 30 kg a teraz ani śladu, jest chuda jak patyk
alza - ja dziś patrzę na brzuch i trochę tęsknie za tymi kopniaczkami i rozciąganiem sie
misia - wiesz, że jest ileś tam czasu na zmianę imienia jakby co? ;p
Ola my z mężem od 15 sierpnia zaprzestaliśmy właściwie seksu. Chyba raz czy dwa się jeszcze zdażyło ale jakoś najpierw on a później ja nie mogliśmy się skupić nad tym, żeby nie myśleć o Olku w brzuszku
Lumia myślami jestem z Tobą i mam zaciśnięte kciuki za nastepny cykl. A jest jakaś szansa, że się poprzesuwało i za wcześnie sprawdzasz?
Alza - co do laktatora.. mi pomagała siostra to nic nie leciało. stwierdziłyśmy, że nie mam mleka. Wieczorem rpzyjechala kumpela. Jak sie zabrała za moje piersi to płakałam z bólu najpierw, bo były prkatycznie nie naruszone tydzień po porodzie ale pokarm zaczął lecieć. Tylko ból na początku niesmaowity. Może to o to u ciebie chodzi?
A tu zdjęcia Szkraba mojego






Załączniki
-
10965753_1097766230248814_1536372265_n.jpg21,7 KB · Wyświetleń: 68
-
11079332_1097766396915464_250519435_n.jpg17,6 KB · Wyświetleń: 71
-
11080060_1097766483582122_312986917_n.jpg19,6 KB · Wyświetleń: 74
-
11081808_1097766426915461_238555587_n.jpg13,6 KB · Wyświetleń: 68
-
11086606_1097766260248811_32011771_o.jpg19,8 KB · Wyświetleń: 79
-
11091379_1097766326915471_1177553171_n.jpg15,1 KB · Wyświetleń: 80
MisiaMonisia
Fanka BB :)
Wybaczcie dziewczynki ze wczoraj nie wrzuciłam żadnego zdjecia...ale trafiliśmy z Nikusiem do szpitala. Prawie cały dzień Nam przepłakał, podkurczał nóżki, robił rzadką kupkę. Nie wiedzieliśmy jak Mu pomóc. On płakał a ja razem z Nim :-(
Pojechaliśmy do Szpitala Dziecięcego. Tam zrobiono mu badania w kierunku rotawirusów. Na szczęście nic nie wykazało.
Ale zostawiono Nas na noc na obserwacji. Dzis wróciliśmy do domku.
Pani Dr powiedziała że to nie biegunka tylko przejściowa kupka i ze to normalne. A brzuszek podejrzewamy ze go bolał przez obiad który zjadłam w szpitalu we wtorek zanim wypisali Nas do domu......jako dodatek były brokuły
Echhh.....muszę poczytać co mi wolno jeść a czego nie.
A teraz przedstawiam Wam cioteczki NIKODEMKA

Black Cat pytałaś o lekarzy.....ogólnie nie narzekam
Na patologii zamienili Nam lekarzy. Ja leżałam na II i prowadził Nas Dr GAwiński....niektóre dziewczyny były już nawet 3 tygodnie po terminie a On nic z tym nie robił. W końcu podesłali do NAs DR Paluszyńskiego z patologii I ....i moment posypały sie cesarki
Jak dla mnie wspaniały lekarz...przede wszystkim konkretny ;-)
A przy porodzie obecny był Dr Sławomir Koch......SUPER lekarz
Taki żartowniś 
Pojechaliśmy do Szpitala Dziecięcego. Tam zrobiono mu badania w kierunku rotawirusów. Na szczęście nic nie wykazało.
Ale zostawiono Nas na noc na obserwacji. Dzis wróciliśmy do domku.
Pani Dr powiedziała że to nie biegunka tylko przejściowa kupka i ze to normalne. A brzuszek podejrzewamy ze go bolał przez obiad który zjadłam w szpitalu we wtorek zanim wypisali Nas do domu......jako dodatek były brokuły

Echhh.....muszę poczytać co mi wolno jeść a czego nie.
A teraz przedstawiam Wam cioteczki NIKODEMKA


Black Cat pytałaś o lekarzy.....ogólnie nie narzekam

Na patologii zamienili Nam lekarzy. Ja leżałam na II i prowadził Nas Dr GAwiński....niektóre dziewczyny były już nawet 3 tygodnie po terminie a On nic z tym nie robił. W końcu podesłali do NAs DR Paluszyńskiego z patologii I ....i moment posypały sie cesarki

Jak dla mnie wspaniały lekarz...przede wszystkim konkretny ;-)
A przy porodzie obecny był Dr Sławomir Koch......SUPER lekarz


Załączniki
OneMoreTime
Fanka BB :)
Misia, Marta CUDNE, SŁODKIE PRZYSTOJNIAKI
:-)
Zrobiłam dzisiaj betę, żeby zobaczyć przyrost. Przedwczoraj było 268,9 a dzisiaj 977,4 :-)
ponad 200 % :-)

Zrobiłam dzisiaj betę, żeby zobaczyć przyrost. Przedwczoraj było 268,9 a dzisiaj 977,4 :-)

Martavel Twój synuś jest prześliczny :-) i chyba też do Ciebie podobny, co? Ciężkie są te początki z dzieckiem, zwłaszcza jak się nie było wcześniej przyzwyczajonym do wstawania w nocy. Ja swoje też wspominam jako trudne i nie jestem z siebie dumna jak sobie to wszystko przypomnę. Ale głowa do góry, z każdym tygodniem powinno być lepiej, mały będzie rósł, ty będziesz się przyzwyczajała... Trzymaj się dzielnie 
Misia Nikoś również przesłodki
i moim zdaniem zmiana imienia trafiona. To super, że nie masz cukrzycy! Współczuję tej wczorajszej wizyty w szpitalu, na pewno się strachu najedliście co niemiara, dobrze, że wszystko ok.
One to super, że Ci betka rośnie:-)
Lumia przykro mi, że tym razem nie było dwóch kreseczek, trzymam kciuki za następne staranka!
A ja powoli zaczynam przeprowadzkę, do świąt mamy zamiar już być u siebie :-)
Misia Nikoś również przesłodki
One to super, że Ci betka rośnie:-)
Lumia przykro mi, że tym razem nie było dwóch kreseczek, trzymam kciuki za następne staranka!
A ja powoli zaczynam przeprowadzkę, do świąt mamy zamiar już być u siebie :-)
Kwiatuszekk23
Fanka BB :)
Misia, Angel chlopaki do schrupania 
Ona a moze bliźniaki jak tak beta rośnie?
Ona a moze bliźniaki jak tak beta rośnie?
reklama
martaha123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2014
- Postów
- 1 354
Piękne te Wasze chłopaki!!! Tylko wpatrywać się i wzdychać 
One Super przyrost!!!! Może kwiatuszek ma rację...?
One Super przyrost!!!! Może kwiatuszek ma rację...?

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 17 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 72 tys
Podziel się: