Edyta właśnie mnie najczęściej w pachwinach kłuje. Chociaż od wczoraj tak po prawej stronie na dole jakoś inaczej niż dotychczas... Sama już nie wiem. Denerwuje mnie to, bo znam siebie doskonale, potrafię przewidzieć, że będę chora za 2 dni, a teraz wszystko jest inaczej, same zagadki. Tylko robię z siebie idiotkę zadając głupie pytania
. W ogóle Edyta! Takie poświęcenie, żeby na mszę jechać 200km! Wszystkie grzechy zostaną Wam odpuszczone za sam wysiłek
Magdalena wiem dobrze co Ci po głowie chodzi. Mnie też dopadają takie myśli. W poprzedniej ciąży chodziłam z martwym płodem przez 2 tyg. Teraz najbardziej męczy mnie to, że może chodzę (tfu! leżę ;-)), uśmiecham się, oswajam się z myślą, że może się uda tym razem, a tak naprawdę płód może już nie żyć. To okrutne, że mam takie myśli, ale nic na to nie poradzę... Z tego, co wiem, poronienie może być zatrzymane bez względu na tabletki, jakie się bierze. Dodatkowo progesteron, w odpowiednich sytuacjach, przyczynia się do porodu. Jak leżałam w szpitalu, zakwalifikowana do zabiegu, to podawali mi Luteinę, bynajmniej nie na podtrzymanie ciąży.
Co do zgagi, to jest ona spowodowana rozluźnieniem mięśni gładkich, m.in. macicy, ale też zwieracza przełyku. Dzięki temu treść z żołądka może swobodnie przechodzić do tyłu (cofać się), powodując zgagę. W poprzedniej ciąży miałam okropną zgagę, teraz jakoś sobie radzę... Nie jem prawie w ogóle chleba, słodyczy, nie piję soków owocowych. Metodą doświadczalną wyeliminowałam to, po czym gorzej się czułam. Moja kuzynka cierpiała na okropną zgagę i piła duże ilości mleka. Na pewno pomoże to, co zneutralizuje kwas (mleko, ser żółty) no i eliminacja zakwaszaczy (soki owocowe, słodycze). Gorzej też jest w pozycji leżącej. Kwas z żołądka łatwiej może się przedostać do tyłu, jeżeli przełyk jest w poziomie a nie w pionie.
MisiaMonisia daj sobie trochę czasu. Wszystko się wyreguluje. Nie oczekuj tylko, że będzie dokładnie jak przed poronieniem. Do tamtych czasów możesz już nigdy nie wrócić. To, że teraz będzie inaczej, nie znaczy, że gorzej
. Daj znać jak było u zakaźnego
OneMoreTime bierzesz Acard, może gin się obawia, że dodatkowy Clexane może za bardzo narazić Cię na ryzyko krwawień? Nie przejmuj się na zapas
Już jutro wielka podróż :-) Trzymam kciuki za owocne starania ;-)
Mam jeszcze pytanie do ciężarówek na koniec- czy wymiotowałyście żółcią? Rano mam potworne skurcze żołądka i odruchy, jak bym miała wymiotować. Jestem na czczo to nic zazwyczaj nie wylatuje (co się namęczę, to moje...), ale czasami leci żółć
No i jestem po antybiotyku a temperatura taka sobie... Niby tylko 37 stopni. Wiem, że u ciężarnych się podwyższa, ale do tej pory miałam normalną (36,5-36,7). Mam jakieś złe przeczucia :-
-(